Ogłoszenie


Ninja Clan Wars - Naruto PBF

W czasach na długo przed wydarzeniami z M&A kontrolę nad światem sprawują klany ninja, wojowników o nadprzyrodzonych, unikalnych zdolnościach, które swoje siedziby mają rozsiane po wielu krajach, rządzonych przez swoich Daimyō.

Najstarsi pamiętają olbrzymie wojny, w których połączone siły rodzin siały spustoszenie, zabijając się nawzajem. Od tych wydarzeń minęło wiele lat, dziś liczba klanów drastycznie zmalała, niektóre są o krok od wyginięcia. W związku z tym panuję oficjalny, często nieprzestrzegany, rozejm, dzięki któremu świat ma odzyskać dawno utracony spokój. Wspólnymi siłami udało się odbudować prastarą Szkołę Ninja, w której każdy młody wojownik szkoli się, żeby móc w przyszłości godnie reprezentować klan.

Wszystkie posty
Wszystkie tematy
Wszyscy użytkownicy
Najnowszy użytkownik
Użytkownicy online
Goście online

Dzisiaj forum odwiedzili:


#41 2018-11-03 13:32:29

Kira Belmont

Gildia Fairy Tail [NPC]

Zarejestrowany: 2018-09-16
Posty: 19
Przynależność: Fairy Tail
Ranga: Mistrz Gildii
Płeć: Kobieta

Re: Sala główna

    Kobieta odpowiedziała podobnym uśmiechem co Lilianna, kiedy to młoda wróżka z przyjemnością zgodziła się na przyjęcie tego niewielkiego podarunku. Był owiany malutką tajemnicą, a jedynie Kira wiedziała do czego on tak na prawdę służy i jakie posiada właściwości. Uznała, że wiedza ta w tym momencie nie jest Liliannie do niczego potrzebna, a jedynie mogłaby narobić poważniejszych szkód. Jeżeli przypuszczenia, o których rozmyślała były prawdziwe, to ten przedmiot nie powinien nikogo zainteresować. Od dość niedawna jest w jego posiadaniu, więc poza nią i kowalem, nikt nie znał tajemnicy, którą skrywa.
Czy posiada jakieś magiczne właściwości poznasz w swoim czasie, na razie traktuj go jako narzędzie ostateczne, gdyż ciężko bronić się czy też atakować tak niewielkim nożem, prawda? - Odpowiedziała zamykając sprawę magicznego przedmiotu. Oczywiście nie miała pewności czy Lilianna ją posłucha czy postanowi go wykorzystać inaczej niż zalecała mistrzyni. Wszystko mogło się wydarzyć, lecz mistrzyni za bardzo o to nie dbała. Wierzyła w swoje wróżki i to, że decyzje, które podejmą będą właściwe.
    Uśmiechnęła się delikatnie gdy Mizuki zapytał o więcej szczegółów. Ponownie powtórzyła swój ruch z wcześniej, lecz tym razem dłoń spoczęła dużo wyżej nad powierzchnią stolika niż wcześniej. Za pomocą tej samej magii, na drewnianym blacie pojawiła się sporych rozmiarów paczka, owinięta kremowym papierem i zawinięta białą, grubo splecioną liną. Była prostokątna, na pół metra długości, trzydzieści centymetrów szerokości i tyle samo wysokości. Ciężko powiedzieć jaką miała wagę, ale nie wywarła żadnego nacisku na drewniany mebel.
    Sama nie wiem co jest w środku. W takim stanie dostarczyła mi ją pewna młoda dama, a skoro nie była ona adresowana do mnie, to postanowiłam nie interesować się tym co jest w środku. - Powstała łapiąc w jedną dłoń kubek z kawą. W drugiej dłoni zaś trzymała papiery, które wcześniej odpięła z tablicy ogłoszeń, lecz nim odeszła zwróciła się raz jeszcze do Mizukiego.
    To jak dotrzeć do wioski wytłumaczy Ci Seth, a także wszystkie inne potrzebne Ci informacje. Pytaj do woli i nie krępuj się. - Odsunęła krzesełko i zaczęła się oddalać od swoich rozmówców rzucając na sam koniec. - Przepraszam was, ale pora wrócić do pracy. Seth, jak skończysz to przyjdź do mego gabinetu, proszę. Do później kochani. - Odparła i ruszyła w kierunku schodów.

Offline

 

#42 2018-11-03 13:44:03

 Lilianna

Gildia Fairy Tail

68906504
Skąd: Trójmiasto
Zarejestrowany: 2018-10-22
Posty: 256
Przynależność: Fairy Tail
Magia: Hikari no Maho
Ranga: Członek Gildii
Płeć: K
Rok urodzenia: Y12
Multikonta: Brak

Re: Sala główna

Dziewczyna spojrzała na Mistrzynie dość zaciekawionym wzrokiem, zdziwiła się na jej słowa. Póki co nie zamierzała raczej używać tego przedmiotu do walki. Więc po prostu przytaknęła lekko głową.
-No dobrze, ma Mistrzyni racje - powiedziała i w dłoniach powoli obracała sztylet. Mógłby być ostry dlatego też wolała robić to ostrożnie żeby się nie skaleczyć ani nic z tych rzeczy. Spojrzała na Mizukiego i paczkę, która po chwili pojawiła się na stole.
-Spora ta paczka, nie? - Uniosła brew do góry. Sądząc po rozmiarach jest ona ciężka. Choć tak to nie wyglądało kiedy paczka pojawiła się na stole. Tym razem to ona zamilkła na chwilę spoglądając na dwójkę obecnych magów. Pomachała dłonią Mistrzyni na do widzenia kiedy odchodziła od ich stolika, w drugiej trzymała podarunek od Mistrzyni.


Aktualny ubiór Lili:
-> Dopasowane spodnie w odcieniu ciemnego granatu, bluza zawiązana na biodrach, koszulka na ramiączkach z dekoltem w serek, trampki na nogach.
-> Na ramionach założony ma płaszcz, który jest w odcieniu ciemnego fioletu
-> Na prawym udzie przymocowany pokrowiec na sztylet.
=> Kolor Magii Lili https://i.imgur.com/h3UdVjI.jpg


Voice line Lilianna

https://i.imgur.com/Tr1XLpr.jpg
(Kliknij w obrazek, tam jest kp ;2)

Offline

 

#43 2018-11-03 14:18:11

Straznik 1

Strażnicy

Zarejestrowany: 2018-07-29
Posty: 125

Re: Sala główna

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Zadanie specjalne - Mizuki - #1

    Po tym jak Kira opuściła towarzystwo, Mizuki, Lilianna oraz Seth zostali sami przy dość sporej wielkości stoliku. Mężczyzna był dużo starszy od Mizukiego, a także jego koleżanki z gildii. Oboje nie wiedzieli jaką dokładnie pełni funkcję oraz na jakim poziomie jest jego magia, ale wnioskując po wcześniejszych zachowaniu mistrzyni, można przypuszczać, że jest kimś na wzór zastępcy, który skrupulatnie dba o papierkowe szczegóły, które mogą umknąć kobiecie.
    Seth nie należał do najwyższych, aczkolwiek można powiedzieć, że wymagane metr osiemdziesiąt spełniał. Niewielki zarost na twarzy w postaci króciutkich włosków na brodzie, dodawał mu kilka dodatkowych lat. Można rzecz, że zniszczona przez czas twarz, a także kilka małych blizn sugerują, że swoje już przeszedł i można go zaliczyć do weteranów niż początkujących adeptów magii. Przez chwilę zajmował się dokumentami, lecz po około minucie spojrzał przyjaznym wzrokiem na Mizukiego.
    Dobrze, mogę przejść do rzeczy, czy masz może coś jeszcze do załatwienia tutaj? - Zapytał z grzeczności i przerwał dotychczasowe czynności oczekując na odpowiedź chłopaka.

Ostatnio edytowany przez Straznik 1 (2018-11-03 16:12:32)

Offline

 

#44 2018-11-03 14:42:37

Mizuki

Gildia Fairy Tail

66349893
Zarejestrowany: 2018-10-12
Posty: 134
Przynależność: Fairy Tail
Ranga: Członek Gildii
Rok urodzenia: Y14
Multikonta: Brak

Re: Sala główna

Szybko okazało się, że paczka była czymś innym niż początkowo mi się wydawało. Prawdziwy przedmiot wyglądał o wiele bardziej niepozornie, co na pewno ułatwi dostarczenie. Co prawda jej rozmiary w tym z pewnością nie pomogą, ale pomyślałem, że i tak powinno pójść łatwo. Nikt nie wiedział co znajdowało się w środku, lecz skoro jest to dla kogoś ważne lepiej było jej nie ruszać. Kto wie jaka niespodzianka by się po tym pojawiła. Przytaknąłem i pożegnałem się z mistrzynią, gdyż jej przerwa najwidoczniej dobiegła już końca. Wszystko zostawiła w rękach mężczyzny, który niedawno dołączył do posiedzenia. Teraz pozostało tylko dowiedzieć się więcej o tym co mam zrobić.
-Faktycznie całkiem spora.-odpowiedziałem dziewczynie i przyjrzałem się ponownie paczce. Seth przez ten czas zajmował się dokumentami, więc poczekałem chwilę, aż skończy.
-Nie, mogę ruszać nawet od razu. Dlatego możemy przejść do szczegółów.-odpowiedziałem mężczyźnie i spokojnie czekałem na dalsze wyjaśnienia, które w tej sytuacji były niezbędne.


http://i64.tinypic.com/xfw8eb.jpg

Offline

 

#45 2018-11-03 15:40:21

Straznik 1

Strażnicy

Zarejestrowany: 2018-07-29
Posty: 125

Re: Sala główna

Zadanie specjalne - Mizuki - #2

    W porządku. Daj mi jeszcze minutkę. - Mężczyzna odpowiedział od razu, po czym zaczął grzebać w stercie papierów szukając jednego, ważnego dokumentu. Gdy udało mu się dostać to czego chciał położył kartkę na drewnianym blacie i obrócił w kierunku Mizukiego. Lilianna z tej perspektywy również powinna była wstanie dostrzec to, co zostało na niej umieszczone, o ile miała taką ochotę.
    Kartka pełniła funkcję mapki obszaru. Zaznaczone były tereny leśne, ścieżki główne, poboczne, miejsca zabudowane, a także niewielka wioska. Choć jeżeli przyjrzeć się trochę dalej, prawie na kraniec papieru, można było dostrzec linię zabudowań oznaczoną w niektórych miejscach literką "F", a także odpowiednim numerem, który był unikatowy, a zaczynał się od liczby "19". Lecz palec Setha powędrował na jedną z głównych dróżek, która z resztą była podpisana, więc Mizuki nie musiał się domyślać co to dokładnie przedstawia.
    Po wyjściu z miasta wystarczy, że będziesz trzymać się głównej drogi, by przy pierwszym rozwidleniu skręcić w prawo i iść cały czas prosto. Po drodze miniesz kilka budynków mieszkalnych, farm a nawet karczm, lecz Ciebie powinno interesować to co znajduje sie dalej. - Przerwał na chwilę spoglądając na chłopaka. - Nie wiem ile zajmie Ci podróż, ale mniej więcej po dwóch lub trzech godzinach powinieneś dotrzeć do granicy lasu, za którą rozpościera się dziki świat, nie tknięty jeszcze przez człowieka. Tutaj zaczyna się zabawa gdyż ścieżka główna wiedzie dookoła lasu, zaś do jego wnętrza prowadzi nie co mniejsza dróżka, która nie jest w żaden sposób kontrolowana. Co to oznacza? Oznacza tyle, że możesz trafić na patrol wojskowy bądź, czego Ci nie życzę, złodziejaszków. Chociaż prawdopodobieństwo tego drugiego jest bardzo, ale to bardzo znikome, z powodu granicy królestwa, która znajduje się kilkanaście kilometrów dalej. Idąc tą dróżką musisz uważać by przypadkiem nie zejść ze szlaku. Jeżeli dotrzesz przed zmrokiem to nie powinno być żadnych problemów lecz jeżeli będzie za późno, to staraj się wypatrywać świateł latarni, które powinny pojawić się po Twojej lewej stronie. Skręcając w ich kierunku powinieneś dotrzeć do niewielkiej wioski.
    Wyprostował się i spojrzał na mapę. - Wszystko jasne jak na razie? Niestety nie mogę Ci przekazać mapy, gdyż nie jest naszą własnością... Niestety. - Oznajmił krótko i czekał cierpliwie, aż Mizuki zapamięta to co przed chwilą usłyszał. W każdym momencie mógł prosić o powtórzenie jeżeli coś według niego było niejasne.

Offline

 

#46 2018-11-03 16:24:46

Mizuki

Gildia Fairy Tail

66349893
Zarejestrowany: 2018-10-12
Posty: 134
Przynależność: Fairy Tail
Ranga: Członek Gildii
Rok urodzenia: Y14
Multikonta: Brak

Re: Sala główna

Po moim potwierdzeniu gotowości mężczyzna ponownie zanurzył się w papierach. Chwile później miałem przed sobą kartkę, która okazała się być mapą. Moja znajomość pobliskiego terenu nie była najlepsza, lecz całe szczęście mężczyzna od razu wskazał mi drogę oraz miejsce, o którym mówi. Słuchałem uważnie wszystkich jego słów, w końcu wolałem się nie zgubić w środku lasu. Początkowa droga wyglądała na dosyć prostą do przejścia i ciężko byłoby ją pomylić, co działało na zdecydowany plus dla mnie.
-Główna droga, skręcić w prawo i prosto...Czyli jeśli w lesie będę się trzymał dróżki powinienem bez problemu tam trafić, tak? Do tej pory raczej wszystko rozumiem, sama droga, pomijając ludzi, których mogę spotkać, nie wydaje się być problemem.-powiedziałem i wzrokiem powtarzałem na mapie ścieżkę, chcąc ja jak najlepiej zapamiętać. Brak mapy mógł mi nieco utrudnić zadanie, jednak na moje szczęście dotarcie do wioski nie wymagało przejścia wielu skrętów i podążania za mniej oczywistymi poszlakami. Jedynym problemem była możliwość spotkania jakiś osób, lecz w tym przypadku mogłem jedynie liczyć na szczęście.
-Pozostaje jedynie jak dotrzeć do tej konkretnej osoby. Chyba, że ma Pan jeszcze jakieś ostrzeżenia czy wskazówki dla mnie.-spojrzałem tym razem na mężczyznę. Miałem już nieco ułożoną w głowie całą drogę, więc pozostawało liczyć na to, że nic mnie nie zaskoczy w lesie. Musiałem również dowiedzieć się jak znaleźć i rozpoznać osobę, dla której przeznaczona jest paczka.


http://i64.tinypic.com/xfw8eb.jpg

Offline

 

#47 2018-11-03 18:20:13

 Lilianna

Gildia Fairy Tail

68906504
Skąd: Trójmiasto
Zarejestrowany: 2018-10-22
Posty: 256
Przynależność: Fairy Tail
Magia: Hikari no Maho
Ranga: Członek Gildii
Płeć: K
Rok urodzenia: Y12
Multikonta: Brak

Re: Sala główna

Wyciągnęła się leniwie. Słuchając słów Setha uśmiechnęła się pod nosem. Znała te strony aż za dobrze, w końcu wioska w Wschodnim Lesie to jej dom. Jednak nie zamierzała się wtrącać, chłopak nie wyglądał na takiego, który chciałby jej pomocy. Znaczy mogłaby mu pomóc, ale jeżeli chce zrobić to sam to przecież nie będzie mu w tym przeszkadzać.
-Powodzenia Mi-chan. Może spotkamy się później - rzuciła mu wstając i kierując się w stronę wyjścia. Przejdzie się i może potrenuje czy coś. W sumie to był by dobry dzień, czuła się na siłach by zrobić coś ciekawego i podszkolić się w swojej magii. To może być ciekawy dzień.

z/t => wschodni las


Aktualny ubiór Lili:
-> Dopasowane spodnie w odcieniu ciemnego granatu, bluza zawiązana na biodrach, koszulka na ramiączkach z dekoltem w serek, trampki na nogach.
-> Na ramionach założony ma płaszcz, który jest w odcieniu ciemnego fioletu
-> Na prawym udzie przymocowany pokrowiec na sztylet.
=> Kolor Magii Lili https://i.imgur.com/h3UdVjI.jpg


Voice line Lilianna

https://i.imgur.com/Tr1XLpr.jpg
(Kliknij w obrazek, tam jest kp ;2)

Offline

 

#48 2018-11-03 19:08:16

Straznik 1

Strażnicy

Zarejestrowany: 2018-07-29
Posty: 125

Re: Sala główna

Zadanie specjalne - Mizuki - #3

    Seth kiwnął głową i delikatnie się uśmiechnął. Przejechał palcem wskazującym w okolicach nad górną wargą, a pod nosem i utrzymując wcześniej powstały uśmieszek oznajmił krótko. - Jeszcze nie jestem chyba aż tak stary. Śmiało możesz mi po imieniu mówić. - Dodał, a po chwili ponownie wpatrywał się w kartkę położoną przed Mizuki. Być może nie zdawał sobie sprawy jak postrzegany jest przez młodszych lub po prostu wyglądał jedynie staro, a w rzeczywistości miał niewiele więcej lat niż Lilianna. Ciężko stwierdzić nie znając go bardziej, choć w tej chwili zapewne ta informacja nie wiele była potrzebna chłopakowi.
    Tak. Otóż wioska... - Podłożył kolejny kawałek papieru, który przedstawiał niewielki obszar zabudowany na planie koła, w centrum, którego znajdował się kwadratowy punkt, oznaczony dziwną cyfrą. - Nie zajmuje wiele miejsca. Domków jest kilkadziesiąt, brak nazewnictwa ulic i wszyscy znają się bardzo dobrze. Osobiście nie znam szczegółowego adresu mężczyzny, o którym wspomniała mistrzyni, ale wystarczy, że zapytasz burmistrza, który swój gabinet ma w budynku na przeciwko niewielkiej fontanny, w centrum miasta. - Wskazał między innymi na wspomniany wcześniej kwadracik, a także blok oznaczający dom. - Jak wspomniałem wcześniej, jeżeli będziesz trzymać się ścieżki wewnątrz lasu, to powinieneś trafić do wioski mijając przy okazji baraki wojskowe. Na paczce znajduje się etykieta z imieniem i nazwiskiem osoby, do której powinna trafić, więc myślę, że nie będzie problemu z identyfikacją. - Odparł, po czym wskazał palcem na wystający kawałek papieru, na opakowaniu.
    Jeżeli Mizuki przyjrzał mu się dokładnie ujrzał następującą treść.

T-249, sek. 12, ok. 49
Jerax Alberto Mangoli
VII gen. S. Fiore

    Poza samym imieniem i nazwiskiem widniały jeszcze inne, obce blondynowi oznaczenia, które albo mogły okazać się pomocne, albo nie. Seth kontynuował grzebanie w papierach i układanie ich na równe kupki czekając aż Mizuki zaznajomi się z notatką. Po chwili jedynie dodał nie odrywając spojrzenia od dokumentów. - Jeżeli masz jakieś pytania, to wal śmiało. Jeżeli nie, to pozostało mi życzyć Ci powodzenia i abyś uważał na drodze. - Oznajmił krótko.

Jeżeli masz pytania to możesz śmiało zadawać, zaś jeżeli decydujesz się od razu wyruszyć, to napisz posta zaznaczając na samym końcu zmianę lokacji na Wschodni las

Offline

 

#49 2018-11-03 19:58:23

Mizuki

Gildia Fairy Tail

66349893
Zarejestrowany: 2018-10-12
Posty: 134
Przynależność: Fairy Tail
Ranga: Członek Gildii
Rok urodzenia: Y14
Multikonta: Brak

Re: Sala główna

Cierpliwie czekałem na kolejne szczegóły dotyczące mojego zadania. W tym czasie pożegnałem się z Lilianna, która zapewne po wręczeniu mistrzyni chustki miała jeszcze inne rzeczy do zrobienia. Co do mężczyzny to wyglądało na to, że wolał zwracanie się po imieniu. Mimo to zazwyczaj wolałem się tego upewnić, w końcu wiele osób reaguje różnie na to, więc lepiej zachować ostrożność. Na te słowa odwzajemniłem jedynie uśmiech i zacząłem przyglądać się kolejnej kartce. Najprawdopodobniej rzeczy, które się tam znajdowały również były warte zapamiętania, więc uważnie przyjrzałem się jej. Śledziłem wzrokiem opisywane miejsca, chcąc szybko trafić do tych, które mnie interesują. Seth dodatkowo upewnił mnie co do drogi w lesie, o którą wcześniej się zapytałem. Trzeba przyznać, że wszystko wydawało mi się być proste, więc rozpierała mnie pewność siebie.
   -Wszystko wygląda, aż zbyt optymistycznie.-zaśmiałem się i spojrzałem na wskazany kawałek papieru. Jerax Alberto Mangoli… więc to on był osobą, do której zaadresowana była paczka. Dziwiłem się, że wcześniej nie zwróciłem na to uwagi. Liczby, które tam zauważyłem były nieco dziwne. Wyglądały może jak oznaczenie miejsca dostarczenia, ale z drugiej strony Seth powiedział mi, że nie ma tam zbytnio żadnych oznaczeń.
   -Mam tylko jedno...Co oznacza reszta z rzeczy na papierze? Na przykład te liczby? Nie jestem w stanie tego zrozumieć.-skorzystałem z okazji i zapytałem się o męczącą mnie rzecz. Kto wie, może by mi to pomogło, mimo, ze nie widziałem żadnego zastosowania dla nich.


http://i64.tinypic.com/xfw8eb.jpg

Offline

 

#50 2018-11-04 12:12:13

Straznik 1

Strażnicy

Zarejestrowany: 2018-07-29
Posty: 125

Re: Sala główna

Zadanie specjalne - Mizuki - #4

    Wraz z pytaniem młodego wróżka, Seth zatrzymał się i spojrzał raz jeszcze na etykietę. Podrapał się po swojej króciutko ogolonej brodzie i jedną ręką przebierając stos kartek zabierał się do odpowiedzi. Lecz nie wypowiedział ani słowa dopóki nie znalazł to czego szukał, a przynajmniej można było tak przypuszczać po tym jak dosłownie na sekundkę przeniósł wzrok z paczki na kolejny dokument.
    Musiałem się upewnić, ale pierwsza linijka oznacza teren, zaś oznaczenia używane są w żargonie wojskowym. Ojciec służył w królewskiej marynarce i używali identycznych znaków odnośnie danego obszaru, kontrolowanego bądź też nie. Zaś ostatnia linijka to po prostu stopień wojskowy. A może powinienem powiedzieć były stopień wojskowy. - Przypatrzył się jeszcze napisom na paczce, które zresztą były napisane odręcznie, chociaż bardzo czytelnie. Po chwili dumania dodał. - Z tym, że chyba w pierwszej linijce jest błąd. Dwieście czterdzieści dziewięć powinno być na samym końcu... Chociaż może jednak jest dobrze? - Zamilkł na chwilę. - No nie jestem pewien, ale w każdym bądź razie symbolizują daną jednostkę terenu, a także obiekt, który być może podlegał generałowi Alberto.
    Wyjaśnił wracając do swoich obowiązków. Lecz z początku nie robił kompletnie nic. Być może zdziwiło go lekko, że na cywilnej paczce znajduje się militarna symbolika, a wspomniany wcześniej mężczyzna posiada bądź posiadał stopień generała.

Dobrze, zasady są takie same jak w poprzednim poście.

Offline

 

#51 2018-11-04 14:21:52

Mizuki

Gildia Fairy Tail

66349893
Zarejestrowany: 2018-10-12
Posty: 134
Przynależność: Fairy Tail
Ranga: Członek Gildii
Rok urodzenia: Y14
Multikonta: Brak

Re: Sala główna

Najwidoczniej odpowiedź na moje pytanie nie była taka oczywista, ponieważ Seth potrzebował najpierw sprawdzić coś dokumentach. Całe szczęście po chwili udało mu się upewnić co do tych informacji. Wyglądało na to, że dla kogoś może byłyby przydatne, jednak niestety nie dla mnie. Przez chwilę myślałem, że skoro są tu takowe oznaczenia, to niewykluczone, że paczka pochodzi od kogoś kto właśnie takimi oznaczeniami się posługuje, czyli wojskowych. Nie była to moja sprawa, więc tego typu myśli szybko opuściły moją głowę. Może w późniejszym czasie coś z nich wyniknie, jednak nie liczyłem na to. Zwłaszcza patrząc na to, iż niektóre liczby według mężczyzny znajdowały się w złym miejscu. Jedyna informacja jaką zdobyłem to, że osoba, której dostarczyć mam paczkę, była powiązana z wojskiem. W końcu miał nawet przyznany jakiś stopień, a takie rzeczy nie dzieją się bez powodu.
Skoro moje wszystkie wątpliwości zostały rozwiane nadeszła pora na zabranie się za dostarczenie paczki.
-W takim razie to już chyba wszystko co chciałem wiedzieć. Na mnie już pora, więc dziękuję za wszystkie informacje. Do zobaczenia.-powiedziałem z uśmiechem i zabrałem paczkę ze stołu. Teraz wystarczyło ruszyć zapamiętaną drogą do celu.

z/t -> Wschodni las


http://i64.tinypic.com/xfw8eb.jpg

Offline

 

#52 2018-11-04 22:19:50

Straznik 1

Strażnicy

Zarejestrowany: 2018-07-29
Posty: 125

Re: Sala główna

Misja prosta - Mikoto - #1

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

    Wróżek chcąc znaleźć dla siebie jakieś zajęcie postanowił uderzyć pod tablicę z ogłoszeniami sądząc, że misja jest tym czego aktualnie potrzebuje do szczęścia. Po części miał rację. Wszak pieniądze i sława czynią przecie człowieka szczęśliwym, a jego życie wkracza na zupełnie inny poziom. Jednak dam sobie rękę uciąć, że Mikoto wcale o to nie dbał. Miał gdzieś takie ulotne rzeczy jak sława czy nieskończona ilość klejnotów, która po jego śmierci będzie z wiekiem czasu kurczyć się, aż nie zostanie zupełnie nic. Tablica była zapchana kilkunastoma ogłoszeniami, ale wystarczyło wczytać się bardziej by spostrzec, że mogą one być nie co bardziej trudniejsze i bardziej wymagające od aktualnych umiejętności zielonowłosego. Polowanie na wiedźmę z bagien, czy chociażby wytropienie trójgłowego psa mogły okazać się śmiertelne niebezpieczne, a Mikoto raczej chciał na razie unikać potyczek magicznych, w których stawia się na szali własne życie. Propozycja sparingu, która krążyła mu po głowie była zupełnie innego kalibru niż to co rzucało mu się w oczy.
    W pewnym momencie spokój chłopaka zakłóciła postać starszego mężczyzny. Był to Seth, który wcześniej dosiadł się do stolika z mistrzynią i dwójką wróżek, którym Mikoto jedynie wysłał gest na przywitanie się. - Przepraszam. - Odparł krótki i stanął obok chłopca. Na szczęście za pomocą dużego zasięgu swoich ramion obecność zielonowłosego nie przeszkadzała aż tak bardzo jakby mógł sobie to wyobrazić. Doczepiał nowe zlecenia, których termin ważności wskazywał na jeszcze kilkanaście dni. Lecz wśród nich pojawiły się dwa, w których zleceniodawca określił, że chce natychmiastowej interwencji maga.

Zatrudnimy ochotnika na dwie noce do pilnowania transportu opakowanego królewską pieczęcią. Zapewnione jest jedynie pożywienie, trzy posiłki dziennie bez śniadania. O nocleg, uzbrojenie, a także pierwszy posiłek z rana, mag musi zadbać we własnym zakresie.
Na chętnych czekamy w Hargeonie, w budynku oznaczonym symbolem "S" od strony morza.

MAG POSZUKIWANY
W związku z zainteresowaniem dziadka potrzebny jest mag, który zapewni ochronę na czas jego ostatniego polowania w tym sezonie. Czas trwania zlecenia między trzema a dziesięcioma godzinami. Tylko jeden posiłek w tym czasie jest przewidywany, natomiast w ramach rekompensaty przewidywana jest nagroda w wysokości 5.000 klejnotów, a także wdzięczność rodziny.
Maga zainteresowanego zleceniem prosimy o zgłoszenie się jutro w południe pod Katedrę Kardia w Magnolii.

    Jak widać pojawiły się dwa interesujące zlecenia i były one najbliżej zasięgu wzorku Mikoto. Seth zniknął tak szybko jak się pojawił nie chcąc przeszkadzać zielonowłosemu w dokonaniu wyboru. Oba zadania były interesujące i w dwóch różnych miejscach więc nie było możliwe wykonanie ich jednocześnie.

Offline

 

#53 2018-11-05 13:02:46

Mikoto

Gildia Fairy Tail

Zarejestrowany: 2018-01-30
Posty: 92
Przynależność: Fairy Tail
Magia: Jedna zwykła
Ranga: Członek gildii
Płeć: M
Rok urodzenia: Y21
Multikonta: -

Re: Sala główna

     Jak zwykle na tablicy ogłoszeń roiło się od najróżniejszych zleceń, z których niestety większość wyglądała na tyle niebezpiecznie, że zielonowłosy z miejsca odrzucał je jako potencjalne zajęcie. On szukał jakiegoś prostego zadanka, w którym nie będzie musiał walczyć o przeżycie. Nie po to w końcu dołączył do Fairy Tail, żeby nadstawiać karku i wystawiać się na niebezpieczeństwo.
   Dlatego, nie widząc nic ciekawego zrobił miejsce zastępcy mistrzyni. Nie był co prawda pewny, że taką właśnie funkcję pełnił  mężczyzna imieniem Seth, po prostu wydawało mu się, że jest kimś w tym rodzaju. Dlatego kiedy facet podszedł do tablicy Mikoto się odsunął, aby w spokoju mógł zawiesić kolejne ogłoszenia. Może wśród nich znajdzie się coś co zainteresuje małego maga.
   I faktycznie, wśród zawieszonych przez niego zleceń znalazło się nawet nie jedno, a dwa zadania, które przykuły uwagę zielonowłosego. Szybko jednak wykluczył jedno z nich z kilku powodów. Najważniejszym było to, że mówiło coś o pilnowaniu transportu oznaczonego królewską pieczęcią. Chłopaczyna uznał, że przy takim zadaniu wiele rzeczy może pójść nie tak i wolał je sobie odpuścić. Oczywiście mógł niepokoić się zupełnie niepodstawnie, ale uznał je za potencjalnie problematyczne i postanowił się w to nie mieszać. Był przekonany, że mieszanie się w sprawy mające związek z głową państwa nie są warte podejmowania ryzyka. Po prostu zbyt wiele rzeczy mogło się wydarzyć.
   Dlatego wiec sięgnął i zerwał zlecenie mówiące o eskorcie na polowaniu. Jeszcze raz dokładnie je przeczytał, aby pokiwać twierdząco głową. Mi-chan postanowił ostatecznie. To właśnie tym zadaniem zajmie się w tej chwili. Zgiął ogłoszenie dwa razy i schował je do kieszeni. Ruszył do wyjścia, aby następnie pokierować kroki w kierunku sławnej katedry.

z/t, Fiore » Magnolia » Katedra Kardia ( chyba x: )

Offline

 

#54 2018-11-05 19:50:01

 Lilianna

Gildia Fairy Tail

68906504
Skąd: Trójmiasto
Zarejestrowany: 2018-10-22
Posty: 256
Przynależność: Fairy Tail
Magia: Hikari no Maho
Ranga: Członek Gildii
Płeć: K
Rok urodzenia: Y12
Multikonta: Brak

Re: Sala główna

Zmęczona była koszmarnie po tych treningach, ale za to były one owocne, dlatego nie miała co narzekać. Umyta, ogarnięta, wyspana i najedzona weszła do sali głównej. Jak się okazało było tu pusto. Znaczy nie było Mi-chana, Mistrzyni ani tego chłopaka co go ostatnio widziała. Eh. W torbie na ramie trzymała prezent od mistrzyni oraz swoje pieniądze. Wzięła krzesło obróciła go oparciem w jej stronę i usiadła na nim bujając się i spoglądała jednocześnie na tablicę z ogłoszeniami. Nudziła się, może chociaż jakaś łatwa misja jej się trafi. Wzrokiem wertowała kartki przyczepione na tablicy. Pan Seth niedawno dał jakieś nowe misje, więc powinno być w czym wybierać dla niej. Stukała kijkiem o podłogę wystukując jakiś rytm, który echem się odbijał od ścian. Tak nie bardzo miała co ze sobą zrobić.


Aktualny ubiór Lili:
-> Dopasowane spodnie w odcieniu ciemnego granatu, bluza zawiązana na biodrach, koszulka na ramiączkach z dekoltem w serek, trampki na nogach.
-> Na ramionach założony ma płaszcz, który jest w odcieniu ciemnego fioletu
-> Na prawym udzie przymocowany pokrowiec na sztylet.
=> Kolor Magii Lili https://i.imgur.com/h3UdVjI.jpg


Voice line Lilianna

https://i.imgur.com/Tr1XLpr.jpg
(Kliknij w obrazek, tam jest kp ;2)

Offline

 

#55 2018-11-05 22:03:23

Straznik 5

Strażnicy

Zarejestrowany: 2018-07-29
Posty: 50

Re: Sala główna

Lilianna - misja prosta - #1

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Gdy dziewczynka weszła do sali jak się okazało były pustki co rzadko zdarza się w tej gildii. W końcu Fairy Tail było znane ze swoich wybryków i hałaśliwej zgrai, która lubi zaszaleć. Czyżby wszyscy nagle zmówili się i wyruszyli na misje? Tego nie była w stanie stwierdzić. Przez to, że brak ludzi jej doskwierał dziewczyna nie miała za bardzo co robić. Zmęczona po poprzednich treningach, które wykonywała usiadła na jednym krześle i odwracając je oparciem w stronę klatki usiadła na nim bujając się. Wzięła kij w swoje ręce i zaczęła stukać nim o podłogę wybijając jakiś rytm. W całej sali nie było słychać nic innego tylko dźwięk, który odbijał się echem od otaczających ją rzeczy. Zerkając na tablicę, która znajdowała się po jej lewej stronie widziała przeróżne ogłoszenia, jednak z tej odległości nie była w stanie za wiele zobaczyć. Na oko na tablicy wisiało z osiem różnych ogłoszeń. Jednak co przede wszystkim rzucało się w oczy to kartka, która jako jedyna leżała pod tablicą. Wyglądało to jakby ktoś ją niechcący strącił przez co wylądowała na ziemi pustą stroną odwróconą ku górze. Mimo tego, że byłaś oddalona mogłaś dostrzec, że nie jest to zwykły papier. Miał inne zabarwienie i lekkie wzorki na kartce. Bez wątpienia była to misja, bo żadna inna kartka koło tej tablicy znaleźć się nie mogła, jednak ciekawym był fakt, że to akurat ona znalazła się na ziemi. Czyżby po prostu czysty przypadek? Można by się kłócić, jeżeli ktoś wierzy w coś takiego jak przeznaczenie, jednak nie można było odmówić temu nutki tajemniczości, która wprost biła od tej dziwnej sytuacji.

Offline

 

#56 2018-11-05 22:12:38

 Lilianna

Gildia Fairy Tail

68906504
Skąd: Trójmiasto
Zarejestrowany: 2018-10-22
Posty: 256
Przynależność: Fairy Tail
Magia: Hikari no Maho
Ranga: Członek Gildii
Płeć: K
Rok urodzenia: Y12
Multikonta: Brak

Re: Sala główna

-Nudą tu trochę wieje... - mruknęła opierając policzek o oparcie krzesła. Westchnęła pod nosem. W sumie wszyscy się rozeszli w różne strony świata i nie specjalnie wiedziała co ze sobą zrobić. Nawet poznawanie nowych ludzi w Gildii było by ciekawszym zajęciem niż czekanie na cud. Kiedy siedziała tak oparta spojrzała jak jedna karta z tablicy spadło na ziemię. Co do... Nigdy wcześniej nie widziała by takie coś się wydarzyło. To było dość niecodzienne zjawisko, jednak nie przejęła się tym specjalnie. Wstała z krzesła, poprawiła je i podeszła do tablicy ogłoszeń. Podniosła zlecenie bez odwracania i podniosła je. Po chwili namysłu odwróciła kartkę z ciekawości by zobaczyć jaka misja kryje się po drugiej stronie.


Aktualny ubiór Lili:
-> Dopasowane spodnie w odcieniu ciemnego granatu, bluza zawiązana na biodrach, koszulka na ramiączkach z dekoltem w serek, trampki na nogach.
-> Na ramionach założony ma płaszcz, który jest w odcieniu ciemnego fioletu
-> Na prawym udzie przymocowany pokrowiec na sztylet.
=> Kolor Magii Lili https://i.imgur.com/h3UdVjI.jpg


Voice line Lilianna

https://i.imgur.com/Tr1XLpr.jpg
(Kliknij w obrazek, tam jest kp ;2)

Offline

 

#57 2018-11-06 18:40:18

Straznik 5

Strażnicy

Zarejestrowany: 2018-07-29
Posty: 50

Re: Sala główna

Lilianna - misja prosta - #2

Dziewczyna nudząc się zauważyła niecodzienne zjawisko. W końcu nie zawsze można doświadczyć czegoś takiego. Wyglądało to tak, jakby kartka sama chciała, aby to właśnie Lilianna ją podniosła. Nie jakaś inna osoba, ale właśnie ona. Zaciekawiło to dziewczynę, która wydała z siebie dwa słowa, a trzeciego nie kończąc. Wstała ona z krzesła, po czym odstawiła go na swoje miejsce poprawiając tak, jak zastała go zanim na nim usiadła. Nie myślała za wiele, ale nie spieszyła się też, aby podejść do kartki. Gdy już to zrobiła schyliła się lekko i podniosła kartkę z ziemi. Nie była ona zwykła, miała charakterystyczny kolor i wzorki takie jak miał tzw. stary papier czerpany i było wielce prawdopodobne, że to właśnie ten papier dziewczyna trzymała obecnie w dłoniach. Trzymając ją nawet pod palcem mogła poczuć, że materiał znacznie różni się od tego, który wisiał obecnie na tablicy. Coś było w tym niesamowitego i nie można było temu zaprzeczyć. Bardzo możliwym było nawet to, że pierwszy raz trzymała coś takiego w dłoniach. Człowiek, który umieścił to ogłoszenie zdecydowanie musiał mieć swój gust lub kryło się za tym jeszcze coś innego. W każdym razie dziewczyna odwróciła kartkę na drugą stronę. Ogłoszenie, które zostało tu zapisane nie wiele różniło się od pozostałych. Widocznie swój styl miał tylko i wyłącznie sam papier, natomiast treść nie została w żaden sposób wzbogacona.

Poszukuję osoby, która będzie w stanie znaleźć dla mnie drogocenny mi przedmiot. Wszystkie szczegóły podam na miejscu. Można mnie znaleźć na alejce głównej niedaleko sklepu z zabawkami. Mam tutaj rozłożony stragan i handluję różnymi amuletami czy drogocennymi sygnetami. Chojnie nagrodzę za wykonaną robotę.

Osoba, która to pisała na pewno nie zamierzała zbytnio owijać w bawełnę. Można też zauważyć, że nie bardzo wie jak dokładnie opisać miejsce, w którym handluje. Jednak informacja jest podana i na pewno dało się znaleźć człowieka odpowiedzialnego za to zgłoszenie. Słowo przedmiot jednak nic nie mówi, a szczegóły ma podać dopiero na miejscu. Kusić jednak może wysoka nagroda, która jest przewidziana dla osoby, która podejmie się wyzwania. Co zrobi dziewczyna? To już była tylko jej decyzja.

Ostatnio edytowany przez Straznik 5 (2018-11-06 18:40:56)

Offline

 

#58 2018-11-06 20:04:51

Straznik 1

Strażnicy

Zarejestrowany: 2018-07-29
Posty: 125

Re: Sala główna

Misja prosta - Mikoto - #6

    Mikoto przed odejściem postanowił być pewnym jednej rzeczy, która według niego samego była interesująca. Mężczyzna wysłuchał uważnie co młody mag miał do powiedzenia i gdy zielonowłosy zakończył, na jego twarzy można było ujrzeć małe niezrozumienie. - Hmm... To zjawilibyśmy się tutaj jutro, tak jak zapisane zostało w zleceniu. - Odparł krótko. Lecz nim obaj pożegnali się, mężczyzna dodał na koniec. - W momencie gdyby jutro również nikt się nie zjawił wtedy, tak jak powiedziałeś, odbyło by się wszystko bez asysty maga. - Po czym ukłonił się odrobinę i wrócił do wspomnianej wcześniej, czarnowłosej kobiety.
    Zielonowłosy udał się do gildii by tam zapewne na jednej z ławek czy miękkim fotelu zasnąć. Cóż, sala główna nie jest idealnym do tego miejscem dlatego przed udaniem się w objęcia Morfeusza minęło około trzech godzin, w których był świadkiem śpiewania po pijaku jednej z kilku marynarskich piosenek, a to ktoś zaczepił nie tą osobę co trzeba i wywołała się niewielka bójka bądź jeszcze inni walczyli ze sobą o zlecenia, które w szybkim tempie zaczęły znikać z tablicy. Natomiast w nocy nie doszło do niczego niespodziewanego i jedynie słychać było mamroty kilku stałych pijaków, którzy gawędzili o mało istotnych rzeczach. Niestety, ale czy Mikoto tego chciał czy nie, obudził się wcześnie rano, w okolicach szóstej bądź siódmej. Dlatego musiał jakoś spożytkować czas, który został mu do przybycia poznanej wczoraj dwójki.

Offline

 

#59 2018-11-06 23:32:18

 Lilianna

Gildia Fairy Tail

68906504
Skąd: Trójmiasto
Zarejestrowany: 2018-10-22
Posty: 256
Przynależność: Fairy Tail
Magia: Hikari no Maho
Ranga: Członek Gildii
Płeć: K
Rok urodzenia: Y12
Multikonta: Brak

Re: Sala główna

Mimo, że papier robił wrażenie, bo faktycznie nie wyglądał jak ten macany przez nią od zawsze to jednak tekst ją nie powalił. Te słowa mówiły jej tyle co nic tak naprawdę. Średnio wiedziała czy się opłaca iść na tą misję, w sumie spróbować nie zaszkodzi.
-Nic tu nie ma! I to ma być misja? To jakiś żart... - warknęła pod nosem zła. Jak to możliwe, że ktoś to ma taki drogi papier, chyba pisze takie mało treściwe rzeczy?! Kupy się to nie trzyma. I to dosłownie. Teraz nie pozostało nic innego niż pójdzie w wskazane miejsce. Gdziekolwiek to jest. Bo adres nie był napisany więc wiedziała tylko tyle żeby zleceniodawcy szukać niedaleko sklepu z zabawkami, a jeżeli teren będzie obszerny to nie ma opcji żeby go znalazła szybko. Podrapała się po głowie, złożyła zlecenie na pół i wsadziła do kieszeni. Nie ma czasu do stracenia, czas ruszać!

z/t Mangolia -> Aleja Główna

Ostatnio edytowany przez Lilianna (2018-11-06 23:33:54)


Aktualny ubiór Lili:
-> Dopasowane spodnie w odcieniu ciemnego granatu, bluza zawiązana na biodrach, koszulka na ramiączkach z dekoltem w serek, trampki na nogach.
-> Na ramionach założony ma płaszcz, który jest w odcieniu ciemnego fioletu
-> Na prawym udzie przymocowany pokrowiec na sztylet.
=> Kolor Magii Lili https://i.imgur.com/h3UdVjI.jpg


Voice line Lilianna

https://i.imgur.com/Tr1XLpr.jpg
(Kliknij w obrazek, tam jest kp ;2)

Offline

 

#60 2018-11-07 08:28:37

Mikoto

Gildia Fairy Tail

Zarejestrowany: 2018-01-30
Posty: 92
Przynależność: Fairy Tail
Magia: Jedna zwykła
Ranga: Członek gildii
Płeć: M
Rok urodzenia: Y21
Multikonta: -

Re: Sala główna

     Mikoto zaspokoił swoją ciekawość, aby jak planował po tym pożegnać się z mężczyzną i wrócić do gildii. W drodze powrotnej doszedł do pewnych wniosków. Wiedział już, że mało dokładne informacje w ogłoszeniu mogły być spowodowane, tym że wcale im na obecności maga podczas tego polowania nie zależało. Miał być tylko dodatkiem?  Przez to chłopaczyna mógł się zastanawiać jaką właściwie rolę będzie miał do wypełnienia. Możliwe, że jego zleceniodawcy byli po prostu bogaci i wspomniana w zleceniu nagroda nic dla nich nie znaczyła. Chociaż Mikoto jak na niego przystało zaczął mieć podejrzenia, że kryło się za tym coś nieciekawego. Wrócił do gildii zamyślony kompletnie nie zwracając uwagi na ludzi w środku. Dużo później zasnął w sali głównej.
   Obudził się wczesnym rankiem. Do umówionego spotkania miał sporo czasu i trzeba było jakoś go zabić. To nie był specjalny problem dla zielonowłosego. Mógł po prostu posiedzieć w gildii nie robiąc niczego. Najpierw jednak wstał i przeciągnął się. Spanie w takim miejscu okazało się kiepskim pomysłem i od teraz będzie tego unikał. Z tym postanowieniem ruszył na poszukiwania czegoś na śniadanie. Najlepiej jeśli mógł dostać coś tu na miejscu. Chociaż nie wiedział czy serwowano coś poza napojami zwykłymi i alkoholowymi. Trzeba było podejść i zapytać kogoś za kontuarem. O ile ktoś tam był. Jeśli nie to wystarczyło przejść się do karczmy nieopodal i wziąć coś na wynos.

Jeśli dostanie się tu coś do jedzenia to dobrze, jak nie to z/t -> Fiore » Fairy Tail » Karczma

Offline

 

#61 2018-11-08 20:54:12

Straznik 1

Strażnicy

Zarejestrowany: 2018-07-29
Posty: 125

Re: Sala główna

Misja prosta - Mikoto - #11

    Trudno powiedzieć czy to zmieniająca się atmosfera czy być może obecność Alexa sprawiła, że Mikoto zdecydował się na opuszczenie lokalu, w którym chyba dobrze mu się siedziało. Nikt celowo go nie zaczepiał, miał okazję poznać kilka ciekawych ludzi, a także dowiedzieć się o czymś co być może w tej chwili nie jest mu do niczego potrzebne, ale kto wie czy w przyszłości zdobyte informacje nie okażą się pomocne? Wracając do tego ile czasu pozostało zielonowłosemu. Biorąc pod uwagę dotarcie na miejsce, oczekiwanie na posiłek, a także samo spożywanie, można powiedzieć, że trochę go stracił i zostało niewiele do umówionego spotkania.
    W drodze do gildii zauważył przed sobą, oddaloną o kilkadziesiąt metrów, dwójkę przypominającą dokładnie tych, których miał okazję spotkać wczoraj. Byli odwróceni plecami więc trudno stwierdzić czy to pomyłka, ale bez wątpienia strój, w który byli ubrani był ten sam. W pewnym momencie mężczyzna się zatrzymał i schylił po coś co spadło "Panience". Był to mały wisiorek, srebrnego albo złotego koloru, z tej odległości niestety nie było możliwe by sprawdzić dokładnie. Lecz gdy wręczał go jego właścicielce spojrzał w kierunku nadchodzącego Mikoto i od raz poinformował o tym swoją towarzyszkę. Nie miał najmniejszych problemów z rozpoznaniem go, raczej mało kto w Magnolii jest jego wzrostu i ma podobny kolor włosów. Poczekali aż Mikoto podejdzie bliżej.
    Oh, witam serdecznie. To właśnie ten młody człowiek, o którym panience wspominałem. - Oznajmił kierując drugie zdanie w kierunku młodej kobiety. - Dzień dobry. Nazywam się Margaret Desmond. Razem z naszym lokajem, panem Miłoszem - wskazała dłonią na mężczyznę, który ukłonił się - poszukujemy maga, który zapewniłby ochronę podczas polowania mojemu dziadkowi. Czy nadal jesteś zainteresowany zleceniem? - Zapytała, by mieć pewność, że Mikoto nie zmienił zdania w ostatniej chwili.

Offline

 

#62 2018-11-09 09:36:37

Mikoto

Gildia Fairy Tail

Zarejestrowany: 2018-01-30
Posty: 92
Przynależność: Fairy Tail
Magia: Jedna zwykła
Ranga: Członek gildii
Płeć: M
Rok urodzenia: Y21
Multikonta: -

Re: Sala główna

     Wracając do gildii Mi-chan już z pewnej odległości zauważył dwójkę znajomo wyglądających osób. Nie mógł mieć pewności, że to jego zleceniodawcy gdyż stali odwróceni do niego tyłem. Tak szybko jednak jak mężczyzna się odwrócił wątpliwości zniknęły. Wyglądało na to, że dwójka czekała na niego, czyżby się spóźnił na umówione spotkanie?
   - Dzień dobry. - odpowiedział na powitanie dziewczyny i skinął głową zarówno jej jak i jej lokajowi jak przedstawiła mężczyznę. - Jestem Mikoto. - biorąc przykład z dziewczyny sam również się przedstawił. Zaraz też Margaret przeszła do sedna i wprost zapytała czy wciąż był zainteresowany podjęciem się zadania. Oczywiście z jego strony nic się nie zmieniło, dlatego przecież właśnie stał przed tą dwójką.
   - Tak, nic się nie zmieniło. Mogę ruszać w każdej chwili. - odpowiedział. Zapewne teraz udadzą się do wspomnianego dziadka. Jak chłopaczyna wspomniał nie miał nic przeciwko, aby ruszyć od razu. Coś jednak mu w tym wszystkim nie pasowało. Czy osoby pokroju tej dziewczyny nie załatwiają spraw jak zatrudnienie ochrony za pomocą swojej służby? Wydawało mu się dziwne, że pojawiła się tu osobiście.
   - Mogę zapytać czy pani dziadek wie o tym, że chce pani zatrudnić maga do ochrony podczas polowania? - to była pierwsza rzecz jaka przyszła mu do głowy zastanawiając się dlaczego dziewczyna mogła zjawić się osobiście.

Offline

 

#63 2018-11-09 13:53:53

Straznik 1

Strażnicy

Zarejestrowany: 2018-07-29
Posty: 125

Re: Sala główna

Misja prosta - Mikoto - #12

    Cieszę się. - Odpowiedziała posyłając w kierunku Mikoto niewielki uśmiech wynikający z zadowalającej odpowiedzi. Skoro wszystko było jasne cała trójka udała się w kierunku posiadłości, która znajdowała się poza miastem, w miejscu delikatnie mówiąc pozbawionym wszelkich miejskich zabudowań. Lecz zanim opuścili miasteczko, zielonowłosy chciał rozwiać kilka wątpliwości, które narodziły się w nim w niedawnym czasie. Można powiedzieć, że po raz kolejny węszył spisek, prawdopodobnie tam gdzie go nie ma. Szli dość powoli ciesząc się piękną pogodą, która znajdowała się nad całym królestwem Fiore. Po chwili Margaret udzieliła odpowiedzi na pytanie młodego wróżka.
    Myślę, że gdyby nie ja, to o żadnym magu nie byłoby mowy. Mój dziadek jest... specyficzną osobą. Mimo wieku, który do najmniejszych nie należy, ciągle uważa, że ma ciało dwudziestolatka przez co często sprawia kłopoty. Uwziął się na to polowanie, mimo że próbowaliśmy go przekonać, że to nie najlepszy pomysł. Ostatnio było dużo zgłoszeń o obecności niebezpiecznych zwierząt w tamtej okolicy, ale nawet przez to nie zmienił zdanie. Dlatego koniec końców postawiłam mu ultimatum. Załatwię mu towarzystwo pod warunkiem, że to będzie jego ostatnie polowanie. - Przerwała na chwilę uśmiechając się pod nosem. - Dąsał się długi czas, ale koniec końców uległ swojej jedynej wnuczce. - Odpowiedziała. Cała trójka zmierzała w kierunku bramy wyjściowej, która prowadziła na szlak główny by dosłownie po kilku minutach skręcić w niewielką, dróżkę prowadzącą na zachód, gdzie rozpościerały się równiny Fiore.

Możesz dać z/t do Wielka równina

Offline

 

#64 2018-11-09 14:21:31

Mikoto

Gildia Fairy Tail

Zarejestrowany: 2018-01-30
Posty: 92
Przynależność: Fairy Tail
Magia: Jedna zwykła
Ranga: Członek gildii
Płeć: M
Rok urodzenia: Y21
Multikonta: -

Re: Sala główna

     Mikoto nie bardzo miał jak odpowiedzieć na stwierdzenie dziewczyny czy jej uśmiech i tylko podrapał się po głowie. Trochę dziwił go fakt, że w żaden sposób nie kwestionowano jego kompetencji z racji na młody wiek. Bynajmniej mu to nie przeszkadzało, po prostu trochę zdziwiło. Tak samo nieco dziwiła go przyjacielska postawa dziewczyny. Podejrzewał, że wszelkiego rodzaju szlachta czy inni bogacze raczej wynoszą się ponad innych zaznaczając co chwila jacy oni nie są ważni i w ogóle. Takie miał wyobrażenie o wszystkich tych bogatych rodach, z którym zachowanie tej dziewczyny kompletnie się gryzło. Było to zaskoczenie pozytywne, ale swojego ogólnego zdania na ten temat zielonowłosy nie zmienił uznając Margaret po prostu za wyjątek od reguły.
   Na jej odpowiedź odnośnie dziadka zielonowłosy pokiwał głową na znak zrozumienia. To nie tak, że mógł powiedzieć, że zna ten typ czy spotkał się z kimś zgodnym jej opisowi, ale potrafił sobie to wyobrazić. Miał też coraz lepsze zdanie o samej dziewczynie, która zdawała troszczyć się o dziadka bardziej niż on sam to robił. Czuł się nieswojo w obecności tej na wskroś dobrej dziewczyny. W jego mniemaniu ludzie szczególnie ci wyżej położeni w hierarchii społecznej myśleli tylko o sobie i knuli jak wykorzystać innych. Stąd pojawił się w nim niepokój widząc dziewczynę, od której nie wyczuwał żadnych złych intencji. Żeby o tym nie myśleć zagadnął.
   - Mam jeszcze jedno pytanie. - zaczął. - Słyszałem, że polowania zostały zakazane. Czy nie wynikną z tego jakieś problemy? - zapytał spoglądając na dziewczynę.

z/t, Fiore » Wielka równina

Offline

 

#65 2018-11-11 19:01:11

 Lilianna

Gildia Fairy Tail

68906504
Skąd: Trójmiasto
Zarejestrowany: 2018-10-22
Posty: 256
Przynależność: Fairy Tail
Magia: Hikari no Maho
Ranga: Członek Gildii
Płeć: K
Rok urodzenia: Y12
Multikonta: Brak

Re: Sala główna

Weszła do Gildii, rozejrzała się, było tu pusto i cicho. Przynajmniej nikt nie będzie zły jak się prześpi tutaj. Wybrała sobie jedne z wygodniejszych foteli zrobione z gąbek i miłego materiału, chyba najdalszej części w całej karczmie. Niedaleko stał kominek, który teraz nie palił się. Kijek i ostrze położyła na ziemi, sama zawinęła się w kulkę na fotelu i zamknęła oczy, po paru chwilach spała już jak zabita. Ocknęła się nad ranem. Poszła do łazienki by się umyć, ogarnąć i zmienić obrania na czyste. Nie zapomniała o dwóch prezentach, które wzięła ze sobą.
-Czas ruszać - mruknęła pod nosem. Wyciągnęła się mocno, leniwie i ziewnęła wycierając oczy z śpiochów. Tak pół zaspana ruszyła w stronę sklepu w Magnolii.

Magnolia -> sklepy

Ostatnio edytowany przez Lilianna (2018-11-11 19:01:24)


Aktualny ubiór Lili:
-> Dopasowane spodnie w odcieniu ciemnego granatu, bluza zawiązana na biodrach, koszulka na ramiączkach z dekoltem w serek, trampki na nogach.
-> Na ramionach założony ma płaszcz, który jest w odcieniu ciemnego fioletu
-> Na prawym udzie przymocowany pokrowiec na sztylet.
=> Kolor Magii Lili https://i.imgur.com/h3UdVjI.jpg


Voice line Lilianna

https://i.imgur.com/Tr1XLpr.jpg
(Kliknij w obrazek, tam jest kp ;2)

Offline

 

#66 2018-11-11 19:43:17

 Lilianna

Gildia Fairy Tail

68906504
Skąd: Trójmiasto
Zarejestrowany: 2018-10-22
Posty: 256
Przynależność: Fairy Tail
Magia: Hikari no Maho
Ranga: Członek Gildii
Płeć: K
Rok urodzenia: Y12
Multikonta: Brak

Re: Sala główna

Wróciła po jakimś czasie do Fairy Tail. Ubrana w nowy płaszcz oraz pokrowiec na jej udzie. Cóż niby dwie drobne rzeczy, a jak bardzo ją cieszyły. Robiła pół okręgi swoim kijaszkiem wchodząc do sali,w której jakby nie było i tak się nic nie działo. Nawet się nie rozglądała specjalnie na boki, ot weszła do środka i od razu skierowała się w stronę tablicy z ogłoszeniami z nadzieją na jakąś ciekawą misję dla niej. A przynajmniej coś ciekawszego niż ostatnie zadanie, które bardziej ją denerwowało, przynajmniej kot złodziejaszek. Wzrokiem zaczęła przeglądać tablicę, miała nadzieję na jakąś interesujące ogłoszenie. I tak nie miała nic lepszego do roboty.


Aktualny ubiór Lili:
-> Dopasowane spodnie w odcieniu ciemnego granatu, bluza zawiązana na biodrach, koszulka na ramiączkach z dekoltem w serek, trampki na nogach.
-> Na ramionach założony ma płaszcz, który jest w odcieniu ciemnego fioletu
-> Na prawym udzie przymocowany pokrowiec na sztylet.
=> Kolor Magii Lili https://i.imgur.com/h3UdVjI.jpg


Voice line Lilianna

https://i.imgur.com/Tr1XLpr.jpg
(Kliknij w obrazek, tam jest kp ;2)

Offline

 

#67 2018-11-12 13:58:23

Mizuki

Gildia Fairy Tail

66349893
Zarejestrowany: 2018-10-12
Posty: 134
Przynależność: Fairy Tail
Ranga: Członek Gildii
Rok urodzenia: Y14
Multikonta: Brak

Re: Sala główna

Po treningu przyszła pora na zajęcie się czymś pożytecznym. Wróciłem do gildii i nieco rozejrzałem się po sali głównej. Nie dostrzegłem nic nadzwyczajnego, mistrzyni również aktualnie nie była tu obecna. Pewnie przez tamten list miała dodatkowe rzeczy do zrobienia. Byłem ciekaw co zawierał, jednak najwidoczniej aktualnie dostaje jedynie więcej zagadek, niż odpowiedzi. Najlepszym sposobem na zabicie czasu, jaki do tej pory znalazłem, było wykonywanie misji. Skoro ostatnio nie wziąłem żadnej z nowo przyniesionych, może teraz dostrzegę coś interesującego. Idąc w stronę tablicy dostrzegłem jedną z niewielu znajomych mi osób. Nieco się zmieniło od kiedy ją widziałem jakiś czas temu, pewnie za sprawą płaszcza, który miała aktualnie na sobie. Pora chyba oszczędzić sobie nieco mozolnego przeszukiwania kartek.
-I jak znalazłaś coś ciekawego?-powiedziałem, stojąc jeszcze za Lilianna, by zwrócić na siebie uwagę..-Podobno doszły jakieś nowe zadania, ale i tak często jest ciężko znaleźć coś niewymagającego.-dodałem uśmiechając się w stronę dziewczyny i powoli podchodziłem do tablicy, by lepiej się jej przyjrzeć. Chciałem jakoś podtrzymać rozmowę, kto wie może dowiem się czegoś ciekawego.


http://i64.tinypic.com/xfw8eb.jpg

Offline

 

#68 2018-11-12 14:12:36

 Lilianna

Gildia Fairy Tail

68906504
Skąd: Trójmiasto
Zarejestrowany: 2018-10-22
Posty: 256
Przynależność: Fairy Tail
Magia: Hikari no Maho
Ranga: Członek Gildii
Płeć: K
Rok urodzenia: Y12
Multikonta: Brak

Re: Sala główna

Cóż tablica nie wyglądał na za specjalnie na wypełnioną zleceniami, a przynajmniej żadne przez dłuższą chwilę nie wpadło jej w oko. Westchnęła cicho pod nosem, w sumie nie miała i tak nic lepszego do roboty więc misją na tą chwilę wydawała się całkowicie sensowna. Po chwili usłyszała głos dlatego też obróciła się i spojrzała na Mizukiego, jednego z niewielu osób, które poznała do tej pory. Uśmiechnęła się lekko do niego.
-Jeszcze nie, też idziesz na misje? - zapytała zaciekawiona. W sumie mogli by pójść razem gdzieś na misje, o ile Mi-chan się na taką wybiera.
-Cóż szukam jakieś normalnej misji, ale jeszcze żadna nie rzuciła mi się w oczy - dodała po chwili chowając dłonie do kieszeni. Miała nadzieję na szybsze zarobienie pieniędzy w końcu musiała sobie zarobić na pokój w Wróżkowym Wzgórzu, a to wcale nie było tanie.


Aktualny ubiór Lili:
-> Dopasowane spodnie w odcieniu ciemnego granatu, bluza zawiązana na biodrach, koszulka na ramiączkach z dekoltem w serek, trampki na nogach.
-> Na ramionach założony ma płaszcz, który jest w odcieniu ciemnego fioletu
-> Na prawym udzie przymocowany pokrowiec na sztylet.
=> Kolor Magii Lili https://i.imgur.com/h3UdVjI.jpg


Voice line Lilianna

https://i.imgur.com/Tr1XLpr.jpg
(Kliknij w obrazek, tam jest kp ;2)

Offline

 

#69 2018-11-12 14:27:48

Mizuki

Gildia Fairy Tail

66349893
Zarejestrowany: 2018-10-12
Posty: 134
Przynależność: Fairy Tail
Ranga: Członek Gildii
Rok urodzenia: Y14
Multikonta: Brak

Re: Sala główna

Najwidoczniej podczas mojej obecności nie wiele się zmieniło i ponownie większość łatwych zleceń zostało zabranych przez inne osoby. Na słowa dziewczyny sam również przyjrzałem się zleceniom wywieszonym przede mną.
-Tak, wróciłem jakiś czas temu i stwierdziłem, że przydałoby się zabrać za jakąś misję. I tak nie mam nic lepszego do robienia, a pieniądze się same nie zbiorą.-zaśmiałem się na myśl o swoich ostatnich słowach, zdecydowanie uczciwe życie było o wiele cięższe od tego co reprezentowałem wcześniej. Najwidoczniej Lili miała rację co do misji, ponieważ w obecnych tu zleceniach nie widziałem również nic dla siebie.
-Jeszcze trochę kartek przed nami, spędzimy tu cały dzień, ale może w końcu uda się coś znaleźć.-Westchnąłem widząc jak niektóre osoby podchodzą i z łatwością wybierają coś dla siebie. Czy chociaż raz nie mógłbym również od razu znaleźć odpowiedniej misji?-Najwidoczniej trzeba będzie się pospieszyć zanim reszta wszystko zabierze.-dodałem, choć bardziej te słowa był skierowane do mnie, niż do rozmówczyni.


http://i64.tinypic.com/xfw8eb.jpg

Offline

 

#70 2018-11-12 14:53:49

 Lilianna

Gildia Fairy Tail

68906504
Skąd: Trójmiasto
Zarejestrowany: 2018-10-22
Posty: 256
Przynależność: Fairy Tail
Magia: Hikari no Maho
Ranga: Członek Gildii
Płeć: K
Rok urodzenia: Y12
Multikonta: Brak

Re: Sala główna

-No ja podobnie - zaśmiała się pod nosem wesoło. Z nudów to i misja nawet ciekawa się wydaje, a samemu to tak średnio ciekawie jest. Mało adrenaliny jest w ciele, ale zawsze jakieś drobne wpadną do kieszeni. Obrała leniwie kijem w dłoni patrząc na tablicę choć nie było nic wartego jej uwagi, kartek też była cała masa więc można było wybierać w czym się chce.
-Miejmy taką nadzieję, co powiesz na wspólną misję? W końcu i tak oboje mamy zamiar ruszyć na zlecenie. A wspólnie będzie raźniej - dodała zaciekawiona. W końcu we dwójkę zawsze jest weselej jakby nie było. Z drugiej strony wiedziała, że może Mi-chan lubi samotne misję i jej po prostu odmówi. Na taką odpowiedź również była przygotowana. Ale póki jej nie odpowie to pozostało jej czekać na odpowiedź.


Aktualny ubiór Lili:
-> Dopasowane spodnie w odcieniu ciemnego granatu, bluza zawiązana na biodrach, koszulka na ramiączkach z dekoltem w serek, trampki na nogach.
-> Na ramionach założony ma płaszcz, który jest w odcieniu ciemnego fioletu
-> Na prawym udzie przymocowany pokrowiec na sztylet.
=> Kolor Magii Lili https://i.imgur.com/h3UdVjI.jpg


Voice line Lilianna

https://i.imgur.com/Tr1XLpr.jpg
(Kliknij w obrazek, tam jest kp ;2)

Offline

 

#71 2018-11-12 15:16:21

Mizuki

Gildia Fairy Tail

66349893
Zarejestrowany: 2018-10-12
Posty: 134
Przynależność: Fairy Tail
Ranga: Członek Gildii
Rok urodzenia: Y14
Multikonta: Brak

Re: Sala główna

Po słowach dziewczyny spojrzałem na nią z lekkim zdziwieniem. Nie spodziewałem się usłyszeć takiego pytania od osoby, którą tak niedawno poznałem. Musiałem chwilę przemyśleć tę decyzję, ponieważ wcześniej zakładałem raczej działanie w pojedynkę, a przynajmniej do czasu zdobycia jakiś informacji o innych osobach. Z drugiej strony przypominały mi się słowa mistrzyni o zrobieniu kroku ku otwarciu się. Może jednak warto zaryzykować? Przecież raczej nie pójdziemy na jakąś bardzo trudną misję.
-W sumie masz rację, o wiele lepiej wyruszyć z jakimś towarzyszem, przynajmniej nie będziemy się nudzić podczas drogi.-odpowiedziałem dziewczynie z uśmiechem, pozostawało jedynie zdecydować się na którąś z kartek.-Może teraz będzie łatwiej coś wybrać, gdy idziemy we dwójkę.- dodałem z nadzieją na szybkie odnalezienie interesującej misji i ponownie zerknąłem na tablicę. Wcześniej wspomniane spędzenia całego dnia w tym miejscu raczej nie było zbyt pozytywnym scenariuszem.


http://i64.tinypic.com/xfw8eb.jpg

Offline

 

#72 2018-11-12 16:58:25

Straznik 2

Strażnicy

Zarejestrowany: 2018-07-29
Posty: 97

Re: Sala główna

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Misja grupowa, normalna - Lilianna & Mizuki - post #1

     Tablica ogłoszeń w gildii Fairy Tail jak zwykle zapełniona była najróżniejszymi zleceniami. Od takich, którym podołałoby dziecko jak sprzątanie ulic w dzielnicy portowej na ekstremalnie trudnych, których podejmowali się wyłącznie doświadczeni magowie. To właśnie tym drugim rodzajem misji tablica była wypełniona w większości. Polowanie na wysokiej klasy demony, pozbycie się bandyckiej zgrai, której liderem jest doświadczony mag, który zszedł na złą drogę. Rozwiązanie zagadki znikających kobiet w Hanto. Wszystkie tego typu zadania wymagały posiadanie rangi S i były poza zasięgiem dwójki młodych magów, którzy spotkali się pod tą właśnie tablicą i postanowili wspólnie wyruszyć na misję. Te łatwiejsze zaś nie wyglądały zbyt atrakcyjnie głównie z powodu niskiego wynagrodzenia. Za to zadań z średniej półki musiało być niewiele, ani Lili, ani Mizuki nie natrafili na takie zlecenie przeczesując tablicę.
   Prócz tej dwójki w gildii było jeszcze kilka osób, ale wszystkie siedziały za stołami jedząc coś bądź popijając. Nie wyglądali na zainteresowanych podjęciem się jakiegoś zadania. Być może podobnie jak teraz Lilianna z Mizukim przeczesywali już tablicę i nie znaleźli niczego dla siebie, a może kompletnie nie byli zainteresowani pracą tego dnia.
   Wracając jednak do dwójki spod tablicy - spędzili mogli oni spędzić kolejne dziesięć minut przeczesując różne ogłoszenia, aby w końcu stwierdzić, że nie znajdą żadnej ciekawej misji. Rysowały się przed nimi dwie możliwości. Podjąć się jakiegoś prostego zlecenia z niższej półki bądź poczekać jakieś dwie, trzy godziny. Tablica była aktualizowana zawsze dwa razy w ciągu dnia, rano i późnym popołudniem. Wtedy też mogło pojawić się jakieś bardziej intratne zadanie, które jednocześnie nie będzie poza ich zasięgiem.

Offline

 

#73 2018-11-12 18:05:21

 Lilianna

Gildia Fairy Tail

68906504
Skąd: Trójmiasto
Zarejestrowany: 2018-10-22
Posty: 256
Przynależność: Fairy Tail
Magia: Hikari no Maho
Ranga: Członek Gildii
Płeć: K
Rok urodzenia: Y12
Multikonta: Brak

Re: Sala główna

-Wiesz też mam taką nadzieję - rzuciła drapiąc się z tyłu głowy. Właściwie to ni na tej tablicy ogłoszeniowej nie było więc nawet za specjalnie nie mieli co wybrać. Spojrzała na tą tablicę i były zlecenia, ale za wysokiej rangi dla nich. Albo były po prostu łatwe.
-Jak nie znajdziemy jakiejś normalnej misji może weżniemy łatwą? - spytała swojego towarzysza. W końcu i tak nie mieli za dużego wyboru, albo łatwiejsza misja albo czekanie aż Seth przyniesie jakieś nowe zlecenia do zrobienia. Niby mieli dwa wyjścia z sytuacji, ale zawsze też można by pójść coś zjeść wypić czy coś. W sumie było wiele wyjść z sytuacji w tej chwili.

Ostatnio edytowany przez Lilianna (2018-11-12 18:52:59)


Aktualny ubiór Lili:
-> Dopasowane spodnie w odcieniu ciemnego granatu, bluza zawiązana na biodrach, koszulka na ramiączkach z dekoltem w serek, trampki na nogach.
-> Na ramionach założony ma płaszcz, który jest w odcieniu ciemnego fioletu
-> Na prawym udzie przymocowany pokrowiec na sztylet.
=> Kolor Magii Lili https://i.imgur.com/h3UdVjI.jpg


Voice line Lilianna

https://i.imgur.com/Tr1XLpr.jpg
(Kliknij w obrazek, tam jest kp ;2)

Offline

 

#74 2018-11-12 18:18:28

Mizuki

Gildia Fairy Tail

66349893
Zarejestrowany: 2018-10-12
Posty: 134
Przynależność: Fairy Tail
Ranga: Członek Gildii
Rok urodzenia: Y14
Multikonta: Brak

Re: Sala główna

Spędziliśmy dużo czasu na przeczesywaniu tablicy w poszukiwaniu dobrej misji. Powoli już zaczynałem tracić nadzieję na odnalezienie tego co chcieliśmy, niemal tak jak ostatnim razem, gdy stałem przy tej tablicy. Wyglądało jakby nikt nie miał zamiaru podejmować się zadań rangi S, ponieważ zawsze było ich tutaj pełno. Może nie było wystarczająco silnych osób, a może nie chcieli się wysilać. Tego raczej prędko się nie dowiem, również nie była to jedna z najbardziej interesujących zagadek, którą chciałbym się teraz zajmować. Wszystkie osoby, które miały się czegoś podjąć najwidoczniej zrobiły to już wcześniej, jedynie my staliśmy jak kołki pod tablicą myśląc co ze sobą zrobić. W końcu ciszę przerwała Lilianna.
  -Chyba będzie to konieczne, nie widzę tutaj nic na takim poziomie. Dodatkowo z tego co pamiętam, ostatnio sporo czasu zajęło przyniesienie nowych zgłoszeń, a przydałoby się wyrobić przed nocą.-odpowiedziałem zerkając w stronę wejścia do pomieszczenia, raczej istniała mała szansa na to, że ktoś prędko przybędzie z nowymi zleceniami.-Trzeba będzie się rozejrzeć za drugą opcją, żeby mieć jakiekolwiek możliwości wyboru.-spojrzałem ponownie na tablicę z myślą o poszukaniu zarówno normalnych jak i łatwiejszych misji. W końcu o wiele lepiej jest móc wybrać między chociaż dwoma zleceniami.


http://i64.tinypic.com/xfw8eb.jpg

Offline

 

#75 2018-11-12 19:22:38

Straznik 2

Strażnicy

Zarejestrowany: 2018-07-29
Posty: 97

Re: Sala główna

Misja grupowa, normalna - Lilianna & Mizuki - post #2

      Młode wróżki nie widząc żadnego zlecenia, które przypadłoby im do gustu szybko doszły do porozumienia, że jednak wezmą pod uwagę te prostsze zlecenia. Ani Mizukiemu, ani Lilianie nie uśmiechało się czekanie paru godzin na zaktualizowanie tablicy, żadne z nich też nie pomyślało o tym, żeby na przykład umówić się na kolejny dzień i wtedy też sprawdzić jak sprawa będzie wyglądała. Oboje woleli działać od razu i zaczęli jeszcze raz przeczesywać tablicę z ogłoszeniami.
   Biorąc pod uwagę zlecenia z niższej półki, o znacznie niższym wynagrodzeniu dużo łatwiej było im coś znaleźć. Mizuki na przykład od razu zauważył wcześniej wspomniane zlecenie polegające na sprzątaniu dzielnicy portowej. W oko wpadły mu także ogłoszenia o dumnych tytułach "Zaginiony pierścionek", "Szczury w kanałach", a także jedno napisane w bardzo prostym języku z masą błędów ortograficznych, które mówiło o pomocy w polu.
   W tym czasie Lilianna również wyłowiła kilka prostszych zleceń w tablicy, których podjąć się mógł każdy, nawet zupełnie początkujący mag. "Nocne hałasy", "Pomoc w szpitalu" czy "Problem z dzikimi psami" to tytuły jakie rzuciły się jej w oczy. Przeczytała też jedno nietypowe ogłoszenie czy raczej wyzwanie oferujące nagrodę pieniężną dla tego komu uda się je wykonać. Miało ono polegać na zjedzeniu największego steku w mieście.
   Nie było więc większego problemu jeśli zadowalały ich prościutkie zadania dostępne od ręki. Wystarczyło tylko uzgodnić między sobą, którego z nich powinni się podjąć i ruszać w drogę. Jeśli jednak chcieli zająć się czymś bardziej dochodowym to niestety nadal na nic takiego nie natrafili.

Offline

 

#76 2018-11-12 21:10:27

Mizuki

Gildia Fairy Tail

66349893
Zarejestrowany: 2018-10-12
Posty: 134
Przynależność: Fairy Tail
Ranga: Członek Gildii
Rok urodzenia: Y14
Multikonta: Brak

Re: Sala główna

Z nowym pomysłem przystąpiłem do wznowienia poszukiwań, całe szczęście wraz z Lilianna byliśmy zgodni by w razie czego podjąć się prostszego zadania. Takowe było o wiele łatwiej znaleźć, lecz jakoś nie przekonywały mnie do siebie. Sprzątanie, szczury, zaginiony przedmiot. W sumie może ostatnia z pozycji mogłaby zapewnić coś ciekawego? Pracy w polu lub sprzątania jakoś nie chciałem się podejmować, gdy miałem lepsze opcje do wyboru.-Nie powiem, żeby te zadania były czymś genialnym...Z ciekawszych rzeczy znalazłem jedynie misje z zaginionym pierścionkiem oraz o szczurach w kanałach. Cóż i tak nie jest tak źle, a ty masz coś ciekawego?-zwróciłem się do dziewczyny wskazując wymienione kartki, jeśli tylko by chciała. Miałem nadzieję, że udało jej się również znaleźć jakieś zlecenia, byś może nawet ciekawsze od moich. Mimo to z wymienionych również dałoby radę coś wybrać, więc pozostawało czekać na podzielenie się informacjami.


http://i64.tinypic.com/xfw8eb.jpg

Offline

 

#77 2018-11-12 21:40:26

 Lilianna

Gildia Fairy Tail

68906504
Skąd: Trójmiasto
Zarejestrowany: 2018-10-22
Posty: 256
Przynależność: Fairy Tail
Magia: Hikari no Maho
Ranga: Członek Gildii
Płeć: K
Rok urodzenia: Y12
Multikonta: Brak

Re: Sala główna

-No tak miałam nadzieję, na szybszą formę zarobienia pieniędzy - westchnęła pod nosem. Nic nie mogła na to poradzić jak mus to mus. W sumie jeżeli teraz nie znajdą żadnych misji zawsze mogą umówić się na dzień później albo poczekać aż Seth przyniesie inne zlecenia z miasta. Spojrzała jeszcze raz na tablicę ogłoszeniową w poszukiwaniu misji, która by ją w jakiś sposób zaciekawiła, wysłuchała slow Mikoto.
-Brzmi nie najgorzej. Ja znalazłam misję pomoc w szpitalu, pomoc z dzikimi psami albo zlecenie na... zjedzenie największego steka w mieście?! Co... Co to za zlecenie w ogóle? - rzekła zdziwiona. Aż potrząsnęła głową na boki niedowierzająca temu co widzi. To zlecenie wydawało się bezsensu.
-Co byś wziął Mizuki-san? - rzekła spoglądając na chłopaka. W końcu wypadało by się dogadać co do misji. I ustalić co powinni wziąć. Najbardziej przemawiało do niej zagubiony pierścionek albo pomoc w szpitalu.  Jednak wypadało by poczekać i zobaczyć co wybierze Mi-chan.

Ostatnio edytowany przez Lilianna (2018-11-12 21:43:48)


Aktualny ubiór Lili:
-> Dopasowane spodnie w odcieniu ciemnego granatu, bluza zawiązana na biodrach, koszulka na ramiączkach z dekoltem w serek, trampki na nogach.
-> Na ramionach założony ma płaszcz, który jest w odcieniu ciemnego fioletu
-> Na prawym udzie przymocowany pokrowiec na sztylet.
=> Kolor Magii Lili https://i.imgur.com/h3UdVjI.jpg


Voice line Lilianna

https://i.imgur.com/Tr1XLpr.jpg
(Kliknij w obrazek, tam jest kp ;2)

Offline

 

#78 2018-11-13 12:53:07

Mizuki

Gildia Fairy Tail

66349893
Zarejestrowany: 2018-10-12
Posty: 134
Przynależność: Fairy Tail
Ranga: Członek Gildii
Rok urodzenia: Y14
Multikonta: Brak

Re: Sala główna

Liliannie również udalo sie znaleźć parę interesujących propozycji, więc bylo w czym wybierać. Chociaż trzeba przyznać, że ostatnia propozycja wyjątkowo mnie rozbawiła.
-Nie wiedziałem, że można się na cos takiego natknąć tutaj. Pomysł ze stekiem jest wyjątkowo zachęcający, ale raczej wiele za to nie dostaniemy.-odpowiedziałem na słowa dziewczyny, która również wydawała się być zdziwiona swoim znaleziskiem. Najwidoczniej rzadko pojawiają się takie oferty. Trzeba było jednak przejść w końcu do wybrania jednej z misji. Zaproponowanie czegoś spadło na mnie, więc musiałem się chwile zastanowić. Szczury i psy nie brzmiały na ten moment zbyt pozytywnie, biorac pod uwagę ich niewiadome pochodzenie, a szukanie pierścionka w wielkim mieście mogłoby być bardzo trudnym zadaniem.
-Co powiesz na pomoc w szpitalu? Zrobimy coś pożytecznego i przy okazji zarobimy. Średnio się znam na takich rzeczach, ale czemu by nie spróbować.-dodałem po przemyśleniu innych opcji. Byłem ciekawy czy będzie tam podobna sytuacja co ostatnio w wiosce, chociaż wolałbym pomagać w mniej tragicznych przypadkach. Bez wiedzy o medycynie mogłoby coś takiego być ciężkiego


http://i64.tinypic.com/xfw8eb.jpg

Offline

 

#79 2018-11-13 14:09:11

 Lilianna

Gildia Fairy Tail

68906504
Skąd: Trójmiasto
Zarejestrowany: 2018-10-22
Posty: 256
Przynależność: Fairy Tail
Magia: Hikari no Maho
Ranga: Członek Gildii
Płeć: K
Rok urodzenia: Y12
Multikonta: Brak

Re: Sala główna

-Pomoc w szpitalu wydaje się w porządku, nie znam się na tym specjalnie, ale to chyba najlepsze zlecenie z tych wszystkich jakie tu mamy. No to bierzemy tą misję! - rzekła na spokojnie do chłopaka. Na sam koniec uśmiechnęła się. Zerwała misję z tablicy ogłoszeniowej. Oboje byli zgodni co do misji więc to dobrze świadczyło.
-Ciekawe czy jest tu jakiś adres... - rzekła i znowu spojrzała na tablicę ogłoszeniową. Miała nadzieję, że znajdzie tam pomocny adres, który wskaże im drogę. W końcu jakieś dane musieli tam wypisać, nie? To zlecenie nie powinno być trudne, ale nie wiedziała co znajdzie na miejscu więc aktualnie mogła jedynie zgadywać. Zapach szpitala źle jej się kojarzył, nie lubiła tam przebywać, ale w końcu pomoc innym to ważna sprawa dlatego też taka misja to tak jakby dobry uczynek. Tylko, że dodatkowo jeszcze za to płacą. Dwa w jednym.


Aktualny ubiór Lili:
-> Dopasowane spodnie w odcieniu ciemnego granatu, bluza zawiązana na biodrach, koszulka na ramiączkach z dekoltem w serek, trampki na nogach.
-> Na ramionach założony ma płaszcz, który jest w odcieniu ciemnego fioletu
-> Na prawym udzie przymocowany pokrowiec na sztylet.
=> Kolor Magii Lili https://i.imgur.com/h3UdVjI.jpg


Voice line Lilianna

https://i.imgur.com/Tr1XLpr.jpg
(Kliknij w obrazek, tam jest kp ;2)

Offline

 

#80 2018-11-14 11:06:19

Straznik 2

Strażnicy

Zarejestrowany: 2018-07-29
Posty: 97

Re: Sala główna

Misja grupowa, normalna - Lilianna & Mizuki - post #3

     Dwójce młodych wróżów udało się dojść do porozumienia w kwestii zadania, którego się podejmą. Spośród znalezionych ogłoszeń kilka odrzucili od razu, aby z pozostałych wybrać tą niejasno opisującą pomoc w szpitalu. Na ogłoszeniu nie było wielu informacji, właściwie nie było nic poza samym adresem. Był to jedyny szpital w Magnolii i znajdował się raczej niedaleko budynku głównego Fairy Tail, w którym się znajdowali.
   W międzyczasie kiedy świeżo sformowana drużyna rozmawiała większość osób w sali głównej zniknęła. Prócz nich wciąż była tu różowowłosa dziewczyna sprawująca zapewne funkcję czegoś w rodzaju zarządcy obiektu. W kącie siedział też jakiś drzemiący mężczyzna. Prócz tej dwójki w chwili kiedy Lilianna i Mizuki zapewne szykowali się do wyjścia nie było nikogo. Nie zauważyli nawet kiedy wnętrze tak opustoszało. Nie dało się jednak nie zauważyć mężczyzny w średnim wieku, który nagle wpadł do sali. Musiał się bardzo spieszyć bo kiedy tylko wpadł do środka pochylił się opierając dłonie na kolanach. Dyszał ciężko przez kilka chwil zanim udało mu się uspokoić oddech na tyle, że był w stanie cokolwiek powiedzieć.
   - Chcę zatrudnić magów. - rzucił rozglądając się po opustoszałej sali. Wciąż oddech miał płytki, a mina świadcząca o sporym stresie jaki odczuwał stała się jeszcze bardziej niespokojna kiedy zauważył, że prawie nikogo tu nie było.

Offline

 
/* */

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.rodzinkafd.pun.pl www.vipshow.pun.pl www.zagubionawyspa.pun.pl www.forumzswnf.pun.pl www.metin-2.pun.pl