Ogłoszenie


Ninja Clan Wars - Naruto PBF

W czasach na długo przed wydarzeniami z M&A kontrolę nad światem sprawują klany ninja, wojowników o nadprzyrodzonych, unikalnych zdolnościach, które swoje siedziby mają rozsiane po wielu krajach, rządzonych przez swoich Daimyō.

Najstarsi pamiętają olbrzymie wojny, w których połączone siły rodzin siały spustoszenie, zabijając się nawzajem. Od tych wydarzeń minęło wiele lat, dziś liczba klanów drastycznie zmalała, niektóre są o krok od wyginięcia. W związku z tym panuję oficjalny, często nieprzestrzegany, rozejm, dzięki któremu świat ma odzyskać dawno utracony spokój. Wspólnymi siłami udało się odbudować prastarą Szkołę Ninja, w której każdy młody wojownik szkoli się, żeby móc w przyszłości godnie reprezentować klan.

Wszystkie posty
Wszystkie tematy
Wszyscy użytkownicy
Najnowszy użytkownik
Użytkownicy online
Goście online

Dzisiaj forum odwiedzili:


#81 2018-11-14 15:00:28

Mizuki

Gildia Fairy Tail

66349893
Zarejestrowany: 2018-10-12
Posty: 134
Przynależność: Fairy Tail
Ranga: Członek Gildii
Rok urodzenia: Y14
Multikonta: Brak

Re: Sala główna

Wybranie misji poszło nam całkiem sprawnie, nawet nie było żadnych wątpliwości co do naszego wyboru. Aż dziwne, że tak dobrze zgodziliśmy się w tej kwestii. Lilianna od razu przeszła do sprawdzania informacji na kartce, więc również postanowiłem się do tego dołączyć. Co ciekawe poza adresem nie można było z niej nic więcej wyczytać, może często przysyłają do gildii zlecenia i każdy wie o co chodzi. Jest tez opcja, że sam tytuł jest na tyle jasny, że nie potrzeba więcej informacji. Najwidoczniej musimy pojawić się na miejscu, by otrzymać szczegóły odnośnie aktualnej sytuacji.
W pewnym momencie, podczas dalszego przeglądania zlecenia, dostrzegłem mężczyznę, który wparował do pomieszczenia. Ktoś z gildii? W sumie ciężko mi było stwierdzić, nie znałem większości osób. Dopiero jego słowa sprawiły, że zwróciłem na niego więcej uwagi. Rozejrzałem się po sali, by sprawdzić czy nikt nie zmierza już do niego. Trzeba przyznać, że bardzo się zdziwiłem widząc niemal pustą salę. Kiedy wszyscy zdążyli sobie stąd pójść? Wybieranie misji musiało wciągnąć nas na spory kawałek czasu. Skoro nikt inny nie był chętny do pomocy, to nie mieliśmy wielkiego wyboru.
-Chyba przydałoby się chociaż dowiedzieć o co chodzi. Może odłożymy szpital na inny dzień?-zwróciłem się do Lilianny. Nie wiedziałem jak zareaguje na te sytuację, ale mnie bardzo ciekawił powód, dla którego ta osoba tak bardzo się spieszyła.-Można wiedzieć co się stało?-powiedziałem do mężczyzny, powoli idąc w jego stronę. Nie miałem pojęcia czy zdecyduję się na pomaganie jemu, jednak ciekawość póki co wygrywała.


http://i64.tinypic.com/xfw8eb.jpg

Offline

 

#82 2018-11-14 18:11:03

 Lilianna

Gildia Fairy Tail

68906504
Skąd: Trójmiasto
Zarejestrowany: 2018-10-22
Posty: 256
Przynależność: Fairy Tail
Magia: Hikari no Maho
Ranga: Członek Gildii
Płeć: K
Rok urodzenia: Y12
Multikonta: Brak

Re: Sala główna

Na tablicy nie było nic poza adresem. Nie mówiło jej to za wiele a i pomocne też nie było za specjalnie. W sumie dopiero teraz kiedy spojrzała na adres zauważyła, że to przecież niedaleko stąd. Jak widać Lili rzadko kiedy szpitale odwiedza, bo nawet nie wiedziała, że jeden z nich jest niedaleko stąd.
-Możemy, sprawdźmy o co chodzi - rzekła. Zaczęła iść w stronę nieznanego mężczyzny. Nawet nie nie zauważyła kiedy sala praktycznie cała opustoszała.
-Może my w czymś pomożemy? - zapytała zaciekawiona. Nie kojarzyła go ani nie znała. Nie wyglądała jak mag, ale zawsze mogła się pomylić. A skoro on potrzebował pomocy to znaczy, że może oni we dwójkę dadzą radę jakoś mu pomóc. Główna misja w szpitalu mogła poczekać, bo może się okazać, że ten mężczyzna ma jakieś poważniejsze problemy niż mgło im się wydawać.

Ostatnio edytowany przez Lilianna (2018-11-14 18:12:02)


Aktualny ubiór Lili:
-> Dopasowane spodnie w odcieniu ciemnego granatu, bluza zawiązana na biodrach, koszulka na ramiączkach z dekoltem w serek, trampki na nogach.
-> Na ramionach założony ma płaszcz, który jest w odcieniu ciemnego fioletu
-> Na prawym udzie przymocowany pokrowiec na sztylet.
=> Kolor Magii Lili https://i.imgur.com/h3UdVjI.jpg


Voice line Lilianna

https://i.imgur.com/Tr1XLpr.jpg
(Kliknij w obrazek, tam jest kp ;2)

Offline

 

#83 2018-11-15 10:12:23

Straznik 2

Strażnicy

Zarejestrowany: 2018-07-29
Posty: 97

Re: Sala główna

Misja grupowa, normalna - Lilianna & Mizuki - post #4

     Było tak jak pomyślał Mizuki. Poszukiwania zadania zabrały więcej czasu niż mogło się wydawać. Od momentu kiedy dwójka wróżków się spotkała do chwili wparowania do sali nieznajomego mężczyzny minęła godzina, może więcej. Zwyczajnie podczas rozmowy i przeszukiwania tablicy nie zauważyli upływu czasu. Nie umknęło im jednak pojawienie się obcego mężczyzny. Podobnie z resztą jak oni i różowowłosa za kontuarem to na nim skupiła swoją uwagę.
   Obydwoje Liliana i Mizuki podeszli bliżej nieznajomego chcąc się dowiedzieć co się stało. Mężczyzna miał dostatecznie dużo czasu, aby złapać oddech. Wyprostował się i spoglądając w twarze młodych magów skłonił im się lekko. - Nazywam się Marcos Fellow - zaczął od przedstawienia się. Był wysokim mężczyzną mierzącym zapewne ze dwa metry, może nieco mniej. Miał na sobie czarne spodnie i tego samego koloru marynarkę. Jego twarz pokrywała siwa równo przystrzyżona broda. Włosy tego samego koloru długie do łopatek miał zaczesane do tyłu i związane na karku.
   - Służę państwu Roswall. Byliśmy w drodze do Magnolii kiedy wpadliśmy w zasadzkę na trakcie. Większa część służby zginęła próbując stworzyć okazję, abym mógł wyprowadzić dzieci pana Roswalla. - mówił powoli, a jego głos teraz kiedy odzyskał oddech brzmiał ponuro, ale wyjątkowo spokojnie. Podobnie wyglądała jego twarz, była jakby wyrzeźbiona z kamienia. Choć na jego czole można było dostrzec kropelki potu. - Panienka jest bezpieczna w mieście, ale panicza nie udało mi się wyprowadzić. - dopowiedział swoją krótką historię i magowie mogli już mieć pojęcie jak brzmieć będą jego kolejne słowa.
   - Chce wynająć magów, aby uratować panicza. - powiedział to czego można było się łatwo domyślić.

Ostatnio edytowany przez Straznik 2 (2018-11-15 10:12:46)

Offline

 

#84 2018-11-15 13:26:19

 Lilianna

Gildia Fairy Tail

68906504
Skąd: Trójmiasto
Zarejestrowany: 2018-10-22
Posty: 256
Przynależność: Fairy Tail
Magia: Hikari no Maho
Ranga: Członek Gildii
Płeć: K
Rok urodzenia: Y12
Multikonta: Brak

Re: Sala główna

Lili zaciekawiła się nieznajomym, choć dopiero gdy się wyprostował dostrzega jaki naprawdę jest wysoki co ją zaskoczyło. Z drugiej strony jego strój był bardzo oficjalny więc sądziła, że może gdzieś pracuje w takim ubraniu. Gdy zaczął im wszystko tłumaczyć kiwnęła głową na zgodę. Misja brzmiała niebezpiecznie, ale nie niemożliwa do zrobienia.
-No cóż... Myślę, że się nadamy, co myślisz Mizuki-san? - rzekła i podrapała się dłonią po swojej brodzie. Nie była przekonana za bardzo do samej misji, ale myślę, że mogła by zaryzykować by zrealizować tą misję.
-Damy rade, nie? - dodała po chwili weselszym tonem. I tak nie mieli lepszego do roboty więc czemu by mu nie pomóc! Przygodo czekaj na nas! Wiedziała, że to ryzyko istniało, ale bez ryzyka nie ma zabawy.


Aktualny ubiór Lili:
-> Dopasowane spodnie w odcieniu ciemnego granatu, bluza zawiązana na biodrach, koszulka na ramiączkach z dekoltem w serek, trampki na nogach.
-> Na ramionach założony ma płaszcz, który jest w odcieniu ciemnego fioletu
-> Na prawym udzie przymocowany pokrowiec na sztylet.
=> Kolor Magii Lili https://i.imgur.com/h3UdVjI.jpg


Voice line Lilianna

https://i.imgur.com/Tr1XLpr.jpg
(Kliknij w obrazek, tam jest kp ;2)

Offline

 

#85 2018-11-15 16:11:40

Mizuki

Gildia Fairy Tail

66349893
Zarejestrowany: 2018-10-12
Posty: 134
Przynależność: Fairy Tail
Ranga: Członek Gildii
Rok urodzenia: Y14
Multikonta: Brak

Re: Sala główna

W odpowiedzi na przywitanie mężczyzny, również skłoniłem się w jego stronę. Nie przerywając mu, dałem czas na przedstawienie sytuacji, w której potrzebował naszej pomocy. Nieco ciężko jest utrzymać normalny kontakt wzrokowy, gdy twój rozmówca jest tak wysoki, jednak mimo wszystko starałem się to zrobić. Słysząc jego słowa postanowiłem nieco mu się przyjrzeć, faktycznie nie wyglądał jak pierwsza lepsza osoba wzięta z miasta. Zadbany wygląd i ubiór, można było się od razu stwierdzić, że w jego słowach jest coś z prawdy. Jego głos był nieco zbyt spokojny, jak na kogoś kto ma jakiś poważny problem, jednak wyglądał na kogoś kto by zmyślał. Podczas mojego myślenia nad sytuacją, Lilianna wyraziła już swoją chęć pomocy. Zadanie wydawało się być trudne, lecz może będziemy w stanie jakkolwiek pomóc skoro jest nas dwójka.
-Nie możemy tego tak zostawić.-westchnąłem i znów przywdziałem swój uśmiech, w końcu z zamyśloną miną raczej nie jestem zbyt wiarygodnym rozmówcą.-Na pewno zrobimy wszystko co w naszej mocy by pomóc w uratowaniu go.-dodałem w stronę mężczyzny, mając nadzieję, ze fakt znalezienia chętnych magów nieco złagodzi wcześniejszy stres. Nie miałem całkowitej pewności, co do tego czy uda nam się podołać zadaniu, ale nie trzeba było spróbować. W sali była całkowita pusta, a znalezienie poza gildią maga może być trudne, kto wie co przez ten czas może się stać.
-W takim razie będziemy potrzebować wszystkich informacji jakie Pan posiada.-dodałem po chwili zastanowienia, w końcu nie wiedzieliśmy nawet od czego zacząć.


http://i64.tinypic.com/xfw8eb.jpg

Offline

 

#86 2018-11-16 10:27:12

Straznik 2

Strażnicy

Zarejestrowany: 2018-07-29
Posty: 97

Re: Sala główna

Misja grupowa, normalna - Lilianna & Mizuki - post #5

     Wyglądało na to, że magowie zainteresowali się tym co powiedział mężczyzna. Oboje mieli swoje wątpliwoś