Ogłoszenie


Ninja Clan Wars - Naruto PBF

W czasach na długo przed wydarzeniami z M&A kontrolę nad światem sprawują klany ninja, wojowników o nadprzyrodzonych, unikalnych zdolnościach, które swoje siedziby mają rozsiane po wielu krajach, rządzonych przez swoich Daimyō.

Najstarsi pamiętają olbrzymie wojny, w których połączone siły rodzin siały spustoszenie, zabijając się nawzajem. Od tych wydarzeń minęło wiele lat, dziś liczba klanów drastycznie zmalała, niektóre są o krok od wyginięcia. W związku z tym panuję oficjalny, często nieprzestrzegany, rozejm, dzięki któremu świat ma odzyskać dawno utracony spokój. Wspólnymi siłami udało się odbudować prastarą Szkołę Ninja, w której każdy młody wojownik szkoli się, żeby móc w przyszłości godnie reprezentować klan.

Wszystkie posty
Wszystkie tematy
Wszyscy użytkownicy
Najnowszy użytkownik
Użytkownicy online
Goście online

Dzisiaj forum odwiedzili:


#1 2017-02-16 21:18:41

Opis otoczenia

Administrator

Zarejestrowany: 2012-07-29
Posty: 206

Targowisko

http://i.imgur.com/nvcRQBa.png



     Zaczynając od tego, że całe królestwo Pergrande nie cieszy się zbyt wielkimi szlakami handlowymi przytoczyć można tutaj bardzo mały zasób produktów, które oferuje nam tutejsza ludność. Jednak przejdźmy do samego sedna tematu ; w mieście znajduje się małe targowisko, jest ono na prawdę mało ze względu na małą liczbę oferowanych produktów. Nabyć tutaj można głównie żywność oraz potencjalnie niegroźne i małe narzędzia jak noże czy sztylety. Targowisko składa się może z kilkunastu małych, przydrożnych stoisk, oraz dwóch już większych sklepów. Jeden z tych sklepów to sklep wielobranżowy, oferujący trochę większą gammę żywności, drugi zaś to sklep rzemieślniczy oferujący towary potrzebne do polowania, a także trucizny czy pułapki, które można zastawić na dzikie zwierzęta.

Opisujemy jak wchodzimy do sklepu, rozmowę ze sprzedawcą, złożenie zamówienia, przekazanie zapłaty oraz opis naszego wyjścia ze sklepu. Następnie edytujemy kp *dopisujemy przedmioty i odpisujemy pieniądze*

Targowisko Miasta Yubari

Nazwa przedmiotu - Cena


Miecz dwuręczny - 30.000 Klejnotów
Kusza - 80.000 Klejnotów
Scyzoryk - 8.000 Klejnotów
Nóż - 10.000 Klejnotów
Metalowy kij - 13.000 Klejnotów
[Srebrny Klucz] Koinuza - Plue - 35.000 Klejnotów
[Srebrny Klucz] Tokeiza - Hororogiumu - 30.000 Klejnotów
Magiczny list - 1.000 Klejnotów
Magiczny karabin snajperski - 80.000 Klejnotów
Świetlisty flamaster - 15.000 Klejnotów
Plecak - 4.000 Klejnotów
Zwykły płaszcz - 8.000 Klejnotów
Zbroja na tors - 30.000 Klejnotów
Pochwa na katanę/miecz - 10.000 Klejnotów
Pokrowiec na nóż - 8.000 Klejnotów
Kapelusz przeciwsłoneczny - 9.000 Klejnotów
Okulary przeciwsłoneczne - 8.000 Klejnotów
Futerał na klucze - 7.000 Klejnotów
Torba - 2.000 Klejnotów
Zestaw malarski - 6.000 Klejnotów
Drewniana fajka - 4.000 Klejnotów
Zestaw medyczny - 8.000 Klejnotów
Bandaż - 4.000 Klejnotów

Stan budynku: 100%

Offline

 

#2 2018-10-03 14:41:09

 Seda

Gildia Lamia Scale

2548944
Call me!
Zarejestrowany: 2018-09-27
Posty: 123
Przynależność: Lamia Scale
Magia: Figyua Aisu
Ranga: Członek Gildii
Płeć: K
Rok urodzenia: Y12
Multikonta: Narisa

Re: Targowisko

Szła nieśpiesznie, spoglądając na stragany. Nic szczególnego nie przykuło jej uwagi. Nie były to godziny szczytu, więc nie musiała przeciskać się pomiędzy ludźmi. Dzięki temu udało jej się zauważyć mały sklepik. Na zewnątrz był stojak z okularami przeciwsłonecznymi. Oglądała je dość długo, by w końcu zdecydować się na czerwone oprawki i czarne szkła. Wzięła okulary i weszła z nimi do sklepu. Przy okazji rozejrzała się co jeszcze mają do zaoferowania.
- Wezmę to. - odparła, kładąc okulary przeciwsłoneczne delikatnie na ladzie. - I jeszcze poproszę plecak.
- Który? - zapytał sprzedawca, wskazując na ścianę pełną różnego rodzaju plecaków.
- Ten. - wskazała palcem na największy koloru granatowego.
- To wszystko? - zapytał sprzedawca na co odpowiedziało mu skinienie głowy. - Razem będzie 16.000 klejnotów. Szykuje się podróż? - zapytał, starając się podtrzymać konwersację z nieznanych Sedzie powodów i otrzymał swoją zapłatę.
- Nie. Zamierzam w nim schować ludzkie zwłoki. - odparła z sarkazmem, wzięła swoje zakupy, po czym skierowała się pospiesznie w stronę wyjścia. Jakoś nie miała ochoty na małą pogawędkę ze sprzedawcą.
Udała się w dalszą drogę, gdzie pewnie wyda resztę swoich pieniędzy, a potem znowu będzie musiała znaleźć jakieś godne zlecenie.

[z/t > Ca-Elum > Hantō > Gildia kupiecka]

Ostatnio edytowany przez Seda (2018-10-06 09:01:30)

Offline

 

#3 2018-11-04 18:54:40

Straznik 6

Strażnicy

Zarejestrowany: 2018-07-29
Posty: 44

Re: Targowisko

Silver - misja łatwa -  #4



Oboje dotarli bezpiecznie do Yubari, a następnie Lilou zaprowadziła Silvera na Targowisko. Było faktycznie niewielkie i nie miało w sobie za dużo rzeczy do kupienia. Na półkach były jedynie jakieś podstawowe rzeczy do zakupu. Lilou zaprowadziła chłopaka do sklepu rzemieślniczego.
-Lilou moja droga jak dawno Cię nie było, strasznie wyglądasz! - rzekł sprzedawca kiedy tylko dostrzegł twarz znajomej. Podszedł do niej podniósł ją do góry i na samym końcu przytulił. Mężczyzna sam w sobie był dobrej postury wysoki, mierzący 180 centymetrów wzrostu, miał bujną brodę oraz wąs w kolorze brudnego brązu. Na sobie zaś miał podkoszulek, długie czarne i brudne spodnie oraz czarne buty również ubrudzone.
-Już już opuść mnie - poprosiła kobieta. A jej prośba faktycznie została spełniona. Dwójka z nich wydawała się dobrymi znajomymi. Kiedy ta już stała na ziemi zaczęła grzebać w swojej torbie, wyjęła pęczek trzech małych różnych roślin, które podała mężczyźnie.
-Znalazłam je... Niech Twoja żona dodaje 1 sztukę z każdego rodzaju do każdej herbaty przez kilka dni powinno jej pomóc - rzekła. Mężczyzna był w siódmym niebie widząc podarunek od Lilou. Była ona tutejszym i chyba jedynym znachorem w okolicy.
-Zaraz wracam!! - wykrzyczał i zniknął. Silver w tej chwili mógł zadać pytanie kobiecie lub po prostu przyglądać się dalszym poczynaniom kobiety.
    -Czy sprowadza Cię do mnie Eskanar? - rzekł mężczyzna, który wrócił po koło pięciu minutach. Kobieta kiwnęła głową w milczeniu.
-Muszę Cię rozczarować, mam tylko połowę mięsa Jelenia... Wiem, że zależy Ci na jego wnętrznościach, jednak teraz ich nie mam. Mięso mogę Ci podarować jako podzięka za znalezienia zioła dla mojej żony - Mężczyzna podrapał się z tyłu głowy. Wiedział, że Lilou potrzebuje czegoś więcej niż mięsa zwierzęcia, a jego wnętrzności.
-Przyjmę je. Pomożesz mi to zanieść nieznajomy? Nawet nie wiem jak Ci na imię... - rzuciła kobieta patrząc na niego pytającym spojrzeniem. Jeżeli Silver się zgodzi ponieść mięso to Rzemieślnik wręczy mu świeże mięso do ręki. Sam rzemieślnik znał się nie tylko na broni, ale na polowaniu i wygląda na to, że Lilou często odkupuje od niego mięso jednak teraz miała pecha.
-Miałam nadzieję, że jednak będziesz coś miał, no nic - Kobieta westchnęła bardzo ciężko zrezygnowanym tonem. No nic pozostało jej tylko roznieść zioła po reszcie miasta, albo zanim to zrobi pójdzie się umyć i odpocząć by wyruszyć w pełni zdrowia.

Offline

 

#4 2018-11-04 19:11:50

Silver

Samotnik

52075192
Zarejestrowany: 2018-02-11
Posty: 148

Re: Targowisko

Dotarliśmy w końcu do miasta. Nic nam się nie stało ani ciekawego nie wydarzyło po drodze. Szliśmy w milczeniu, a ja przez całą drogę zająłem się myśleniem nad swoimi sprawami. Gdy znaleźliśmy się na targowisku kobieta od razu weszła do sklepu rzemieślniczego. Jak się okazało nazywała się Lilou i chyba bardzo dobrze znała się z tym mężczyzną. Wziął ją na ręce i przytulił mocno. Wyglądało na to, że się naprawdę dobrze znali. Był dobrze zbudowany i wysoki. Chyba równał się ze mną wzrostem. Nosił brudne ciuchy, ale nic dziwnego że tak było, w końcu to sklep rzemieślniczy. Kobieta podarowała mu zioła, a ten ucieszony zaniósł je żonie. Wyglądało na to, że pomaga ona ludziom w różnych chorobach. To dzięki niej to miasto zapewne jakoś się utrzymuje przy życiu. Czy ja bym w ten sposób potrafił? Na pewno nie i nawet nie zmierzałem na ten temat myśleć. Gdy mężczyzna w końcu wrócił zapytał czy przyszła dla Eskanara. Gdy powiedziała, że tak od razu nawiązała się gadka na temat, że posiada mięso, lecz wnętrzności dla niej nie ma. Kobieta zawiodła się, jednak przyjęła podarek. Chyba jednak będę musiał udać się w góry, aby znaleźć tego jelenia. Przy okazji odwiedzę tamte tereny. Byłem bardzo ciekawy jak wyglądają. Gdy zapytała czy mogę ponieść kiwnąłem głową na znak, że się zgadzam i odpowiedziałem jej dosyć szybko.
- Silver
Po tych słowach wyszedłem wraz z kobietą ze sklepu i pytaniem było co dalej? Domyślałem się, jednak wolałem dostać jasne instrukcje.
- A więc jednak będę musiał udać się w tamte góry?

Offline

 

#5 2018-11-04 19:29:43

Straznik 6

Strażnicy

Zarejestrowany: 2018-07-29
Posty: 44

Re: Targowisko

Silver - misja łatwa -  #5



Oboje odeszli kawałek na bok, znachorka nie była do końca zadowolona z istniejących wydarzeń.
-Pytałeś czym się zajmuje, prawda? Jestem Znachorką choć nie do końca z własnej woli. Mój mąż dawno temu zachorował. Pracuje ciężko jako górnik i wtedy nie miałam jak mu pomóc jednak zebrałam się na odwagę wyruszyłam w podróż w odnalezieniu ziół, które go uleczą. Od tamtego czasu robię to regularnie i dzięki temu nieco lepiej żyje się ludziom w tym miejscu - rzekła kobieta łagodnym tonem. Lekko wzruszyła ramionami jakby to było nic takiego. Lecz inni wiedzą, że to ciężka praca i bardzo długa podróż by znaleźć odpowiednie składniki. Teraz te wnętrzności też jej się przydadzą. Mięso zaś będzie na obiad.
-Niestety obawiam się, że tak. Pomożesz zanieść mi to do groty mieszkalnej? Powiem Ci więcej u mnie w domu, tam mam przydatną księgę - Naprawdę potrzebowała tych składników, jednak były one ciężko dostępne i to najbardziej ją bolało.

z/t dla Sivera do Grota mieszkalna

Offline

 

#6 2018-11-04 19:43:25

Silver

Samotnik

52075192
Zarejestrowany: 2018-02-11
Posty: 148

Re: Targowisko

Gdy szli kobieta zaczęła mu wszystko tłumaczyć. Jak się okazało nie robiła to z własnej woli. Ona po prostu chciała pomóc swojemu mężowi, który zachorował. Właśnie w ten sposób stała się tym kim jest obecnie. Nie wiedziałem czy była z tego zadowolona czy nie, nie chciałem nawet tego wiedzieć, dlatego po prostu nie pytałem. Uważałem, że jest to jej sprawa, w którą nie będę się wtrącał. Sam nie lubiłem gdy ktoś wtykał nos w nie swoje sprawy, więc ja sam tego po prostu nie robiłem. Oczywiście są sytuację, gdy po prostu nie mogę nie reagować, jednak jeżeli to są błahostki to staram się je olewać. Pomagając ludziom w tym mieście musiała mieć dobrą opinię i dobre wpływy. Kto wie czy kiedyś nie odwróci się to przeciwko niej. Ludzie to naprawdę zdradzieckie istoty. Osobiście nienawidzę ich, ale urodziłem się w tym gatunku i to między nimi muszę żyć. Choć przyznaję, że nie jestem samotnikiem bez powodu. W każdym razie postanowiłem, że pomogę zanieść jej to mięso do jej domu.
- Pomogę.
Odpowiedziałem krótko. Nie wiedziałem o co chodzi jej z księgą, więc po prostu postanowiłem, że pójdę i zobaczę na własne oczy o co może jej chodzić.

z/t -> Pergrande -> Yubari -> Groty mieszkalne

Offline

 
/* */

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.4ju.pun.pl www.naszezueforumowisko.pun.pl www.slayersfans.pun.pl www.duel0masters.pun.pl www.rcteamlublin.pun.pl