Mage Guild Wars

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Moda

Ogłoszenie


Ninja Clan Wars - Naruto PBF

W czasach na długo przed wydarzeniami z M&A kontrolę nad światem sprawują klany ninja, wojowników o nadprzyrodzonych, unikalnych zdolnościach, które swoje siedziby mają rozsiane po wielu krajach, rządzonych przez swoich Daimyō.

Najstarsi pamiętają olbrzymie wojny, w których połączone siły rodzin siały spustoszenie, zabijając się nawzajem. Od tych wydarzeń minęło wiele lat, dziś liczba klanów drastycznie zmalała, niektóre są o krok od wyginięcia. W związku z tym panuję oficjalny, często nieprzestrzegany, rozejm, dzięki któremu świat ma odzyskać dawno utracony spokój. Wspólnymi siłami udało się odbudować prastarą Szkołę Ninja, w której każdy młody wojownik szkoli się, żeby móc w przyszłości godnie reprezentować klan.

Wszystkie posty
Wszystkie tematy
Wszyscy użytkownicy
Najnowszy użytkownik
Użytkownicy online
Goście online

Dzisiaj forum odwiedzili:


#1 2018-12-31 13:59:44

Opis otoczenia

Administrator

Zarejestrowany: 2012-07-29
Posty: 206

Park

https://i.imgur.com/XylPZtg.jpg



    Magnolia jest dość specyficznym miasteczkiem gdyż najbardziej rozpoznawalna jest z dobrze rozwiniętego portu, który zapewnia ogromne przychody, ale także Katedry Kardia, która co roku potrafi do swych murów przyciągnąć setki jak nie tysiące turystów i wyznawców różnej maści zapewniając przy tym dodatkowy przychód dla władz miasta. Lecz jest jeszcze jedno takie miejsce, które potrafi przyciągać całe rodziny w słoneczne dni, by wspólnie z pozostałymi mieszkańcami integrować się wśród kwiecistych altanek i wysokich drzew.
    Jest to park, który znajduje się delikatnie na uboczu a dokładniej mówiąc we wschodniej części Magnolii, bliżej lasu, który oddziela granice Fiore z Iceberg. Jest to jedne z niewielu miejsc, do budowy którego wykorzystano naturalne drzewa rosnące dużo wcześniej niż powstało same miasteczko. Dlatego wiele osób może ujrzeć podobiznę miedzy tym co otacza park tutaj, a tym co znajduje się we Wschodnim Lesie. Część z nich wycięto tworząc swego rodzaju labirynt lecz nie na tyle skomplikowany by można się w nim zgubić.
    Po obu stronach parku znajdują się dwie identyczne altanki umiejscowione na środku kamiennej ścieżki przy której postawionych jest kilka białych ławeczek a także latarnie coby można było podziwiać gwieździste niebo bez obawy o swoje bezpieczeństwo pośród mroku. Dodatkowo miejsce to często patroluje straż miejska, by móc nieść bezpieczeństwo swoim obywatelom w każdej chwili, a zwłaszcza teraz gdy nastały niespokojne czasy.
    Altana nie wyróżnia się niczym szczególnym. Wybudowana z białego drewna i pomalowana specjalną farbą ochronną, która ma zabezpieczać przed zniszczeniem z powodu deszczu czy silnego wiatru. Nie jest to idealne miejsce na schronienie w brzydkie dni, ale bardzo dobrze chroni przed skwarem słonecznym. Wewnątrz znajduje się okrągły stół oraz zaokrąglona ławka pozwalająca zmieścić dużą liczbę osób. W sam raz na rodzinny piknik czy malutką, okolicznościową imprezę. Gdy zapada zmrok, to światła dostarcza jedna niewielka lampa naftowa, która dodatkowo nadaje specjalnego klimatu.
    Poza samymi ławkami, które ulokowane są w równych odstępach wzdłuż każdej ścieżki wybudowany został niewielki plac zabaw w samym centrum, również otoczony miejscami siedzącymi. Z myślą o najmłodszych władze miasta zadbały o takie atrakcje jak huśtawki, zjeżdżalnie, piaskownice czy chociażby tor przeszkód dostosowany do wieku małych dzieci.
    Park w całości otoczony jest dużymi drzewami powodując delikatną odskocznię od reszty zabudowań miejskich. Można powiedzieć, że jest to niewielki kącik natury w sercu Magnolii. Mimo to pośród całej tej roślinności znajduje się niewysoka siatka, która odgradza park od miasta i tym samym zapewnia częściowe bezpieczeństwo. Wejścia, a co za tym idzie wyjścia, są aż dwa. Oba po obu stronach obiektu, które charakteryzują się niewielką, wybudowaną z drewna i pomalowaną na biało bramą, która otwarta jest cały dzień i całą noc. Dodatkowo w godzinach nocnych wejścia pilnuje dwóch strażników, by przypadkiem nikomu nie przyszło do głowy, by dokonać rozboju pośród gwieździstej nocy.

Offline

 

#2 2018-12-31 16:28:38

 Lilianna

Gildia Fairy Tail

68906504
Skąd: Trójmiasto
Zarejestrowany: 2018-10-22
Posty: 256
Przynależność: Fairy Tail
Magia: Hikari no Maho
Ranga: Członek Gildii
Płeć: K
Rok urodzenia: Y12
Multikonta: Brak

Re: Park

Weszła do Parku i rozejrzała się na boki, było tu sporo ludzi jednak żadnych większych tłumów. Ludzie byli pozbierani w małe grupki i ze sobą rozmawiali. Lili wsunęła dłonie głęboko do kieszeni, szła lekko przygarbiona. Co jakiś czas podbiegało do niej jakieś dziecko i zachwycało się jej peleryną, zaś inne dla zabawy ciągnęły ją przez co z raz upadła na tyłek na ziemię. Ah te dzieci. Westchnęła pod nosem. Kiedy już wstała, poszła jedną z wielu dróżek w tym miejscu. Szła w sumie bez celu, prosto przed siebie niespiesznym krokiem. Obserwowała otoczenie jednocześnie zastanawiając się co z sprawą jej ojca. Myślała, że już gotowa jednak ta misja... Spowodowała, że poczuła niepewność. Nie wiedziała czy podoła, czy jest wystarczająco silna. Nie mogła wymazać z głowy ten obraz... pusty wzrok zwłok oraz ogromna ilość krwi dookoła nich. Na samo wspomnienie czuła jak robi jej się nie dobrze. Musiała to jeszcze przemyśleć. Dokładnie przemyśleć.


Aktualny ubiór Lili:
-> Dopasowane spodnie w odcieniu ciemnego granatu, bluza zawiązana na biodrach, koszulka na ramiączkach z dekoltem w serek, trampki na nogach.
-> Na ramionach założony ma płaszcz, który jest w odcieniu ciemnego fioletu
-> Na prawym udzie przymocowany pokrowiec na sztylet.
=> Kolor Magii Lili https://i.imgur.com/h3UdVjI.jpg


Voice line Lilianna

https://i.imgur.com/Tr1XLpr.jpg
(Kliknij w obrazek, tam jest kp ;2)

Offline

 

#3 2018-12-31 17:11:50

Senta

Samotnik

Zarejestrowany: 2018-12-04
Posty: 79
Przynależność: Samotnik
Płeć: Mężczyzna
Rok urodzenia: Y10

Re: Park

Błądząc po mieście trafił w końcu do parku. Nie zwracał większej uwagi na otaczających go ludzi, a i oni z reguły starali się go unikać. W końcu kto by się nie bał faceta w czarnym garniturze, który z lekkim uśmiechem wpatruje się w niewielki dziennik. Chciał jak najszybciej poznać wszystkie zaklęcia swojej magii i dlatego większość czasu spędzał z nosem w starym notesie swojego ojca, który nie tylko opisywał w nim zaklęcia, ale także różnego rodzaju taktyki, ale i swoją historię. To dzięki niemu dowiedział się o tym jak poznali się jego rodzice, oraz dlaczego walczyli ze sobą i ostatecznie zabili się nawzajem. Smutek już dawno go opuścił, a pozostała jedynie ciekawość tego kim byli, oraz czym był, lub też jest pradawny zwój i jaki będzie jego wpływ na życie młodego mężczyzny. Po raz kolejny czytał opowieść o tym jak ta dwójka potężnych czarodziejów natrafiło w końcu na tą dziwną rolkę papieru. Liczył na to że pominął jakaś ważna informację, która ułatwi mu poszukiwania, ale gdzieś w głębi trawiła go rzeczywistość i przeświadczenie o tym, że czytanie tego po raz setny niczego nie zmieni. Znał już większość słów na pamięć i nie możliwym było, aby coś pominął lub przegapił, ale nadal miał nadzieję. Tak wczytany w kolejne linie tekstu nie zauważył, że idzie wprost na nieznaną mu dziewczynę w płaszczu i w końcu nastąpiło to co miało nastąpić. Poczuł jak uderza w coś, ale chcą uniknąć upadnięcia na plecy przesunął punkt ciężkości do przodu i tym samym zamiast na tyłek poleciał wprost na dziewczynę, ratując się jedynie łokciami, aby nie przygnieść jej swoim ciężarem.


https://imgur.com/kzSG3Du.jpg

Offline

 

#4 2018-12-31 17:40:45

 Lilianna

Gildia Fairy Tail

68906504
Skąd: Trójmiasto
Zarejestrowany: 2018-10-22
Posty: 256
Przynależność: Fairy Tail
Magia: Hikari no Maho
Ranga: Członek Gildii
Płeć: K
Rok urodzenia: Y12
Multikonta: Brak

Re: Park

Ciężko westchnęła pod nosem. Złapała się za głowę i potrząsnęła ją mocno. Chciała by ten obraz w końcu zniknął z jej umysłu. Im dłużej o tym myślała tym większe miała wątpliwość czy to co chce zrobić ma w ogóle jakiś sens. Nim jedna pomyślała o czym jeszcze bardziej dołującym wpadła na kogoś. To nie mogło się stać lekko, bo jak już przywaliła to czuła jak uderza swoim wielkim nochalem [żart] w coś twardego. Zamrugała zaskoczona i oczywiście straciła równowagę. W pierwszej chwili, wręcz automatycznie złapała się za ubranie nieznajomego jegomościa na wysokości talii gdzie pewnie miał koszule albo jakąś kurtkę. Chciała zniwelować swój upadek. A kiedy już upadła na ziemię poczuła jak uderza głową w ziemię przez co świat zaczął wirować dookoła niej. Zabrakło jej słów nawet by się odezwać. Złapała się obiema dłońmi za tył głowy.
-Moja głowa! - pisnęła zamykając oczy. Czuła jak łzy zgromadzają się w jej kącikach oczu i lecą jej po policzkach. Zamrugała kilkakrotnie lecz łzy dalej spływały.
-Przepraszam... Ja... Zamyśliłam się... - rzekła już nieco podłamanym tonem głosu. Mówienie przez łzy kiepsko jej szło. Zwłaszcza kiedy świat wirował dookoła niej. Dlatego nie mogła otworzyć oczy, bo z pewnością zwróciła by dzisiejszy obiad na nieznajomego.


Aktualny ubiór Lili:
-> Dopasowane spodnie w odcieniu ciemnego granatu, bluza zawiązana na biodrach, koszulka na ramiączkach z dekoltem w serek, trampki na nogach.
-> Na ramionach założony ma płaszcz, który jest w odcieniu ciemnego fioletu
-> Na prawym udzie przymocowany pokrowiec na sztylet.
=> Kolor Magii Lili https://i.imgur.com/h3UdVjI.jpg


Voice line Lilianna

https://i.imgur.com/Tr1XLpr.jpg
(Kliknij w obrazek, tam jest kp ;2)

Offline

 

#5 2018-12-31 17:50:31

Senta

Samotnik

Zarejestrowany: 2018-12-04
Posty: 79
Przynależność: Samotnik
Płeć: Mężczyzna
Rok urodzenia: Y10

Re: Park

Poczuł jak dziewczyna łapie go za górną część garnituru i chwilę później oboje leżeli na ziemi. Ona na dole, a on na górze. I dopiero pisk jej głosu przywrócił mu jasność umysłu. Szybko się podniósł i cicho przy tym syknął. Odruchowo dotknął łokcia i poczuł że materiał garnituru jest lekko mokry, zapewne od krwi. Długo się tym jednak nie przejmował. W końcu to tylko łokieć, więc nic poważnego, ale za to uderzenie w głowę może przynieść o wiele gorsze efekty.
-Nie przejmuj się. To też moja wina. - Odrzekł zimnym głosem, po czym wziął ją na ręce jak księżniczkę i ruszył do pobliskiej ławki, która zajęta była przez jakąś dzieciarnię. Nie był zły, więc na samym początku grzecznie poprosił o to aby zeszli z niej i dali na niej ułożyć poszkodowaną dziewczynę, ale ci jedynie się roześmiali. Tym samym sprowadzili na siebie upokorzenie do końca dzieciństwa.
-Złazić. - Odrzekł ponuro, a za nim uformowały się cztery czarne macki, które powoli zmierzały w ich kierunku. Nie potrzeba było nawet pięciu sekund, gdy przerażeni uciekli, przy czym za jednym ciągnęła się mokra plama. Na całe szczęście ławka pozostała sucha, więc położył na niej dziewczynę.
-Nic ci nie jest? - Zdjął swój garnitur i zwinął go w rulon, aby mogła go sobie podłożyć pod głowę. I tak przez rozdarcie na łokciu nadaje się jedynie do zniszczenia.


https://imgur.com/kzSG3Du.jpg

Offline

 

#6 2018-12-31 18:15:08

 Lilianna

Gildia Fairy Tail

68906504
Skąd: Trójmiasto
Zarejestrowany: 2018-10-22
Posty: 256
Przynależność: Fairy Tail
Magia: Hikari no Maho
Ranga: Członek Gildii
Płeć: K
Rok urodzenia: Y12
Multikonta: Brak

Re: Park

Nie do końca wiedziała co się dzieje dookoła niej. Zwłaszcza, że miala zamknięte oczy. Kiedy próbowała je otworzyć wszystko wirowało jak w jakimś mikserze. Nagle poczuła jak ktoś ją unosi na ręce jak księżniczkę przez co ją zamurowało. Serio.
-Co... - szepnęła sama do siebie pod nosem. Następne wydarzenia mogła jedynie nasłuchiwać tego co się działo. Wyglądało na to, że ktoś zajął jakąś ławkę czy coś w tym stylu. Kiedy nieznajomy położył ją na ławce jakoś odetchnęła z ulgą. Powoli otworzyła oczy. Wirowało, ale mniej. Powoli ustępowało. Koło trzech minutek potrzebowała by móc normalnie patrzeć przed siebie. Dopiero wtedy spojrzała na tą osobę, którą wpadła. Podniosła się powoli na łokciu, drugą ręką pomasowała swoją głowę. Przystojniak z niego... Odczuła skrępowanie, bo wyglądało na to, że spoglądała na niego dłużej niż sama chciała. Poczuła jak policzki pokrywa rumieniec więc wbiła swój wzrok gdzieś w ziemię.
-Nie, nic. Jeszcze raz przepraszam - rzekła przepraszającym tonem głosu. Narobiła zamieszania, co prawda nie do końca z jej winy. On był w połowie winien tak samo jak ona.


Aktualny ubiór Lili:
-> Dopasowane spodnie w odcieniu ciemnego granatu, bluza zawiązana na biodrach, koszulka na ramiączkach z dekoltem w serek, trampki na nogach.
-> Na ramionach założony ma płaszcz, który jest w odcieniu ciemnego fioletu
-> Na prawym udzie przymocowany pokrowiec na sztylet.
=> Kolor Magii Lili https://i.imgur.com/h3UdVjI.jpg


Voice line Lilianna

https://i.imgur.com/Tr1XLpr.jpg
(Kliknij w obrazek, tam jest kp ;2)

Offline

 

#7 2018-12-31 18:30:01

Senta

Samotnik

Zarejestrowany: 2018-12-04
Posty: 79
Przynależność: Samotnik
Płeć: Mężczyzna
Rok urodzenia: Y10

Re: Park

Wpatrywali się w siebie przez chwilę, po czym Senta obejrzał przejechał wzrokiem po całej jej sylwetce. Z twarzy ocenił ją na jakieś czternaście lat, ale figurę miała lepszą niż niejedna dziewczyna w jego wieku. Zapewne sporo kobiet ma chęć ją zamordować, ale taka zapłata za ponadprzeciętną urodę. Chociaż trzeba przyznać że jakoś uroczo pasuje ta twarz do reszty. Jednak pedofilem nie jest, więc po obejrzeniu jej odwrócił cię na piętach.
-Nie musisz przepraszać. - Odrzekł i zrobił parę kroków, po czym jakby coś sobie przypomniał.
-Podłóż pod głowę, będzie ci wygodniej. - Rzucił w jej kierunku swój zwinięty garnitur. Następnie przymknął oczy i zaczął nad czymś myśleć. Jednocześnie podświadomie złapał palcami za przydługą grzywkę i zaczął się nią bawić. Dopiero po kilku sekundach ponownie sobie o czymś przypomniał.
-Nie ruszaj się stąd. Przyniosę ci coś do picia. - Miał niby przy sobie swoją wodę, ale sporo osób ma problem z tym aby korzystać z czyjejś butelki, więc lepiej pójdzie do pobliskiego sklepu i kupi jej nową źródlankę i najlepiej lekko schłodzoną. Tym samym zniknął z jej pola widzenia, aby znaleźć jakiś sklepik.


https://imgur.com/kzSG3Du.jpg

Offline

 

#8 2018-12-31 18:51:10

 Lilianna

Gildia Fairy Tail

68906504
Skąd: Trójmiasto
Zarejestrowany: 2018-10-22
Posty: 256
Przynależność: Fairy Tail
Magia: Hikari no Maho
Ranga: Członek Gildii
Płeć: K
Rok urodzenia: Y12
Multikonta: Brak

Re: Park

Spojrzała na chłopaka i w milczeniu pokiwała głową na zgodę. Położyła się i spoglądała wzrokiem w zachmurzone chmury. Uśmiechnęła się pod nosem i zachichotała pod nosem wesoło. Chyba piwo, które wypiła jeszcze nie wyparowało. Ale cieszyła się. Miała własne mieszkanie więc teraz powinno być już tylko lepiej. Kiedy chłopak zaczął się zaczaił bawić swoją grzywką uśmiechnęła się szerzej słodko wygląda gdy tak robi... nawet jeżeli widziała go z profilu to wyglądało kawaii.
-Dziękuję... Nie musisz tego robić, wiesz? - rzekła cicho. Nie chciała mu narobić kłopotów. W końcu powinno się jej polepszyć w niedalekiej przyszłości Co prawda pierwszy raz jej się zdarzyło takie coś, ale to nie jest powód do zmartwień. Nie umrze od takiego czegoś, chyba. W sumie tu miała wątpliwości. Ale no, żyje. A to najważniejsze, nie?


Aktualny ubiór Lili:
-> Dopasowane spodnie w odcieniu ciemnego granatu, bluza zawiązana na biodrach, koszulka na ramiączkach z dekoltem w serek, trampki na nogach.
-> Na ramionach założony ma płaszcz, który jest w odcieniu ciemnego fioletu
-> Na prawym udzie przymocowany pokrowiec na sztylet.
=> Kolor Magii Lili https://i.imgur.com/h3UdVjI.jpg


Voice line Lilianna

https://i.imgur.com/Tr1XLpr.jpg
(Kliknij w obrazek, tam jest kp ;2)

Offline

 

#9 2018-12-31 18:58:35

Senta

Samotnik

Zarejestrowany: 2018-12-04
Posty: 79
Przynależność: Samotnik
Płeć: Mężczyzna
Rok urodzenia: Y10

Re: Park

-Wiem. - Odrzekł tylko i udał się do sklepu. Wrócił po jakichś pięciu minutach niosąc w dłoni reklamówkę w której nie tylko była czysta woda, ale także dwie puszki czegoś gazowanego, jakąś paczkę żelków, a na dodatek w drugiej dłoni trzymał dwa gofry z bitą śmietaną i malinami. Podszedł do leżącej dziewczyny i usiadł na skraju ławki na wysokości jej nóg.
-Nie wiem czy lubisz gofry, ale jak nie to zjem oba najwyżej. Najpierw jednak weź to. - Wyciągnął z reklamówki pudełeczko, a z niego wyciągnął listek tabletek, oraz do tego otworzył jej butelkę wody.
-Ta babcia ze sklepu mówiła że powinno to zadziałać na zawroty głowy. - Po tym wskazał na reklamówkę.
-Jak coś mam jeszcze coś gazowanego w puszce, dostałem jeszcze żelki, a raczej zostały my wepchnięte, no i gofry z malinami. - Sam zaczął powoli jeść swojego gofra.


https://imgur.com/kzSG3Du.jpg

Offline

 

#10 2018-12-31 19:21:39

 Lilianna

Gildia Fairy Tail

68906504
Skąd: Trójmiasto
Zarejestrowany: 2018-10-22
Posty: 256
Przynależność: Fairy Tail
Magia: Hikari no Maho
Ranga: Członek Gildii
Płeć: K
Rok urodzenia: Y12
Multikonta: Brak

Re: Park

Kiedy chłopak wrócił po chwili nieobecności spojrzała na niego z myślą, że przyniesie jedynie butelkę wody. Ten zaś zrobił zakupy jakby co najmniej na randkę się szykował. Cóż. Uniosła się i wzięła tabletki oraz wodę. Wzięła dwie sztuki i popiła dużą ilością wody. Nie sądziła, że aż tak bardzo odczuwa pragnienie, bo w mgnieniu oka zniknęło połowa zawartości butelki.
-W sumie nie dawno jadłam obiad, ale taki deser też przyjmę! - rzekła wesoło. Wzięła od chłopaka jednego gofra, usiadła obok niego, w podzięce dała chłopakowi całusa w policzek.
-Jesteś bardzo miły... Dziękuję ymm jak się nazywasz mój wybawicielu? - rzekła rozbawiona. Zaczęła jeść gofra swojego. Ugryzła dużego kęsa, a kiedy się oddaliła na jej nosie została bita śmietana. Spojrzała na nią robiąc zeza i próbowała to zlizać językiem. Oczywiście próba okazała się niepowodzeniem.


Aktualny ubiór Lili:
-> Dopasowane spodnie w odcieniu ciemnego granatu, bluza zawiązana na biodrach, koszulka na ramiączkach z dekoltem w serek, trampki na nogach.
-> Na ramionach założony ma płaszcz, który jest w odcieniu ciemnego fioletu
-> Na prawym udzie przymocowany pokrowiec na sztylet.
=> Kolor Magii Lili https://i.imgur.com/h3UdVjI.jpg


Voice line Lilianna

https://i.imgur.com/Tr1XLpr.jpg
(Kliknij w obrazek, tam jest kp ;2)

Offline

 

#11 2018-12-31 19:31:29

Senta

Samotnik

Zarejestrowany: 2018-12-04
Posty: 79
Przynależność: Samotnik
Płeć: Mężczyzna
Rok urodzenia: Y10

Re: Park

Skinął głową gdy dziewczyna przyjęła najpierw leki, a potem gofra. Niech ludzie mówią co chcą, ale na choroby nie ma nic lepszego niż dobre samopoczucie, a na poprawę humoru nie ma nic lepszego niż coś słodkiego. Nie zareagował jakoś energicznie na całusa, ale w głębi był lekko zaskoczony. Głównie tym że nie uważał aby na coś takiego zasłużył, bo jedyne co robi to pomaga osobie poszkodowanej częściowo z jego winy. Byłą to raczej naturalna reakcja, jeśli jest się w miarę normalnym człowiekiem.
-Senta. - Senta. Tylko Senta. W końcu nigdy nie otrzymał prawdziwego nazwiska. Nie wiedział nawet jak brzmią nazwiska jego rodziców, ponieważ jedyne co mu po nich pozostało to tytuły nadane im przez szarych obywateli. Jego mroczne myśli przerwała dosyć komiczna sytuacja. Dziewczyna wysilała się aby zlizać bitą śmietanę z swojego nosa. Trochę słodkie, troch komiczne. Przez chwilę tylko patrzył na nią z lekkim uśmiechem, ale po chwili przybrał swój obojętny wyraz twarzy. Nie pozostawił jej jednak samej z tym małym problemem i opuszkiem kciuka starł śmietanę z jej nosa i ją zlizał z palca. Po czym jakby to było nic wrócił do jedzenia swojego gofra, ale po raz kolejny zareagował jakby przypomniał sobie o czymś ważnym.
-A ty jak się nazywasz? - Był trochę ciekawy, ale zapewne jak tylko rozejdą się w swoje strony to więcej się nie spotkają więc mógłby żyć bez tej wiedzy, ale skoro sama zapytała to wypadałoby się zainteresować i jej osobom.


https://imgur.com/kzSG3Du.jpg

Offline

 

#12 2018-12-31 19:54:37

 Lilianna

Gildia Fairy Tail

68906504
Skąd: Trójmiasto
Zarejestrowany: 2018-10-22
Posty: 256
Przynależność: Fairy Tail
Magia: Hikari no Maho
Ranga: Członek Gildii
Płeć: K
Rok urodzenia: Y12
Multikonta: Brak

Re: Park

-Miło mi Cię poznać Senta - Chciała z nim uścisnąć dłoń jednak zdążyła się wybrudzić od gofra więc było to trudne. Musiała się zadowolić kiwnięciem głowy w stronę nowo poznanego rozmówcy. Kiedy chłopak starł jej bitą śmietanę z nosa, spojrzała na niego i zaśmiała się pod nosem. Chłopak wydawał się jakiś taki smutny albo zbyt poważny, nie potrafiła tego określić. Cóż to nie jej interes, nie? Na jego pytanie podniosła głowę by spojrzeć na swojego rozmówcę.
-Lilianna. Brzmi podobnie jak kwiat lilii wodnej, nie? - zapytała cicho. Nie chciała by nastała ta krępująca cisza, jednak nic nie mogła na to poradzić. Odwróciła głowę i dojadała powoli swojego gofra. Plus całej tej sytuacji był taki, że nie myślała o tym co się stało na ostatniej misji i jej zaginionym ojcu. Wiedziała jednak, że prędzej czy później te myśli wrócą. To było nieuniknione.


Aktualny ubiór Lili:
-> Dopasowane spodnie w odcieniu ciemnego granatu, bluza zawiązana na biodrach, koszulka na ramiączkach z dekoltem w serek, trampki na nogach.
-> Na ramionach założony ma płaszcz, który jest w odcieniu ciemnego fioletu
-> Na prawym udzie przymocowany pokrowiec na sztylet.
=> Kolor Magii Lili https://i.imgur.com/h3UdVjI.jpg


Voice line Lilianna

https://i.imgur.com/Tr1XLpr.jpg
(Kliknij w obrazek, tam jest kp ;2)

Offline

 

#13 2018-12-31 20:17:06

Senta

Samotnik

Zarejestrowany: 2018-12-04
Posty: 79
Przynależność: Samotnik
Płeć: Mężczyzna
Rok urodzenia: Y10

Re: Park

-A więc Lili - Również skinął głową, po czym skupił się na jedzeniu gofra. Nie był zbyt dobry w rozmowach z ludźmi. Ogólnie można go nazwać aspołecznym samotnikiem, ale nie chciał też aby zapanowała nad nimi nieprzyjemna cisza. Chociaż można było tego nie zauważyć to jego mózg działał na najwyższych obrotach, aby pociągnąć jakoś dalej rozmowę. Tym bardziej że dziewczyna wygląda czasami na taką, która właśnie rozmowy potrzebuje. Szkoda, że trafiła akurat na niego, który sam jest przytłoczony wieloma sprawami życiowymi.
-Mieszkasz w Magnolii, czy tak jak ja jesteś tutaj przejazdem? - Zadał w końcu jakieś pytanie. Nie dość, że mógł w ten sposób pociągnąć rozmowę to na dodatek przydałaby mu się osoba, która zna trochę okolicznych terenów i pomoże mu znaleźć kilka miejsc do których powinien zajść przed wyruszeniem w dalszą podróż.


https://imgur.com/kzSG3Du.jpg

Offline

 

#14 2018-12-31 20:41:04

 Lilianna

Gildia Fairy Tail

68906504
Skąd: Trójmiasto
Zarejestrowany: 2018-10-22
Posty: 256
Przynależność: Fairy Tail
Magia: Hikari no Maho
Ranga: Członek Gildii
Płeć: K
Rok urodzenia: Y12
Multikonta: Brak

Re: Park

-Może być Lili - rzekła lekko wzruszając ramionami. Ludzie różnie na nią mówili, głownie Lilianna albo Lili. Więc mieli dwa do wyboru. Jej w sumie było obojętne jak kto do niej mówił byle jej  nikt nie obrażał, a będzie szczęśliwa. Dojadła resztę gofra i oblizała palce z smakiem. Następnie upiła kilka łyków wody. W trakcie picia chłopak zadał pytanie przez co spojrzała na niego kącikiem oka. Odstawiła butelkę na ławce.
-Mieszkam tu odkąd jestem w Gildii. Odpowiadając od razu na Twoje pytanie, tak jestem magiem - rzekła ze spokojem. Znaku Gildii nie musiała pokazywać, bo był widoczny na prawej dłoni z zewnętrznej strony. Ten kolor różowy sam się rzuca w oczy.


Aktualny ubiór Lili:
-> Dopasowane spodnie w odcieniu ciemnego granatu, bluza zawiązana na biodrach, koszulka na ramiączkach z dekoltem w serek, trampki na nogach.
-> Na ramionach założony ma płaszcz, który jest w odcieniu ciemnego fioletu
-> Na prawym udzie przymocowany pokrowiec na sztylet.
=> Kolor Magii Lili https://i.imgur.com/h3UdVjI.jpg


Voice line Lilianna

https://i.imgur.com/Tr1XLpr.jpg
(Kliknij w obrazek, tam jest kp ;2)

Offline

 

#15 2018-12-31 21:02:07

Senta

Samotnik

Zarejestrowany: 2018-12-04
Posty: 79
Przynależność: Samotnik
Płeć: Mężczyzna
Rok urodzenia: Y10

Re: Park

Dopiero gdy dziewczyna powiedziała o tym że jest magiem i należy do gildii, chłopak zwrócił uwagę na grzbiet jej dłoni, gdzie też znajdował się emblemat Fairy Tail. Trochę jej zazdrościł, bo pomimo, że nie lubi tłoków w gildiach to jednak dobrze być w gildii, która posiada pewien autorytet. Wtedy byle rabuś nawet nie pomyśli aby ci zaszkodzić.
-Rozumiem. Więc jesteśmy prawie podobni. Jedyna różnica to taka że ja nie należę do żadnej gildii, jestem samotnikiem. - Odrzekł i dokończył swojego gofra. Słychać było, że jego głos stał się mniej lodowaty i jest to pewien przejaw akceptacji Lilianny jako towarzysza rozmów. Zdarzało mu się to dosyć rzadko, ale jednak zdarzało.
-Zdradzisz jakiej magii używasz? - Wystawił dłoń i utworzył na niej czarną kulę z magii ciemności.


https://imgur.com/kzSG3Du.jpg

Offline

 

#16 2018-12-31 21:19:14

 Lilianna

Gildia Fairy Tail

68906504
Skąd: Trójmiasto
Zarejestrowany: 2018-10-22
Posty: 256
Przynależność: Fairy Tail
Magia: Hikari no Maho
Ranga: Członek Gildii
Płeć: K
Rok urodzenia: Y12
Multikonta: Brak

Re: Park

-Samotnikiem? Łeee... Ja też lubię samotność, ale chyba nie aż tak żeby zostać samotnikiem... - rzekła kładząc palec do brody jakby się nad tym zastanawiając. Pasuje do niej samotnik? Chyba nie bardzo. Lubiła się odizolować od ludzi to prawda, ale nie na tyle żeby żyć jak w izolatce albo na własną rękę. Od zawsze otaczali ją ludzie to pewnie dlatego do nich lgnie. Bo lubi z nimi przebywać. Może i czasami ludzie ją męczyli, denerwowali, albo powodowali płacz, a mimo to.... Mimo to dalej z nimi przebywa. Tak działa ten świat.
-Ja? A... Magia... Światła... - rzekła cicho pod nosem. Kiedy to mówiła opuściła nisko głowę tak, że prawie dotykała klatki piersiowej. Co prawda cieszyła się na fakt, że poznała swoją magię, ale nie miała ona takiego... czegoś. Takiego wow. Tak w wielkim skrócie nie czuła się do końca dumna z swojej magii, można by rzecz, że nawet się jej trochę wstydzi. Spojrzała na dłoń chłopaka. Magia ciemności... Spojrzała na niego to na dłoń. Po chwili namysłu niepewnie wyciągnęła dłoń, a w niej pojawiło się różowe światło.
- Magia ciemności... Pierwszy raz w życiu ją widzę... - rzekła cicho zaskoczona.


-8.000 Energii magicznej za wytworzenie światła
kolor magii światła masz w moim podpisie


Aktualny ubiór Lili:
-> Dopasowane spodnie w odcieniu ciemnego granatu, bluza zawiązana na biodrach, koszulka na ramiączkach z dekoltem w serek, trampki na nogach.
-> Na ramionach założony ma płaszcz, który jest w odcieniu ciemnego fioletu
-> Na prawym udzie przymocowany pokrowiec na sztylet.
=> Kolor Magii Lili https://i.imgur.com/h3UdVjI.jpg


Voice line Lilianna

https://i.imgur.com/Tr1XLpr.jpg
(Kliknij w obrazek, tam jest kp ;2)

Offline

 

#17 2018-12-31 21:32:50

Senta

Samotnik

Zarejestrowany: 2018-12-04
Posty: 79
Przynależność: Samotnik
Płeć: Mężczyzna
Rok urodzenia: Y10

Re: Park

-Ja po prostu nigdy nie miałem okazji dołączyć do gildii. Chociaż i tak pewnie nie pasowałby mi tłok ludzi i narzucone zasady. Wolę sam decydować o tym co mogę robić, a czego nie. - Następne słowa całkowicie zaskoczyły chłopaka. Chyba po raz pierwszy raz w życiu można było idealnie ujrzeć na jego twarzy szok, niedowierzanie i zaskoczenie jednocześnie. Nawet na kilka dłuższych sekund całkowicie się zawiesił. Kolejnym zaskoczeniem było to, że dziewczyna z jakiegoś powodu zdawała się nie lubić swojej magii. Faktem jest, że początkowo mogła się ona wydawać słabsza od innych, ale to brednie. Po prostu każdy rodzaj magii wymaga odpowiedniego podejścia. No i trzeba pamiętać o tym że Magia Światła nie jest wcale taka słaba, w końcu stoi na równi z magią ciemności o czym jego rodzice przekonali się na własnej skórze.
-Niesamowite. - Odrzekł w końcu i dokładnie przyglądał się jej światełku na dłoni.
-Zaskakujące. - Nie wiedział po prostu co by mógł innego powiedzieć. Akurat dla niego to, że akurat przypadkowo poznana dziewczyna władała magią światła było czymś niesamowitym. Akurat kiedy myślał nad tym, aby znaleźć kogoś kto w przyszłości nauczy go władania magią światła spotyka obcą dziewczynę i niespodzianka.
-Chciałbym kiedyś nauczyć się magii światła. - Napomknął cicho i lekko się uśmiechnął.
-Wiesz o tym, że jeśli walczy użytkownik ciemności i światła o takich samych umiejętnościach to żadne z nich nie wygra? Te dwa przeciwstawne żywioły posiadają taki sam poziom mocy i oba potrafią być niesamowicie destruktywne. - Uśmiechnął się do niej. Mówił prawdę. Wiedział, że jego rodzice byli tak samo potężni pomimo posiadania tych dwóch magii. I wykorzystał tę prawdę aby podnieść na duchu dziewczynę.


https://imgur.com/kzSG3Du.jpg

Offline

 

#18 2018-12-31 21:52:59

 Lilianna

Gildia Fairy Tail

68906504
Skąd: Trójmiasto
Zarejestrowany: 2018-10-22
Posty: 256
Przynależność: Fairy Tail
Magia: Hikari no Maho
Ranga: Członek Gildii
Płeć: K
Rok urodzenia: Y12
Multikonta: Brak

Re: Park

-W sumie możesz mieć rację... - rzekła cicho. Jej magia po chwili zniknęła. Odetchnęła cicho. Oparła się plecami o ławkę i spojrzała w niebo, wyciągnęła otwartą dłoń ku niebu. Czemu nie mogę być takim słońcem dla innych? Pomagać, wspierać i dawać tą małą iskierkę nadziei? Czemu? Kiedy o tym pomyślała łzy same zebrały się do jej oczu. Spłynęły po jej policzkach, skapały na bluzkę robiąc małe plamki. Zacisnęła dłoń jakby chciała złapać chmury w własnej dłoni, lecz wiedziała, że to niemożliwe.
-Słyszałam o tym. Czytałam o tym w księgach. Światło i mrok, dwie magie, które są swoim przeciwieństwem. Moja magia wydaje się mało... efektywna - rzekła opuszczając dłoń, wytarła łzy obiema rękoma.
-Więc szukasz... Mistrza? W sensie żeby ktoś nauczył Cię jakiś technik Światła? Czy to daleka przyszłość? - dodała. Pociągnęła cicho nosem. Słabo jej wychodziło wspieranie innych. Czuła, że ma coraz większe wątpliwości jednak musi je przezwyciężyć. Musi to zrobić. Dla swojego ojca. Teraz to on jest jej priorytetem w życiu, musi go odnaleźć, przyrzekła to sobie i mamie. Choćby się waliło i paliło słowa dotrzyma.


Aktualny ubiór Lili:
-> Dopasowane spodnie w odcieniu ciemnego granatu, bluza zawiązana na biodrach, koszulka na ramiączkach z dekoltem w serek, trampki na nogach.
-> Na ramionach założony ma płaszcz, który jest w odcieniu ciemnego fioletu
-> Na prawym udzie przymocowany pokrowiec na sztylet.
=> Kolor Magii Lili https://i.imgur.com/h3UdVjI.jpg


Voice line Lilianna

https://i.imgur.com/Tr1XLpr.jpg
(Kliknij w obrazek, tam jest kp ;2)

Offline

 

#19 2018-12-31 22:09:45

Senta

Samotnik

Zarejestrowany: 2018-12-04
Posty: 79
Przynależność: Samotnik
Płeć: Mężczyzna
Rok urodzenia: Y10

Re: Park

W pewnym momencie dziewczyna spojrzała w niebo, a po jej policzkach spłynęły łzy. Zareagował dosyć podświadomie i objął ją ramieniem. Nie znał się zbytnio na relacjach międzyludzkich, ale pamiętał ze swojej rodziny zastępczej, że gdy płakał to najszybciej uspokajał się w ramionach swojej przybranej mamy. Dlatego po prostu objął ją i czekał, aż się uspokoi. W końcu otarła łzy i wyjaśniła, że czytała o tych dwóch rodzajach magii.
-Przydałoby się kogoś takiego znaleźć. Na pewno byłoby łatwiej niż samotna nauka. Nie jest to może plan na daleką przyszłość, ale raczej w najbliższym czasie nie będę się na to porywał. Pierw chcę opanować podstawy magii ciemności do perfekcji i nabrać trochę doświadczenia jako mag. - Wyjaśnił jej swoje plany i sam też spojrzał w niebo. W głowie miał dziesiątki pytań i większość z nich łączyła się z łzami dziewczyny, które pojawiły się z nieznanego mu powodu. Nie ważne ile na ten temat myślał po prostu nie mógł wpaść na żaden pomysł.


https://imgur.com/kzSG3Du.jpg

Offline

 

#20 2018-12-31 22:25:54

 Lilianna

Gildia Fairy Tail

68906504
Skąd: Trójmiasto
Zarejestrowany: 2018-10-22
Posty: 256
Przynależność: Fairy Tail
Magia: Hikari no Maho
Ranga: Członek Gildii
Płeć: K
Rok urodzenia: Y12
Multikonta: Brak

Re: Park

Nie sądziła, że chłopak zrobi coś by ją pocieszyć dlatego zszokowała się gdy ją nagle przytulił. Zaniemówiła na chwilę będąc po prostu w jego ramionach. Jakoś podświadomie zaczęła wąchać jego zapach. Chwilę zajęło jej ogarniecie się i by myśli wróciły na poprawny tok rozumowania.
-Rozumiem. Powodzenia w nauce - rzekła w końcu cicho. Kiedy pociągnęła nosem odsunęła się od chłopaka delikatnie obiema rękoma.
-Doceniam, że chcesz mnie wesprzeć - dodała z uśmiechem. I choć dalej głos jej się łamał to było dużo lepiej niż na samym początku. Naprawdę doceniła chęci pomocy. Jednak jest coś co może zrobić tylko ona. Musi się wzmocnić jako mag. Musi być wystarczająco silna by móc znaleźć ojca i przeciwstawić się wszystkimi możliwymi przeciwieństwami losu. On by tego nie chciał.
-Wybacz, że tak nagle się rozkleiłam - dodała. W geście przepraszającym nisko mu się ukłoniła siedząc na przeciwko niego.
-Nie chciałam byś się niepotrzebnie martwił tylko dlatego, że płakałam - Marne pierwsze wrażenie zrobiła. Wypadało by to jakoś naprawić.


Aktualny ubiór Lili:
-> Dopasowane spodnie w odcieniu ciemnego granatu, bluza zawiązana na biodrach, koszulka na ramiączkach z dekoltem w serek, trampki na nogach.
-> Na ramionach założony ma płaszcz, który jest w odcieniu ciemnego fioletu
-> Na prawym udzie przymocowany pokrowiec na sztylet.
=> Kolor Magii Lili https://i.imgur.com/h3UdVjI.jpg


Voice line Lilianna

https://i.imgur.com/Tr1XLpr.jpg
(Kliknij w obrazek, tam jest kp ;2)

Offline

 

#21 2018-12-31 22:36:52

Senta

Samotnik

Zarejestrowany: 2018-12-04
Posty: 79
Przynależność: Samotnik
Płeć: Mężczyzna
Rok urodzenia: Y10

Re: Park

Opierał się o ławkę i nie spuszczał z niej wzroku. Nawet nie ruszył się, gdy dziewczyna się wręcz od niego lekko odepchnęła. Sam był zaskoczony swoją reakcją, ale jak widać chyba coś to dało, więc nie wyszło tak źle. Pewnie gdyby znał jej myśli, to pierwsze co by jej wytknął to głupie podejście do problemów. Jeśli uważa że tylko ona może coś z tym poradzić to po co jest w gildii? Lepiej pasowałaby wtedy do samotników. Po to się dołącza do gildii, aby rozwiązywać swoje problemy  wsparciem innych, ale niestety ani nie znał jej myśli, ani nie był odpowiednią osobą do uświadamiania o takich rzeczach. Gdy zaczęła go znowu przepraszać cicho westchnął i machnął lekceważąco dłonią.
-Nie przejmuj się. Skoro i tak nie mam co robić to równie dobrze mógłbym posłuchać twojej historii i spróbować coś doradzić. Zawsze możesz zwierzyć się obcemu, który pewnie szybko o tym zapomni i odejdzie wyruszając w dalszą podróż -Uśmiechnął się lekko.
-Chociaż jak się kłaniasz to widać bardzo ciekawe rzeczy - Mrugnął do niej i głośno się zaśmiał.

Ostatnio edytowany przez Senta (2018-12-31 22:40:33)


https://imgur.com/kzSG3Du.jpg

Offline

 

#22 2018-12-31 23:04:22

 Lilianna

Gildia Fairy Tail

68906504
Skąd: Trójmiasto
Zarejestrowany: 2018-10-22
Posty: 256
Przynależność: Fairy Tail
Magia: Hikari no Maho
Ranga: Członek Gildii
Płeć: K
Rok urodzenia: Y12
Multikonta: Brak

Re: Park

Wysłuchała chłopaka i poczuła ulgę. Zrobiła to dla samej siebie by nie mieć później jakiś wyrzutów sumienia. Kiedy skończył mówić podniosła się, zrobiła się czerwona jak burak. Dłońmi zasłoniła swoje piersi, co prawda były spore, jednak nie sądziła, że ten wykorzysta taki moment by na nie spojrzeć.
-Ty to nie wiesz gdzie masz się patrzeć! Zboczeniec... - mruknęła opuszczając głowę z zawstydzenia. Obróciła ją po chwili w bok nadymając policzki jak chomik. Wypuściła powietrze i dalej patrząc gdzieś w bok zaczęła mówić.
-Moja historia jest skomplikowana, jednak nie sądzę żebyś był w stanie mi pomóc... Muszę stać się silniejsza. Silniejsza jako mag - dodała poważniejszym tonem głosu. Dłonie zacisnęła w pięści. Co prawda jej podróż jako mag dopiero się zaczyna jednak nie mogła się teraz poddać. Chwila słabości minie, lecz jej misja się nie zmieni. Musi ją wykonać dla samej siebie inaczej nie poczuje spokoju ducha. Strata jednego z rodziciela boli niczym miliard igieł wbijane w serce. Z sekundy na sekundę boli tylko mocniej. A igły wbijane są coraz głębiej i głębiej. Strata to jedno, myśl, że nie żyje nie dawała jej spokoju. Bała się, cholernie się bała.
-Mam do wykonania misję jednak póki co... To samotna misja... - Nie mogła, nie chciała za wiele mówić na ten temat. Bolało gdy o tym mówiła. Tylko wykonywanie misji ostatnio dawało jej nadzieje na lepsze jutro, Na to, że jednak jest w stanie to zrobić, małymi kroczkami staje się silniejsza. Progres był dla niej ważny, jak nie najważniejszy w danej chwili.


Aktualny ubiór Lili:
-> Dopasowane spodnie w odcieniu ciemnego granatu, bluza zawiązana na biodrach, koszulka na ramiączkach z dekoltem w serek, trampki na nogach.
-> Na ramionach założony ma płaszcz, który jest w odcieniu ciemnego fioletu
-> Na prawym udzie przymocowany pokrowiec na sztylet.
=> Kolor Magii Lili https://i.imgur.com/h3UdVjI.jpg


Voice line Lilianna

https://i.imgur.com/Tr1XLpr.jpg
(Kliknij w obrazek, tam jest kp ;2)

Offline

 

#23 2018-12-31 23:34:26

Senta

Samotnik

Zarejestrowany: 2018-12-04
Posty: 79
Przynależność: Samotnik
Płeć: Mężczyzna
Rok urodzenia: Y10

Re: Park

Jeszcze bardziej się zaśmiał na jej reakcję.
-Żartowałem. Nic nie widziałem. - Uśmiechnął się. Próbował tym trochę rozładować atmosferę, ale niestety nadal pozostała między nimi pewna ciężka atmosfera. Jako narrator bardzo żałuję, że Senta nie posiada zdolności czytania w myślach. W końcu kto by jej nie zrozumiał lepiej niż chłopak, który widział jak jego rodzice zabili się nawzajem bo zamiast celować w siebie zaklęciami to rykoszety poleciały w jego stronę i zmuszeni byli go zasłonić.
-Skomplikowane historię. - Zaśmiał się sam do siebie. Czy ktoś może mieć bardziej pojebaną historię życia niż on? Dziecko zrodzone z chęci stworzenia istoty, która będzie władała potężną mocą? Dziecko, które narodziło się bo tak było napisane w jakimś starym zwoju? Dziecko, które jako że nie ma żadnego innego celu w życiu to teraz szuka tego popieprzonego zwoju? Nie zapomnijmy o tym, że jego rodzice byli wręcz legendami, które podobno zginęły w walce z smokami, a tak naprawdę zabili się w walce o ich dziecko. Skomplikowane historie życiowe to dla niego chleb powszedni. Jednak jego historia musiała pozostać tajemnicą przed obcymi. Nikt nie powinien się dowiedzieć o tym kim jest, a przynajmniej nie do czasu, aż odnajdzie ten tajemniczy zwój i nie posiądzie jego mocy.
-Wierz mi. Moja historia mogłaby porobić jako dobra książka fantastyczna. - Zaśmiał się, po czym przybrał bardzo poważny wyraz twarzy.
-Mógłbym ci powiedzieć, że nie po to jesteś w gildii aby samej walczyć ze swoimi problemami. Jednak i tak nie posłuchasz. Taka natura ludzka. Ja wybrałem samotność i mi z tym dobrze. Ty wahasz się pomiędzy i w końcu któraś strona przełamie równowagę. I niekoniecznie możesz skończyć po tej stronie, po której będzie ci lepiej. - Po chwili jego twarz wróciła z powrotem do neutralnego wyrazu.
-No, ale kim ja jestem aby cię pouczać. Pewnie jesteś silniejsza ode mnie, więc lepiej jak nie będę próbował cię pouczać. I słodko się rumienisz.


https://imgur.com/kzSG3Du.jpg

Offline

 

#24 2019-01-01 00:03:07

 Lilianna

Gildia Fairy Tail

68906504
Skąd: Trójmiasto
Zarejestrowany: 2018-10-22
Posty: 256
Przynależność: Fairy Tail
Magia: Hikari no Maho
Ranga: Członek Gildii
Płeć: K
Rok urodzenia: Y12
Multikonta: Brak

Re: Park

Nie wiedziała czy żartował czy z nie z tekstem, że widział jej cycki. Wolała w to nie wnikać. Każdy miał własną historię, przygody i przede wszystkim własną osobowość za która podąża.
-Wiem o tym! Ale... Teraz nikt nie może mi pomóc - rzekła opuszczając dłonie i położyła je na swoich udach. Po prostu musiała wykonać misję, a misja bycie silniejsza nie jest łatwa.
-Dobrze, że chociaż sprostowałeś słowa, bo i tak zrobię to co będę chciała - dodała poważnym tonem głosu. Była zbyt uparta by zmienić swoje zdanie. I tak wszystko zrobi po swojemu.
-Em, dziękuje Senta - rzekła wzdychając ciężko. Starała się pozbyć tych kłopotliwych rumieńców jednak nie było to proste, ale nie niemożliwe do zrobienia.
-Zuchwały jesteś Senta, wiesz? To też Cie może kiedyś zgubić - dodała prychając.

Ostatnio edytowany przez Lilianna (2019-01-01 00:09:59)


Aktualny ubiór Lili:
-> Dopasowane spodnie w odcieniu ciemnego granatu, bluza zawiązana na biodrach, koszulka na ramiączkach z dekoltem w serek, trampki na nogach.
-> Na ramionach założony ma płaszcz, który jest w odcieniu ciemnego fioletu
-> Na prawym udzie przymocowany pokrowiec na sztylet.
=> Kolor Magii Lili https://i.imgur.com/h3UdVjI.jpg


Voice line Lilianna

https://i.imgur.com/Tr1XLpr.jpg
(Kliknij w obrazek, tam jest kp ;2)

Offline

 

#25 2019-01-01 00:17:06

Senta

Samotnik

Zarejestrowany: 2018-12-04
Posty: 79
Przynależność: Samotnik
Płeć: Mężczyzna
Rok urodzenia: Y10

Re: Park

-Może jestem taki zuchwały tylko przy tobie? - Sam w sumie nie rozumiał siebie. Nigdy nie toczył takiej rozmowy, ani nie miał okazji aby się z kimś tak podroczyć i jednocześnie porozmawiać na poważne tematy. Zawsze unikał ludzi i wystarczyło mu towarzystwo przybranej rodziny, oraz przyrządów do ćwiczeń.
-Po za tym. Ja od zawsze jestem zgubiony, więc nie przejmuję się tym. - Coś w tym było. Niby miał wolną wolę, niby mógł robić co chciał, ale jednak czuł, że wszystko co go spotyka jest jakby przez coś zaplanowane. Był zgubiony, ale nie przez swoje cechy charakteru, a przez siły wyższe. Przeznaczenie, którego nie ważne jak będzie unikał w końcu go dopadnie.
-Ile tak pro po masz lat? - Próbował lekko zmienić temat, aby zejść z tych ciężkich tematów, a jednocześnie go to ciekawiło. W końcu nie wyglądała aby miała sporo wiosen, ale zachowuje się jakby miała ich już z dwadzieścia na karku.


https://imgur.com/kzSG3Du.jpg

Offline

 

#26 2019-01-01 00:31:31

 Lilianna

Gildia Fairy Tail

68906504
Skąd: Trójmiasto
Zarejestrowany: 2018-10-22
Posty: 256
Przynależność: Fairy Tail
Magia: Hikari no Maho
Ranga: Członek Gildii
Płeć: K
Rok urodzenia: Y12
Multikonta: Brak

Re: Park

-Ah tak? To ciekawe - rzekła unosząc brew do góry i skrzyżowała ręce pod piersiami jeszcze je uwydatniając. Nie zrobiła tego specjalnie. Chyba. Z resztą! To nie było ważne! Ważne żeby trzymała się tematu jaki właśnie obgadywali.
-Skoro Ci tak wygodnie to nic mi do tego. Ja? A jak myślisz? - rzekła uśmiechając się zadziornie. Co jak co, ale póki mogła to też się z nim podroczy, a co! Rzadko kiedy właściwie mogła to robić, dlatego też teraz zamierzała wykorzystać tą sytuację, tak samo jak Sentę! Ciekawa była czy będzie chociaż bliski tego ile ma naprawdę lat.
-Zobaczymy czy zgadniesz zuchwalcze - uśmiechnęła się szerzej odsłaniając rządek białych zębów.


Aktualny ubiór Lili:
-> Dopasowane spodnie w odcieniu ciemnego granatu, bluza zawiązana na biodrach, koszulka na ramiączkach z dekoltem w serek, trampki na nogach.
-> Na ramionach założony ma płaszcz, który jest w odcieniu ciemnego fioletu
-> Na prawym udzie przymocowany pokrowiec na sztylet.
=> Kolor Magii Lili https://i.imgur.com/h3UdVjI.jpg


Voice line Lilianna

https://i.imgur.com/Tr1XLpr.jpg
(Kliknij w obrazek, tam jest kp ;2)

Offline

 

#27 2019-01-01 00:45:37

Senta

Samotnik

Zarejestrowany: 2018-12-04
Posty: 79
Przynależność: Samotnik
Płeć: Mężczyzna
Rok urodzenia: Y10

Re: Park

-Mogę i zgadywać. - Pokiwał głową i wygodniej się rozsiadł na ławce. Dokładnie zaczął ją badać swoim wzrokiem od stóp, aż po czubek głowy. Bardzo trudno zgadnąć ile może mieć lat, tym bardziej że jej charakter zdaje się być o wiele bardziej dojrzały. Nie jest to jednak nic dziwnego wśród magów i osób, które miały jakieś problemy w życiu. Sam bardzo szybko dorósł i stał się dosyć zbyt poważny jak na swoje lata.
-Z twarzy dałbym ci z szesnaście. Z reszty ciała dziewiętnaście. Jednakże zdajesz się być o wiele dojrzalsza, więc z charakteru około dwudziestu dwóch. - Przymknął oczy i zaczął bawić się kosmykiem włosów. Miał nie mały orzech do zgryzienia, aż w końcu się poddał.
-Najpierw dodajemy te trzy cyfry do siebie, następnie dzielimy przez trzy i otrzymujemy wynik dziewiętnaście. Następnie odejmujemy cztery i dodajemy osiem. Daje to nam dwadzieścia trzy. Dwa plus trzy daje mi pięć. Teraz od dwudziestu trzech odejmujemy pięć i wynik to osiemnaście . - Otworzył oczy i spojrzał na nią z lekką niepewnością.
-Masz osiemnaście lat. Trafiłem?

Ostatnio edytowany przez Senta (2019-01-01 00:53:21)


https://imgur.com/kzSG3Du.jpg

Offline

 

#28 2019-01-01 01:01:17

 Lilianna

Gildia Fairy Tail

68906504
Skąd: Trójmiasto
Zarejestrowany: 2018-10-22
Posty: 256
Przynależność: Fairy Tail
Magia: Hikari no Maho
Ranga: Członek Gildii
Płeć: K
Rok urodzenia: Y12
Multikonta: Brak

Re: Park

-Niezła ta Twoja matematyka, zgaduję, że to czysty strzał? - rzekła unosząc brew. Skąd on taką zaawansowaną matematykę wziął to ona nie miała zielonego pojęcia. Przewróciła oczami jedynie.
-Zgadłeś. Rocznikowo mam już 19naście lat. Więc teraz moja kolej - Przysunęła rękę do brody i zaczęła przyglądać się chłopakowi od góry do dołu.
-Z twarzy to tak z dwadzieścia dwa, z charakteru tak z dwadzieścia. Więc ciężko było zdecydować hmm. Może spotkajmy się w połowie. Masz.. Dwadzieścia jeden lat? - rzekła głęboko się zastanawiając czy to jego prawdziwy wiek. Głęboka matma weszła jej w krew. W sumie nie wiedziała ile ma lat, strzelała, robiła to na oko. W sumie miała przy tym mnóstwo zabawy. A ostatnio mała ilość rzeczy potrafi dawać jej tyle radości.


Aktualny ubiór Lili:
-> Dopasowane spodnie w odcieniu ciemnego granatu, bluza zawiązana na biodrach, koszulka na ramiączkach z dekoltem w serek, trampki na nogach.
-> Na ramionach założony ma płaszcz, który jest w odcieniu ciemnego fioletu
-> Na prawym udzie przymocowany pokrowiec na sztylet.
=> Kolor Magii Lili https://i.imgur.com/h3UdVjI.jpg


Voice line Lilianna

https://i.imgur.com/Tr1XLpr.jpg
(Kliknij w obrazek, tam jest kp ;2)

Offline

 

#29 2019-01-01 01:08:59

Senta

Samotnik

Zarejestrowany: 2018-12-04
Posty: 79
Przynależność: Samotnik
Płeć: Mężczyzna
Rok urodzenia: Y10

Re: Park

-Chyba jesteśmy sobie przeznaczeni. - Uśmiechnął się i skinął głową.
-Tyle już będę miał rocznikowo. Czyli też tyle mam, bo nie wiem kiedy dokładnie mam urodziny. - Widać oboje byli świetnymi matematykami, albo mieli niezłe oko do oceniania wieku po wyglądzie i charakterze. Tak jak i jej mało co ostatnio dawało tyle radości, tak dla niego sama ta rozmowa była czymś nowym. Dotychczas spędzał cały swój czas na treningach, albo na wertowaniu najróżniejszych książek, aby dowiedzieć się czegoś więcej o swoich rodzicach i swoim przeznaczeniu. Dopiero wiele lat później natrafił na dziennik swojego ojca i wiele rzeczy stało się dla niego jasne.
-Kurczę. Ładna. Inteligentna. Na dodatek zbliżona wiekiem i posiada magię światła. Nie jesteś czasem jakimś aniołkiem zesłanym mi przez Boga? - Zaśmiał się. Tym bardziej, że nie wierzył w siły nadprzyrodzone, a tym samym w Boga. Nadal jednak wierzył, że starożytny zwój istniał i, że wszyscy ludzie posiadają określone przeznaczenie, którym w mniejszym, lub większym stopniu podąża.


https://imgur.com/kzSG3Du.jpg

Offline

 

#30 2019-01-01 01:21:46

 Lilianna

Gildia Fairy Tail

68906504
Skąd: Trójmiasto
Zarejestrowany: 2018-10-22
Posty: 256
Przynależność: Fairy Tail
Magia: Hikari no Maho
Ranga: Członek Gildii
Płeć: K
Rok urodzenia: Y12
Multikonta: Brak

Re: Park

na jego słowa zaśmiała się głośno aż ręką złapała się za brzuch. Co jak co, ale z wiekiem udało jej się trafić, to więcej niż szczęście.
-Udało mi się - uśmiechnęła się, a po chwili lekko wytknęła język. Nie sądziła, że uda jej się trafić jego wieku, a co dopiero być nawet blisko poprawnego wyniku.
-Nie wiem, nie wiem. A nawet jeśli to co? - rzekła z zadziornym uśmieszkiem. Przysunęła się kawałek do niego i palcem przejechała po jego jabłku Adama. Chuchnęła lekko w jego włosy po czym odsunęła się prostując swoje plecy.
-Myślisz, że przeciwieństwa się przyciągają? - Uniosła brew do góry.


Aktualny ubiór Lili:
-> Dopasowane spodnie w odcieniu ciemnego granatu, bluza zawiązana na biodrach, koszulka na ramiączkach z dekoltem w serek, trampki na nogach.
-> Na ramionach założony ma płaszcz, który jest w odcieniu ciemnego fioletu
-> Na prawym udzie przymocowany pokrowiec na sztylet.
=> Kolor Magii Lili https://i.imgur.com/h3UdVjI.jpg


Voice line Lilianna

https://i.imgur.com/Tr1XLpr.jpg
(Kliknij w obrazek, tam jest kp ;2)

Offline

 

#31 2019-01-01 01:34:15

Senta

Samotnik

Zarejestrowany: 2018-12-04
Posty: 79
Przynależność: Samotnik
Płeć: Mężczyzna
Rok urodzenia: Y10

Re: Park

Przełkną ślinę. Był lekko skrępowany. To był pierwszy raz gdy był w takiej sytuacji. Gdy jednak Lili się odsunęła i zadała pytanie o przyciąganiu się przeciwieństw przypomniał sobie historię swoich rodziców.
-Wierzę, że światło i ciemność są na siebie skazane. Nie ma światła bez ciemności i nie ma ciemności bez światła. Jednak wiem też, że pomimo są na siebie skazane to nie zawsze muszę się ze sobą zgadzać i gdy się zbyt do siebie zbliżą może dojść do katastrofy. - Uśmiechnął się smutno, po czym spojrzał gdzieś w dal na park.
-Raz już doszło do czegoś takiego. Mój ojciec był znanym magiem ciemności, a matka magiem światła. Ostatecznie pomimo, że byli na siebie skazani to zabili się nawzajem. - Westchnął cicho, po czym nachylił się nad jej uchem i szepnął do niej.
-Nie oznacza to jednak, że nie możemy wybrać się kiedyś na jakąś randkę. - Po czym chuchnął jej w ucho i wyprostował się z lekkim uśmiechem na ustach.

Ostatnio edytowany przez Senta (2019-01-01 01:43:03)


https://imgur.com/kzSG3Du.jpg

Offline

 

#32 2019-01-01 01:53:57

 Lilianna

Gildia Fairy Tail

68906504
Skąd: Trójmiasto
Zarejestrowany: 2018-10-22
Posty: 256
Przynależność: Fairy Tail
Magia: Hikari no Maho
Ranga: Członek Gildii
Płeć: K
Rok urodzenia: Y12
Multikonta: Brak

Re: Park

-Cóż możesz mieć rację. Przykro mi z powodu Twoich rodziców - rzekła robiąc smutną minkę. Grunt, że ona ma chociaż jednego rodziciela, to zawsze coś heh. Teraz kiedy o tym sobie tak myśli to nie doceniła tego co ma, wypadało by poprawić ten błąd przy najbliższym spotkaniu z jej mamą. Na jego ostatnie słowa ponownie się zarumieniła i odwróciła głowę w bok. Poczuła się zakłopotana i skrępowana przez co nerwowo zaciskała palce na rąbku swojego płaszcza.
-R-randka? C-co ty mówisz? Ja z Tobą? A w życiu! - rzekła unosząc brodę wysoko, choć dalej spoglądała gdzieś w bok. Aczkolwiek widać było, że sytuacja jest dla niej nowa i nie wiedziała jak powinna się zachować.
-Zastanowię się... Czy coś... -dodała nieco ciszej. Westchnęła pod nosem cichutko. Spojrzała w oczy Senty i uśmiechnęła się nieśmiało w jego kierunku.


Aktualny ubiór Lili:
-> Dopasowane spodnie w odcieniu ciemnego granatu, bluza zawiązana na biodrach, koszulka na ramiączkach z dekoltem w serek, trampki na nogach.
-> Na ramionach założony ma płaszcz, który jest w odcieniu ciemnego fioletu
-> Na prawym udzie przymocowany pokrowiec na sztylet.
=> Kolor Magii Lili https://i.imgur.com/h3UdVjI.jpg


Voice line Lilianna

https://i.imgur.com/Tr1XLpr.jpg
(Kliknij w obrazek, tam jest kp ;2)

Offline

 

#33 2019-01-01 02:37:50

Senta

Samotnik

Zarejestrowany: 2018-12-04
Posty: 79
Przynależność: Samotnik
Płeć: Mężczyzna
Rok urodzenia: Y10

Re: Park

Prawie roześmiał się na jej reakcję na słowo randka. W porę jednak opanował się i lekko uśmiechnął. Ta dziewczyna na serio mu się podobała i nie chodzi jedynie o wygląd. Czuł, że są w pewnym stopniu podobni do siebie. I zdawało się, że oboje potrzebują kogoś, komu mogliby się wygadać.
Początkowo bardzo mocno zaprzeczyła, ale po chwili zmieniła zdanie i jednak zastanowi się nad tym. To już jakiś krok do przodu w tej dziwnie zaczętej relacji. Pytanie tylko, czy po prostu musiała to przemyśleć, czy może to robi w zamian za tą całą opiekę po zderzeniu.
-Co powiesz na piknik na plaży lub nad jakąś rzeczką? - Spojrzał w jej oczy i delikatnie się uśmiechnął. Z jakiegoś powodu strasznie mu się podobała, gdy była taka nieśmiała w niektórych momentach. Miało to swój niepowtarzalny urok. Nim przemyślał to, co robi, nachylił się i pocałował ją w policzek.
-Skoro ty mogłaś, to ja chyba też. - Zaśmiał się pod nosem i wrócił do wcześniejszej wyprostowanej pozycji.


https://imgur.com/kzSG3Du.jpg

Offline

 

#34 2019-01-01 13:40:01

 Lilianna

Gildia Fairy Tail

68906504
Skąd: Trójmiasto
Zarejestrowany: 2018-10-22
Posty: 256
Przynależność: Fairy Tail
Magia: Hikari no Maho
Ranga: Członek Gildii
Płeć: K
Rok urodzenia: Y12
Multikonta: Brak

Re: Park

Ta relacja zaczęła się zdecydowanie dziwnie. Najdziwniejsza e jej życiu. Na pierwszy rzut oka nie wydawała się zła, tak przynajmniej sądziła.
-Em, no nie wiem. Mi pasuje... - rzekła nie pewnie zaciskając mocniej dłoń na rąbku swojego płaszcza. A kiedy chłopak pochylił się w jej kierunku otworzyła oczy szerzej ze zdziwienia. Jej rumieńce się pogłębiły. Spojrzała na niego spod byka czerwona jak buraczek i prychnęła cicho.
-B-b-baka! - pisnęła i osunęła się na ławkę. Aż poczuła pod karkiem marynarkę chłopaka. Uniosła się i podniosła ją, zamiast oddać ubranie właścicielowi zaczęła jej się przyglądać czy nie jest brudna. Zamiast tego ujrzała, że postrzępił się materiał. Zrobiła się dziura.
-Mogę Ci ją naprawić... Jeżeli chcesz oczywiście.  W końcu ja też jestem winna temu dzisiejszemu wypadkowi jakoś bym się chciała odwdzięczyć - Wsunęła dłoń w rękaw marynarki od zewnętrznej strony i wysunęła palce tam gdzie była zrobiona dziura. Palcami sprawdzała materiał i zastanawiała się czy ma taki w domu by zrobić z niego łatkę na ubranie. Z podszewką mógłby być problem, ale na mogła by coś na to poradzić.
-Ja wiem, ze to niewiele... Ale... jeżeli nie masz nic przeciwko. Ty zrobiłeś dla mnie aż za dużo... - dodała ciszej.

Ostatnio edytowany przez Lilianna (2019-01-01 13:40:13)


Aktualny ubiór Lili:
-> Dopasowane spodnie w odcieniu ciemnego granatu, bluza zawiązana na biodrach, koszulka na ramiączkach z dekoltem w serek, trampki na nogach.
-> Na ramionach założony ma płaszcz, który jest w odcieniu ciemnego fioletu
-> Na prawym udzie przymocowany pokrowiec na sztylet.
=> Kolor Magii Lili https://i.imgur.com/h3UdVjI.jpg


Voice line Lilianna

https://i.imgur.com/Tr1XLpr.jpg
(Kliknij w obrazek, tam jest kp ;2)

Offline

 

#35 2019-01-01 13:51:14

Senta

Samotnik

Zarejestrowany: 2018-12-04
Posty: 79
Przynależność: Samotnik
Płeć: Mężczyzna
Rok urodzenia: Y10

Re: Park

-No to możemy się kiedyś wybrać. - Już sobie wyobrażał dziewczynę w jakimś słodkim stroju kąpielowym. Widać jest bardziej społeczny, niż myślał albo po prostu potrzebował oderwania się od codzienności? Kto wie. Po tym pocałował ją w policzek i został nazwany głupkiem. Gdy osuwała się na ławkę, wyglądała, jakby mózg jej się przegrzał. Dosyć zabawny widok.
-Jeśli myślisz, że dasz radę to, czemu nie. Planowałem po prostu kupić kolejną, bo ta i tak swoje już przeszła. - Podrapał się po podbródku.
-W sumie to przydałoby mi się iść na zakupy i kupić trochę nowych ubrań. - Pokiwał głową, jednocześnie słuchając dziewczyny.
-Robię to, bo chcę. Nie oczekuję niczego w zamian. Chociaż randka w zamian brzmi bardzo ciekawie. - Uśmiechnął się lekko i rozpiął pierwszy guzik koszuli. Na dłuższą metę było to dosyć niewygodne, ale lubi sprawiać wrażenie opanowanego i mądrego dorosłego.


https://imgur.com/kzSG3Du.jpg

Offline

 

#36 2019-01-01 14:01:41

 Lilianna

Gildia Fairy Tail

68906504
Skąd: Trójmiasto
Zarejestrowany: 2018-10-22
Posty: 256
Przynależność: Fairy Tail
Magia: Hikari no Maho
Ranga: Członek Gildii
Płeć: K
Rok urodzenia: Y12
Multikonta: Brak

Re: Park

-To nie pierwszy raz kiedy robię coś takiego. W domu często naprawiałam ubrania taty, zanim... - urwała swoje zdanie w połowie smutniejąc. To były dobre czasy i miłe. Właśnie były lecz one już nie wrócą.
-Chciałeś ją wyrzucić? Trochę było byt szkoda. Zrobisz jak będziesz uważał za słuszne. Ej no! To... to prawie jak szantaż! Nie ma tak! - burknęła oburzona, choć dalej zakłopotana. Rzuciła marynarkę na twarz chłopaka. Oczywiście nie mocno, bo najpierw musiała uwolnić dłoń z tej dziury. By następnie nią rzucić.
-BA-KA - prychnęła pod nosem. I choć jej myśli ciągle krążą wokół ojca to nie mogła się pozbyć uczucia, że to co mówił jej K.B mogło być prawdą. Na jakiś czas musi o tym zapomnieć, Gildia jest ważna, siła też, jej rodziciel też. Wszystko na pewno ułoży się w swoim czasie. Musiała w to wierzyć, bo nic innego w tej chwili jej nie pozostało. W to, że kiedyś uda jej się odnaleźć ojca całego i zdrowego.


Aktualny ubiór Lili:
-> Dopasowane spodnie w odcieniu ciemnego granatu, bluza zawiązana na biodrach, koszulka na ramiączkach z dekoltem w serek, trampki na nogach.
-> Na ramionach założony ma płaszcz, który jest w odcieniu ciemnego fioletu
-> Na prawym udzie przymocowany pokrowiec na sztylet.
=> Kolor Magii Lili https://i.imgur.com/h3UdVjI.jpg


Voice line Lilianna

https://i.imgur.com/Tr1XLpr.jpg
(Kliknij w obrazek, tam jest kp ;2)

Offline

 

#37 2019-01-01 14:21:40

Senta

Samotnik

Zarejestrowany: 2018-12-04
Posty: 79
Przynależność: Samotnik
Płeć: Mężczyzna
Rok urodzenia: Y10

Re: Park

-Jeśli chcesz to nie ma sprawy. - Zdjął marynarkę z twarzy i złożył ją w kostkę kilkoma sprawnymi ruchami. Następnie położył ją na ławce pomiędzy nimi.
-I to nie jest szantaż, a podpowiedź. - Mrugnął do niej. Co raz bardziej podobało mu się droczenie z tą dziewczyną. Uśmiechnął się pod nosem. Dzięki jednemu zdaniu dowiedział się co ją trapi, a przynajmniej jaka osoba. Jej ojciec. Zmarł? Zaginął? Zszedł na drogę zła i destrukcji? Nie wiadomo. Jednak to na pewno on jest powodem smutku na twarzy dziewczyny.
-Ja jestem głupi, ty jesteś słodka. - Pokiwał głową jakby powiedział wielką mądrość życiową. Korciło go, aby dopytać się więcej o jej ojca, ale był w stanie zrozumieć, że nie musi mieć na to ochoty. Sam początkowo stał się zamknięty w sobie i dlatego już w dzieciństwie był odizolowany od społeczeństwa. Dopiero gdy otworzył się na swoją nową rodzinę zrozumiał, że złość i smutek na swoich rodziców nic mu nie da. Chociaż skończyło się wejściem z deszczu pod rynnę bo wtedy wpadł w szał poszukiwania zwoju.


https://imgur.com/kzSG3Du.jpg

Offline

 

#38 2019-01-01 15:20:56

 Lilianna

Gildia Fairy Tail

68906504
Skąd: Trójmiasto
Zarejestrowany: 2018-10-22
Posty: 256
Przynależność: Fairy Tail
Magia: Hikari no Maho
Ranga: Członek Gildii
Płeć: K
Rok urodzenia: Y12
Multikonta: Brak

Re: Park

-Tak, tak na pewno - westchnęła i podrapała się z tyłu głowy. Choć na chwilę przestała myśleć o problemach i to był już plus. Myślała o tym dużo mniej niż wcześniej więc to dobrze. Randa w jej słowach brzmiało jakoś głupio, cóż może kiedyś się do tego bardziej przekona.
-Taaa, idealnie żeśmy się dobrali - rzekła śmiejąc się cicho pod nosem i przewróciła lekko oczami. Jak na dwójkę nieznajomych to faktycznie połączenie bombowe, światło i mrok, dwa przeciwieństwa. Z drugiej strony mogło to być ciekawa znajomość. Spojrzała na niego i uśmiechnęła się pod nosem. Wyciągnęła się mocno aż jakaś kość w karku przeskoczyła, położyła się na ławce, ręce wsunęła pod głowę i spoglądała w niebo.
-Myślisz, że nasze spotkanie to przeznaczenie? Czy zwykły zbieg okoliczności? - Pytanie padło z jej ust, w sumie kierowała go do niego, ale sama była ciekawa czy istnieje takie coś jak przeznaczenie. I czy świat ma już gotowy scenariusz dla niej napisany.


Aktualny ubiór Lili:
-> Dopasowane spodnie w odcieniu ciemnego granatu, bluza zawiązana na biodrach, koszulka na ramiączkach z dekoltem w serek, trampki na nogach.
-> Na ramionach założony ma płaszcz, który jest w odcieniu ciemnego fioletu
-> Na prawym udzie przymocowany pokrowiec na sztylet.
=> Kolor Magii Lili https://i.imgur.com/h3UdVjI.jpg


Voice line Lilianna

https://i.imgur.com/Tr1XLpr.jpg
(Kliknij w obrazek, tam jest kp ;2)

Offline

 

#39 2019-01-01 15:34:03

Senta

Samotnik

Zarejestrowany: 2018-12-04
Posty: 79
Przynależność: Samotnik
Płeć: Mężczyzna
Rok urodzenia: Y10

Re: Park

Tak jak dziewczyna rozsiadł się wygodnie na ławce i spojrzał w niebo.
-Według mnie całe nasze życie podlega przeznaczeniu. Nie oznacza to jednak, że każdy nasz krok i każda nasza myśl jest przez to kontrolowana. Po prostu nie ważne co będziemy w życiu robili, jak się starać nie będziemy aby unikać naszego przeznaczenia ono i tak nas dorwie. Jeśli przeznaczonym jest nam kogoś poznać to nie ważne jak będziemy się starali w końcu i tak na nią natrafimy. Czyli tak. Wierzę że nasze spotkanie to przeznaczenie, tak jak i spotkanie każdej innej osoby w naszych życiach. - Skończył ten krótki monolog i westchnął. Takie było jego spojrzenie na świat, ale nie oznaczało, że mu się to podoba. Nienawidził wręcz przeznaczenia, które szydziło z niego na każdym kroku. Na dodatek właśnie przez przeznaczenie nie może mieć normalnego życia, ponieważ prędzej czy później natrafi na zwój i całe jego życie stanie się o wiele trudniejsze.
-A to, jak wykorzystamy to przeznaczenie zależy już jedynie od nas samych. Czy też rozejdziemy się i już nigdy więcej nie spotkamy się, czy też zaprzyjaźnimy się, czy jeszcze coś innego. - Pominął już frazy związane z miłością, ale też śmiercią. W końcu dwóch ludzi może także się w sobie zakochać, ale także jedno z nich może zabić drugie.


https://imgur.com/kzSG3Du.jpg

Offline

 

#40 2019-01-01 15:58:28

 Lilianna

Gildia Fairy Tail

68906504
Skąd: Trójmiasto
Zarejestrowany: 2018-10-22
Posty: 256
Przynależność: Fairy Tail
Magia: Hikari no Maho
Ranga: Członek Gildii
Płeć: K
Rok urodzenia: Y12
Multikonta: Brak

Re: Park

-Zawsze nam pozostaje walka o własne przeznaczenie. Nawet jeżeli coś zostało nam z góry narzucone można z tym walczyć. Zmienić bieg wydarzeń. Ja wierzę w to - rzekła patrząc w niebo. Uśmiechnęła się smutno sama do siebie. Walczyła, ale czy coś jej to dawało? Czy widziała jakieś efekty tego? Trudno odpowiedzieć na to pytanie, sama póki co nie znała odpowiedzi na te pytania.
-Racja. Przeznaczenie to labirynt, wystarczy znaleźć z niego wyjście - dodała pogwizdując cicho melodię przypominającą kołysankę. Była to zmyślona melodia więc Senta zapewne jej nie znał.
-A skoro spotkanie to nasz przeznaczenie... zostańmy przyjaciółmi, co ty na to? - dodała wesoło podnosząc się z ławki do pozycji siedzącej. Wyciągnęła otwartą dłoń w stronę chłopaka.


Aktualny ubiór Lili:
-> Dopasowane spodnie w odcieniu ciemnego granatu, bluza zawiązana na biodrach, koszulka na ramiączkach z dekoltem w serek, trampki na nogach.
-> Na ramionach założony ma płaszcz, który jest w odcieniu ciemnego fioletu
-> Na prawym udzie przymocowany pokrowiec na sztylet.
=> Kolor Magii Lili https://i.imgur.com/h3UdVjI.jpg


Voice line Lilianna

https://i.imgur.com/Tr1XLpr.jpg
(Kliknij w obrazek, tam jest kp ;2)

Offline

 
/* */

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.fpus.pun.pl www.tibiafun.pun.pl www.grafa-cs.pun.pl www.inkwizycja.pun.pl www.szuszu.pun.pl