Mage Guild Wars

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Gry

Ogłoszenie


Ninja Clan Wars - Naruto PBF

W czasach na długo przed wydarzeniami z M&A kontrolę nad światem sprawują klany ninja, wojowników o nadprzyrodzonych, unikalnych zdolnościach, które swoje siedziby mają rozsiane po wielu krajach, rządzonych przez swoich Daimyō.

Najstarsi pamiętają olbrzymie wojny, w których połączone siły rodzin siały spustoszenie, zabijając się nawzajem. Od tych wydarzeń minęło wiele lat, dziś liczba klanów drastycznie zmalała, niektóre są o krok od wyginięcia. W związku z tym panuję oficjalny, często nieprzestrzegany, rozejm, dzięki któremu świat ma odzyskać dawno utracony spokój. Wspólnymi siłami udało się odbudować prastarą Szkołę Ninja, w której każdy młody wojownik szkoli się, żeby móc w przyszłości godnie reprezentować klan.

Wszystkie posty
Wszystkie tematy
Wszyscy użytkownicy
Najnowszy użytkownik
Użytkownicy online
Goście online

Dzisiaj forum odwiedzili:


#1 2018-10-09 19:50:12

Opis otoczenia

Administrator

Zarejestrowany: 2012-07-29
Posty: 206

Tajemniczy kompleks badawczy

https://i.imgur.com/zvVo30l.png



     Głęboko w lesie jednej z wysp należących do archipelagu Ca-Elum znajduje się wejście do pewnego kompleksu badawczego. Niewielu jest w stanie odnaleźć ukryte wejście, a jeszcze mniejsze grono osób ma pojęcie co za tym wejściem się znajduje. Kiedy ktoś znajdzie się w środku może odnieść wrażenie, że jest to po prostu jakiś magazyn czy schron zagracony najróżniejszymi klamotami. Gdyby jednak ktoś interesował się nauką bądź magiczną technologią rozpoznałby w tym miejscu nie jakieś składowisko, a najwyższej klasy doskonale wyposażone laboratorium. Przynajmniej jeśli o sam sprzęt chodzi, bo sam kompleks czy jego stan nie robi specjalnie dobrego wrażenia. Z jakiego powodu to miejsce w ogóle istnieje i kto się nim zajmuje? Na pierwsze pytanie nie łatwo będzie znaleźć odpowiedź, ale z drugim nie będzie już takiego problemu. Obiekt prowadzi młoda kobieta o blond włosach i ciemnoczerwonych ślepiach. W niektórych kręgach uważana za szaloną co tłumaczyłoby umiejscowienie obiektu w takim miejscu. Wiadomo też, że pała ona niezdrową fascynacją do magii czy raczej samych magów. W przeszłości zdarzało się jej eksperymentować nie tylko na zwłokach, ale także żywych ludziach posługujących się magią. Nie było to dobrze odebrane przez środowisko naukowe i władze co może być jednym z powodów dlaczego nie tak łatwo odnaleźć to miejsce. Ciężko powiedzieć jak rozległe jest to miejsce i jakie tajemnice się w nim kryją i nie łatwo będzie to odkryć. Mimo pozornie kiepskiego stanu utrzymania budynek ma świetne zabezpieczenia.

Opis sporządzony przez Mikoto

Offline

 

#2 2018-10-13 16:22:36

Straznik 2

Strażnicy

Zarejestrowany: 2018-07-29
Posty: 97

Re: Tajemniczy kompleks badawczy

Misja prosta - Silver - post #13

     - A ja nienawidzę ludzi, którzy nie potrafią pogodzić się z tym, że ktoś jest od nich lepszy. Albo od nich inny. - odpowiedziała na uwagę białowłosego. Tylko co to miało znaczyć? Chciała tylko zaznaczyć, że nie zgadza się z jego zdaniem? Z całą pewnością coś się za tymi słowami kryło, bo w przeciwieństwie do wcześniej kiedy mówiła lekko i wesoło przy tym zdaniu jej ton był zupełnie poważny. Chłopak znów nie był w stanie dostrzec jej ekspresji kiedy to mówiła. Ciężko też było powiedzieć czy samą siebie uważała za lepszą czy inną od innych. Niby wydawała białowłosemu polecenia, ale jak wspomniano mówiła raczej wesoło i lekko, jakby prowadziła pogawędkę. Nie wywyższała się przy tym jak ludzie chcący podkreślić swoją władzę. Z całą pewnością trzymała się swoich przekonań czego Silver mógł wcześniej doświadczyć, ale poza tym ciężko było ją jednoznacznie określić. Przez resztę drogi nie odzywała się podobnie z resztą jak mag niosący nagiego mężczyznę. W milczeniu dotarli do dziury ze schodami, do której oboje weszli.
   Jak wcześniej wspomniano białowłosemu ciężko było już dotrzymać jej tempa. Chyba nieco go to zirytowało, bo kiedy z dołu spoglądała na niego ponaglająco rzucił, aby zwolniła albo sama wzięła na siebie ciężar niesienia mężczyzny.
   - Łatwo się denerwujesz, co? Przecież mówiła, że zrekompensuje ci stracony czas i zapłacę za pomoc. Z resztą już nie daleko. Przebieraj nogami zamiast gadać. - odpowiedziała wesoło i tym razem nie zniknęła białowłosemu z oczu, czekała aż i on stanie na równej powierzchni.
   Kiedy pokonał schody ujrzał korytarz o równych ścianach. Nieco zakurzonych, ale porządnych. Po kilkunastu metrach rozdzielał się na lewo i prawo. Był oświetlony w podobny sposób jak schody. Po chwili kobieta ruszyła, a jemu nie pozostało nic innego jak za nią podążyć. Skręciła w lewy korytarz, który po kilku metrach blokowały metalowe drzwi. Gdyby Silver z ciekawości spojrzał czy podobnie było z prawą odnogą nie był w stanie tego określić. W przeciwieństwie do drogi, którą podążyli tamten nie był oświetlony i jego wnętrze niknęło w ciemności. W każdym razie blondyna szybko otworzyła drzwi i oczu maga ukazał się przestronne, ale mocno zagracone pomieszczenie. Z pewnością było spore, ale większa część zasłonięta była przez jakieś pudła i kartony. On z wejścia mógł zobaczyć jedynie niewielki fragment pokoju, w którym znajdował się niski stół, przed którym stała kanapa. Prócz tego przy ścianie stał jakiś zagracony dziwnymi urządzeniami stolik, gdzieś w rogu leżał stos książek i jakichś papierów. W ogóle sporo rzeczy było poustawianych i porozrzucanych na tej niewielkiej przestrzeni. Większości z nich Silver nie był w stanie określić, bo zapisane drobnym druczkiem i rysunkami kartki walały się po całym pomieszczeniu pokrywając wszystko w różnym stopniu.
   - Połóż go na tej kanapie, dzięki. - powiedziała wskazując na mebel, który jako jedyny prócz niskiego stolika przed nim nie zawalały papiery czy inne graty. - Chcesz coś do picia? Mówiąc coś mam na myśli kawę albo herbatę, nie mam nic więcej. - zapytała.

Offline

 

#3 2018-10-13 16:52:56

Silver

Samotnik

52075192
Zarejestrowany: 2018-02-11
Posty: 148

Re: Tajemniczy kompleks badawczy

Że ktoś jest od nich lepszy? Rozumiałem wszystko i nie krytykowałem tego, że ktoś jest inny. Każdy człowiek jest inny. Niektórzy się nie wyróżniają ze społeczeństwa, a niektórzy tak. Mimo wszystko rozumiałem to, ale to, że jedni są lepsi od drugich to już nie. Mogą być lepsi pod względem rzemiosła, alchemii czy chociażby magii. Jednak nikt nie był lepszy od drugiego pod względu statusu.
- Niby w czym są lepsi? W udawaniu wielkich panów? Nikt nie jest lepszy od drugiego. Wszyscy popełniamy te same błędy. Różni nas to, że jedni się wychowali w takiej, a drudzy w takiej warstwie społecznej. To jednak nie dzieli ludzi na lepszych i gorszych. 
Nie ukrywałem tego, że podobnie jak dziewczyna byłem śmiertelnie poważny w tym co mówiłem. Co ona może wiedzieć? Przeżyła to samo co ja? Samotne dziecko, które od młodości radziło sobie samo na ulicy? Wielka pani, która niewolnika sobie znalazła. Na jej drugą odpowiedź nawet nie odpowiedziałem. Nie chciałem już z nią gadać. Miałem ją już po prostu gdzieś. Chciałem tylko odebrać swoją wypłatę i stąd wyjść. Gdy zszedłem na dól po schodach moim oczom ukazał się korytarz, który kończył się prawą i lewą odnogą. Był on oświetlony podobnie jak schody. Podążyłem za dziewczyną, która skręciła w lewo i moim oczom ukazały się metalowe drzwi. Z tyłu gdy się obróciłem nie byłem w stanie nic dostrzec. Tamten korytarz nie był oświetlony, a w ciemności nie wiele mógł dostrzec. Gdy otworzyła drzwi wszedłem za nią wraz z mężczyzną i położyłem go tam gdzie mi kazała. Następnie przypatrzyłem się dokładnie na pokój i mogłem powiedzieć tylko jedno... to była wariatka. Cały pokój był pokryty stosami kartek. Jakieś maszyny, książki, wynalazki. Nie dało się postawić nogi, żeby na coś nie nadepnąć. Choć nie za bardzo się akurat tym przejmował.
- Nie chce nic. Daj mi zapłatę i idę

Offline

 

#4 2018-10-13 17:52:05

Straznik 2

Strażnicy

Zarejestrowany: 2018-07-29
Posty: 97

Re: Tajemniczy kompleks badawczy

Misja prosta - Silver - post #14

     Kobieta w odpowiedzi na na wypowiedź białowłosego po prostu się zaśmiała. Był to szczery i głośny śmiech jakby coś naprawdę ją rozbawiło. Chłopak nie wiedział co takiego powiedział, aby wywołać podobną reakcję. Czy ona po prostu wyśmiała jego poglądy?
   - Więc uważasz, że ludzie są równi? Jesteś naiwny. - powiedziała lekko zaraz po tym kiedy skończyła się śmiać. To nie brzmiało jakby wyśmiewała jego wcześniejsze słowa. Może w pytaniu jakie zadała zabrzmiała nutka drwiny, ale kolejne zdanie powiedziała jakby stwierdzała oczywisty fakt. W podobnym tonie były jej kolejne słowa. - Ludzie nie są sobie równi. Pod żadnym względem, nie tylko ze względu na różnice społeczne, o których wspomniałeś. Pewnie sam doskonale zdajesz sobie z tego sprawę, dlatego... - urwała na moment, aby westchnąć i machnąć ręką w pustej przestrzeni. - A z resztą nieważnie, zapomnij. Nie mam zamiaru cię przekonywać, bo to strata czasu i zachodu. - dodała po czym już się nie odzywała.
   W milczeniu dwójka z nieprzytomnym mężczyzną pokonała resztę korytarza i weszła do wyżej opisanego pomieszczenia. Kobieta wzruszyła ramionami kiedy białowłosy odmówił jej propozycji. Zniknęła na chwilę. Właśnie wtedy Silver dostrzegł wyrwę między ścianą kartonów i skrzyń. Po chwili kobieta-naukowiec wróciła wręczając mu całkiem ciężki mieszek. Całkiem niezła wypłata jak za tak proste zadanie. Chociaż dla samego białowłosego mogło ono być cięższe niż się wydaje skoro musiał słuchać tej wariatki jak sam ją określił.
   W każdym razie kiedy otrzymał zapłatę nic więcej go tu nie trzymało. Mógł wreszcie wyjść, aby uwolnić się od nieprzyjemnego towarzystwa. A gdy tylko wyszedł z pomieszczenia drzwi za nim same się zamknęły. Miał całkowitą pewność, że blondyna nawet do nich nie podeszła. Co jednak dla niego ważniejsze kiedy tylko drzwi się zamknęły wszystkie światła zgasły, a on znalazł się w zupełnych ciemnościach. Po sekundzie zza drzwi usłyszał stłumiony dźwięk. Jakby wielokrotne uderzanie błyskawicy? Nie mógł się nad tym zastanowić, bo w następnej chwili wszystko ucichło, a on znalazł się na zewnątrz. Nie przed wejściem, które pokazała mu blondyna. Znajdował się dokładnie w miejscu, w którym znalazł nagiego mężczyznę. Był tego pewny, ale las wyglądał jakoś inaczej...

Z tematu (w następnym poście musisz dać z/t do terenów Ca-Elum). Jednocześnie zawiadamiam o pomyślnym ukończeniu misji. Gratuluję~

Nagroda będzie do odebrania po zaakceptowaniu przez administratora podsumowania, które wkrótce wstawię.

Ostatnio edytowany przez Straznik 2 (2018-10-13 19:21:39)

Offline

 

#5 2018-10-14 16:26:54

Silver

Samotnik

52075192
Zarejestrowany: 2018-02-11
Posty: 148

Re: Tajemniczy kompleks badawczy

Kobieta zaczęła się śmiać w odpowiedzi na moje słowa. Miała zupełnie inne poglądy niż ja. Nie wierzyła w to co ja mówiłem. Miała swoje własne zdanie na ten temat. Uważała, że ludzi różni wiele. Zdenerwowała mnie po raz setny chyba w przeciągu tych zaledwie parunastu minut. Jednak co najbardziej mnie zdenerwowało? Że miała rację. Ludzie różnili się pod każdym względem od siebie. To silniejsi rządzili światem. Oni mogli wszystko, nikt nie potrafił im niczego zabronić. Natomiast słabsi? Żyli w skrajnej biedzie, skazani na łaskę tych z wyższej sfery. Ja byłem jednym z wyjątków od tej reguły. Nie miałem statusu, lecz miałem siłę, magię. Mimo wszystko miałem dość tej kobiety. Nie chciałem już tu przebywać. Zbyt wiele razy mnie zdenerwowała i widać było, że nie potrafimy się dogadać. Wobec tego zaczekałem aż przyniosła mi dosyć ciężki mieszek z zapłatą za wykonaną robotę. Byłem zadowolony, w końcu dostałem wypłatę wcale nie małą jak na takie zadanie. Nie podziękowałem jednak. Wziąłem mieszek i schowałem do spodenek. Wychodząc z pomieszczenia zamknęły się za mną drzwi. Usłyszałem jakby uderzenie błyskawicy za nimi, a na korytarzu zgasły wszystkie światła. Czyżby to był jakiś podstęp?

z/t -> Ca-Elum -> Tereny Ca-Elum

Offline

 
/* */

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.aranzediscopolo.pun.pl www.buuu.pun.pl www.undefeated.pun.pl www.sna.pun.pl www.techniak.pun.pl