Ogłoszenie


Ninja Clan Wars - Naruto PBF

W czasach na długo przed wydarzeniami z M&A kontrolę nad światem sprawują klany ninja, wojowników o nadprzyrodzonych, unikalnych zdolnościach, które swoje siedziby mają rozsiane po wielu krajach, rządzonych przez swoich Daimyō.

Najstarsi pamiętają olbrzymie wojny, w których połączone siły rodzin siały spustoszenie, zabijając się nawzajem. Od tych wydarzeń minęło wiele lat, dziś liczba klanów drastycznie zmalała, niektóre są o krok od wyginięcia. W związku z tym panuję oficjalny, często nieprzestrzegany, rozejm, dzięki któremu świat ma odzyskać dawno utracony spokój. Wspólnymi siłami udało się odbudować prastarą Szkołę Ninja, w której każdy młody wojownik szkoli się, żeby móc w przyszłości godnie reprezentować klan.

Wszystkie posty
Wszystkie tematy
Wszyscy użytkownicy
Najnowszy użytkownik
Użytkownicy online
Goście online

Dzisiaj forum odwiedzili:


#1 2017-02-16 22:12:55

Opis otoczenia

Administrator

Zarejestrowany: 2012-07-29
Posty: 206

Osada

http://i.imgur.com/LZ9WERE.png



     Na pustyni jaka otacza Desierto nie występuje tylko jedno główne miasto, całe to miejsce składa się z pobocznych osad i osiedlonych miejscówek. Zajmijmy się jednak jedną, tą najbardziej charakterystyczną, gdzie ludność pustynna jest bardzo dobrze przygotowana i wyszkolona do życia w takich warunkach. Miasto, które położone jest w samym centrum pustyni nie powstało najwcześniej, pierwsi ludzie na samym początku zakładali osady, a ich potomkowie właśnie w nich mieszkają. Dobrze wiedzą jak przetrwać w tak ponurych miejscach, wiedzą jak unikać słońca, którymi ścieżkami chodzić by unikać zdradliwych wydm, wiedzą jak polować i jak zdobywać wodę. Osada to zaledwie kilkadziesiąt budyneczków, ogrodzonych drewnianym, średniej wysokości płotem. Trudno sprecyzować jakim charakterem posługuje się tutaj ludność, zależy właściwie od człowieka. Miewają się tacy co goszczą i częstują, bywają też tacy co zabijają przy pierwszej lepszej okazji.

Offline

 

#2 2018-10-14 17:06:10

Silver

Samotnik

52075192
Zarejestrowany: 2018-02-11
Posty: 148

Re: Osada

Szedłem mijając co to kolejne pomniejsze osady. Zdziwiłem się, bo myślałem, że pustynia będzie bardziej pusta. Nie spodziewałem się zastać aż tyle pomniejszych osad. Nie zatrzymywałem się jednak w żadnej z nich, ponieważ wydawały mi się za małe. Potrzebowałem jakiejś większej, w której będę miał stały dostęp do wody i pożywienia. Choć z tym pierwszym akurat z tym problemu nie miałem, ponieważ mogłem poprzez moją magię ją zdobyć. W każdym razie szedłem tak przez żar pustyni, aż nie dotarłem do całkiem sporej osady, która mieściła się gdzieś tak mniej więcej na środku pustyni. W środku zastałem strasznie dużo ludzi. Różne stragany z towarami były tutaj normalne. Widać było, że ludność jest przystosowana do życia w takich warunkach, ale był strasznie ciekawy w jaki sposób sobie radzą. Jego myśli brnęły do przodu i w sumie nie wiedział co jeszcze będzie tutaj robił, ale na pewno postara się znaleźć jakąś przygodę.

Offline

 

#3 2018-10-16 13:29:19

Straznik 2

Strażnicy

Zarejestrowany: 2018-07-29
Posty: 97

Re: Osada

[Musisz być zalogowany, aby przeczytać ukrytą wiadomość]

Misja prosta - Silver - post #1

     Bezchmurne niebo w słoneczny dzień zwykle odbiera się za coś dobrego. Jednak w miejscu w jakim znalazł się białowłosy taka pogoda mogła okazać się jego najgorszym wrogiem. Było naprawdę gorąco i gdyby nie wiaterek, dzięki któremu odczuwalna temperatura była odrobinę niższa pewnie Silver nie byłby w stanie znieść takiego upału. Z kolei ludziom wokół zdawało się to w ogóle nie przeszkadzać. Prawdopodobnie żyjąc w takich warunkach codziennie przez całe swoje życie po prostu do tego przywykli. A propos ludzi - białowłosy zauważył, że przed nim, na niewielkim placyku zebrał się całkiem spory tłum. Były to głównie kobiety, w różnym wieku. Od nastolatek, przez dorosłe kobiety na dwóch staruszkach kończąc. Wszystkie z zainteresowaniem oglądały towary jakie prezentował im mężczyzna w średnim wieku. Tylko dlaczego jego towary wzbudzały takie zainteresowanie? Na placu było więcej straganów oferujących rozmaite dobra, ale większa część osób zgromadziła się wokół tego jednego. Może powodem było to, że ten mężczyzna wyglądał inaczej niż reszta? Prawdopodobnie jak on sam nie był stąd. Mag mógł zauważyć jeszcze jedno - mimo tego, że interes kupca zdawał się nieźle kręcić to wyglądał on na zmartwionego.


Notka: Z powodu wysokiej temperatury magie Lodu i śniegu będą mniej efektywne. Również Magia drewna, wody i roślin będzie osłabiona, ale w mniejszym stopniu.
To samo tyczy się postaci. W ciągu czterech postów zacznie odczuwać negatywne efekty temperatury jeśli jakoś się przed tym nie zabezpieczy.

Offline

 

#4 2018-10-16 17:40:16

Silver

Samotnik

52075192
Zarejestrowany: 2018-02-11
Posty: 148

Re: Osada

Słońce dawało mi się we znaki. Nie ma się w sumie co dziwić, gdy ktoś nie jest przyzwyczajony do takiej temperatury można naprawdę odczuć jej negatywne skutki. Tak właśnie było ze mną. Jeszcze nigdy nie spotkałem się z tak gorącym miejscem. Tutejsi wydawali się tym nie przejmować, widać było, że ich organizm ma już to za normalne, mój jednak tak nie miał. Musiałem sobie znaleźć jakiś kapelusz czy cokolwiek co uchroni mnie przez promieniami słonecznymi. Gdy to postanowiłem zauważyłem, że przy jednym straganie zebrała się bardzo duża gromada ludzi. Były to dziewczyny i kobiety w większości. Co je tak przyciągało do tego stoiska? Żeby się dowiedzieć musiałem tam podejść i tak też zrobiłem. Zachwycały się one czymś, lecz czym? Ciekawiło mnie też dlaczego sprzedawca wygląda na zmartwionego. Rozumiałby gdyby nie miał popytu na swoje towary, lecz przy takiej liczbie klientów?

Offline

 

#5 2018-10-17 10:07:12

Straznik 2

Strażnicy

Zarejestrowany: 2018-07-29
Posty: 97

Re: Osada

Misja prosta - Silver - post #2

     Białowłosy wpadł na pomysł jak mógłby się uchronić przed wystawianiem się na zbyt długie i co za tym idzie szkodliwe działanie promieni słonecznych. Myślał po prostu o tym, aby znaleźć sobie jakieś nakrycie głowy. I prawdopodobnie nie był to pomysł bezsensowny, bo jeśli tylko się rozejrzeć to większość ludzi wokół nosiła coś na głowie. U mężczyzn przeważały słomiane kapelusze, kobiety najczęściej nosiły na głowie jakieś dziwne chusty, które określiło się prawdopodobnie jako turban. Za to wszyscy bez wyjątków w przeciwieństwie do samego białowłosego, który miał na sobie strój odsłaniający sporo skóry nosili długie stroje pokrywające całe ciało. Ich stroje były cieniutkie, czasami nawet prześwitujące lekko, ale w tych warunkach sprawdzały się doskonale chroniąc przed słonecznymi poparzeniami skóry.
   Tak samo ubrany był mężczyzna, którego straganem zainteresował się mag. Z pewnością nie był stąd, ale ubrany był podobnie do miejscowych. Coś więc musiało być w tym stroju, być może między innymi dzięki takiemu ubiorowi upał zdawał się im nie dokuczać, a przynajmniej nie w takim stopniu jak odczuwał to samotny mag. Wracając jednak do mężczyzny, jego stoiska i tłumu, który się wokół niego zebrał - Silver zdecydował się zbliżyć do niego i sprawdzić o co chodzi. Szybko przekonał się, że nie oferuje niczego specjalnego. Oferował sporo różności, ale największe zainteresowanie wzbudzał spory wybór perfum i delikatna bielizna jaką miał na stanie. Nic specjalnego można powiedzieć, może po prostu w tej okolicy było ciężko o takie towary? W każdym razie sam białowłosy nie znalazł niczego co specjalnie by go zainteresowało. Jedną zagadkę rozwikłał, zastanawiało go jeszcze tylko jedno - dlaczego mężczyzna wydawał się niezbyt szczęśliwy mimo faktu, że interes szedł świetnie. Chyba nie sposób było się tego dowiedzieć tylko mu się przyglądając, aby się tego dowiedzieć prawdopodobnie musiałby z nim porozmawiać, co przy tym tłumie było raczej niemożliwe.

Offline

 

#6 2018-10-18 16:27:26

Silver

Samotnik

52075192
Zarejestrowany: 2018-02-11
Posty: 148

Re: Osada

Udało mi się podejść do tego... straganu? Nie wiem czy można tak to nazwać. Ludzi było masę, więc wiadomym było, że ciekawiło mnie co mężczyzna ma do zaofiarowania, że jego towary aż tak przyciągają tłumy osób. Zdziwiłem się gdy zamiast jakiegoś magicznego przedmiotu czy innych tego typu rzeczy ujrzałem zwykłe perfumy oraz delikatną bieliznę. Co oni wszyscy w tym widzieli? Może ciężko w tych okolicach było o tego typu towary. To jednak nie zmieniało faktu, że raczej wszyscy tu stojący tylko obserwowali towary zamiast je kupić. Czy naprawdę nie mieli nic do roboty? No cóż, chociaż tyle póki co się dowiedziałem. Dalej mnie jednak ciekawiło dlaczego ten mężczyzna jest smutny. Musiałbym z nim pogadać, żeby się tego dowiedzieć, ale patrząc na taki tłum... wątpiłem, że mi się to uda. Trzeba było się ich wszystkich stąd pozbyć, dlatego wpadłem na pewien pomysł. Miałem nadzieję, że oglądali oni tą bieliznę i perfumy, bo jak nie to stąd nie pójdą. Wziąłem głęboki wdech i zacząłem mówić najgłośniej jak umiałem.
- Ej ludzie! Jakiś facet niedaleko bramy rozłożył swój stragan z perfumami i bielizną, a z okazji, że dopiero zaczyna tu handlować obiecał dla każdego darmową próbkę luksusowych perfum!
Jeśli się udało i cały tłum zniknął w oddali spojrzałem na mężczyznę, który wydawał się smutny. Zagadałem do niego.
- Przepraszam, ale chciałem porozmawiać. Widzę, że jesteś smutny. Co Cię trapi?

Ostatnio edytowany przez Silver (2018-10-18 16:28:35)

Offline

 

#7 2018-10-18 17:21:39

Straznik 2

Strażnicy

Zarejestrowany: 2018-07-29
Posty: 97

Re: Osada

Misja prosta - Silver - post #3

     Silver był w stanie zaspokoić część swojej ciekawości kiedy udało mu się zbliżyć i zobaczyć co też takiego oferował ten handlarz, że wzbudzał takie zainteresowanie. Prawdopodobnie poczuł się zawiedziony widząc, że grupa kobiet zebrała się tu ze względu na zupełnie zwyczajne perfumy czy bieliznę. Samotny mag spodziewał się czegoś więcej. Być może jakichś magicznych przedmiotów czy czegoś w tym stylu, po prostu czegoś bardziej niezwykłego i użytecznego, nie po prostu pachnideł czy majtek. Jednak mimo tego, że nieco go to rozczarowało wciąż interesowało go dlaczego handlarz wyglądał na przybitego mimo, że jego towary ściągnęły tyle uwagi. Niestety nie był w stanie z nim porozmawiać, aby się tego dowiedzieć, a zwyczajnie mu się przyglądając nie sposób było odgadnąć dlaczego wyglądał tak, a nie inaczej. Nie był to problem, którego nie dało się rozwiązać i białowłosy wpadł na pomysł jak szybko pozbyć się tłumu.
   Tak jak się spodziewał tłum szybko się rozrzedził, a następnie całkiem zniknął. Pozostając sam na sam z mężczyzną po jednym spojrzeniu był w stanie powiedzieć, że ten przejrzał jego kłamstwo. Co jednak było dla niego ważniejsze kobiety dały się nabrać i ruszyły we wskazanym kierunku. I choć dzięki temu prostemu oszustwu pozbył się problemu, który miał przed sobą mógł w ten sposób stworzyć kolejny. W końcu kobiety nie będą zachwycone kiedy odkryją, że zostały bezczelnie okłamane. Mogły z tego wyniknąć jakieś problemy kiedy tu wrócą, a to że wrócą nie ulegało wątpliwości. I to raczej niedługo, bo miasteczko nie było duże. Póki co jednak Silver zdawał się tym nie przejmować i zagadnął handlarza.
   Mężczyzna na jego pytanie westchnął przeciągle zanim odpowiedział.
   - Już czwarty dzień jestem w tym mieście. I niewiele zarobiłem, bo te baby tylko oglądają i nic nie kupują. Nie byłoby problemu gdybym tak jak planowałem wczoraj ruszył do kolejnego miasta, ale nie mogę... - wyglądał na naprawdę strapionego. - Szlaki ostatnio są niebezpieczne. Na pewno zostanę napadnięty. A w tym przeklętym mieście nie ma nikogo kogo mógłbym wynająć jako ochronę... - odpowiedział po czym ponownie westchnął. - Dlaczego w ogóle cię to interesuje nieznajomy? - zapytał handlarz. W międzyczasie zaczął też zwijać swoje towary. Widocznie uznał, że dziś i tak niewiele, albo nawet nic nie zarobi i postanowił zakończyć pracę.

Offline

 

#8 2018-10-18 17:36:13

Silver

Samotnik

52075192
Zarejestrowany: 2018-02-11
Posty: 148

Re: Osada

Moje słowa tak jak się spodziewałem wzbudziły u kobiet pożądanie. Nawet nie spodziewałem się, że dziewczyny umieją tak szybko biegać. To był po prostu czysty taran jeśli ktoś, nawet nie chcący, znalazł by się na ich drodze. Wiadomym było, że dziewczyny zwietrzą, że ich okłamałem i wrócą na pewno, jednak liczyłem, że do tego czasu uda mi się pogadać z nieznajomym. Od razu zapytałem go czemu jest smutny. Na początku myślałem, że ciężko będzie go przekonać do tego, aby udzielił mi odpowiedzi jednak o dziwo zaczął od razu opowiadać mimo, że się w ogóle nie znali. Problemem jego była kwestia ochrony. Chciał wyruszyć do innego miasta, lecz nie posiadał odpowiedniego ochroniarza, a jak było wiadome bez tego ani rusz. Tutaj napotkałem moją szansę dobrego zarobku. Może nie byłem silny czy zwinny, ale na zwykłych bandytów powinienem sobie na spokojnie dać radę. Wobec tego uśmiechnąłem się lekko pod nosem, aby odpowiedzieć mężczyźnie.
- Tak się składa, że szukam roboty i widać dobrze trafiłem. Jednak jeśli chcesz się dogadać planował bym zmienić miejsce, ponieważ tłumy zaraz powrócą i będą chciały mnie zabić, a poza tym potrzebuję odpowiedniej ochrony z powodu tego upału, bo nie jestem przygotowany na taką temperaturę.

Ostatnio edytowany przez Silver (2018-10-18 17:36:23)

Offline

 

#9 2018-10-18 17:53:12

Straznik 2

Strażnicy

Zarejestrowany: 2018-07-29
Posty: 97

Re: Osada

Misja prosta - Silver - post #4

     Słysząc odpowiedź białowłosego ekspresja mężczyzny się zmieniła. Najpierw zaskoczenie, a później lekki uśmiech pojawił się na jego twarzy. Wymamrotał pod nosem coś o tym, że szczęście się do niego uśmiechnęło kiedy dokładniej przyjrzał się magowi.
   - Tak, z pewnością wrócą jeszcze szybciej niż się ulotniły. I z pewnością nie będą zadowolone. Powinieneś zniknąć zanim wrócą, a będzie to raczej szybciej niż później. - zgodził się z białowłosym w następnej chwili. Zaraz tez dodał. - Dobrze zatrudnię cię. Co prawda nie mogę mieć pewności, że faktycznie nadajesz się na ochroniarza, ale muszę zaryzykować. Każdy dzień zwłoki tu to moja strata. Spotkajmy się za dwie godziny przy wejściu do miasta. Jeśli nie uda ci się zdobyć odpowiedniejszego stroju będę mógł cię w niego zaopatrzyć. Oczywiście odliczając to od twojej wypłaty. Ale o szczegółach porozmawiamy później, lepiej już znikaj. Wracają. - nie musiał wyjaśniać co miał na myśli. Silver był w stanie dostrzec pierwszą z kobiet wracającą z kierunku, w którym pobiegły. Faktycznie chyba najlepiej będzie jeśli na tym skończą. I to wcale nie dlatego, że ciężko będzie im dłużej rozmawiać z powodu powrotu kobiet. Większym problemem pewnie będzie ich złość skierowana w kierunku maga. A z całą pewnością cała ich irytacja zostanie skierowana właśnie w jego osobę. W końcu nie było tu nikogo prócz niego i handlarza.

Offline

 

#10 2018-10-18 18:32:23

Silver

Samotnik

52075192
Zarejestrowany: 2018-02-11
Posty: 148

Re: Osada

Udało mi się dogadać ze sprzedawcą. Widać było, że jego mimika twarzy szybko się zmieniła, gdy powiedziałem mu, że mogę zostać jego ochroniarzem. Poszeptał coś pod nosem, ale nie było to nic złośliwego. Po prostu się cieszył, więc ja też się cieszyłem, że będzie mi dane zarobić parę groszy. Gdy zaczął mówić pierwsze zdanie musiałem przyznać mu całkowitą rację, w sumie to wiedziałem to i bez tego. Zdawałem sobie sprawę, że będę musiał się ulotnić, ale przynajmniej udało mi się porozmawiać z mężczyzną. Przy rozmowie zauważyłem też, że naprawdę zależy mu na opuszczeniu tego miejsca. Czy zarobki tutaj naprawdę były aż tak kiepskie? Zapewne było coś w tym, że te kobiety przychodzą się tylko patrzeć. Nigdy chyba nie będzie mi dane zrozumieć kobiet. Kto normalny by miał czas, aby spędzić cały dzień na bazarze patrząc się na jedne i te same towary? Ja bym nie potrafił. W każdym razie umówiliśmy się za dwie godziny pod bramą przy wejściu. On mógł mnie zaopatrzyć w lepszy strój jednak odbije mi to od wypłaty. Nie pasowało mi to zbytnio, ale co mogłem zrobić? Kraść? W sumie nie mogę powiedzieć, bo byłem w tym dobry. Jednak ciężko będzie w tak zatłoczonym miejscu coś ukraść. Chyba będę wolał, żeby mi to odbił od wypłaty, dlatego od razu się stamtąd zmyłem widząc, że jedna z kobiet już wraca. Wolałem uniknąć niepotrzebnej awantury. Wobec tego poszedłem w stronę bramy, jednak nie szedłem tą samą drogą co dziewczyny tylko na około, aby uniknąć spotkania. Po drodze patrzyłem czy nie mogę skądś znaleźć jakiegoś zabezpieczenia, ale jeśli nie udałoby mi się to, zwyczajnie czekałbym na niego pod bramą.

Offline

 

#11 2018-10-18 19:03:19

Straznik 2

Strażnicy

Zarejestrowany: 2018-07-29
Posty: 97

Re: Osada

Misja prosta - Silver - post #5

     Mężczyzna był z tych, z którymi wyjątkowo łatwo się dogadać. W dodatku białowłosemu dopisało szczęście i znalazł pracę. W dodatku pierwsze negocjacje zakończyły się w kilka minut. Sprawy nie można było omówić dokładniej ze względu na powrót kobiet, ale przyszły zleceniodawca sprawiał naprawdę dobre wrażenie. Nieistotne szczegóły można było zostawić na później. W dodatku mężczyzna zaoferował pomoc w dobraniu odpowiedniego ubrania jak na taką pogodę. Jak wspomniał odbije się to na wypłacie, ale chyba było warto. Silver już odczuwał na sobie negatywne skutki temperatury więc pomoc ze strony zleceniodawcy mogła okazać się nieoceniona. Co prawda miał dwie godziny, aby samemu zadbać o swoje wyposażenie, ale coś podpowiadało mu, że kradzież się nie opłaci. Postanowił więc od razu ruszyć w kierunku bramy okrężną drogą, aby nie trafić na tłum kobiet i tam poczekać. Po drodze rozglądał się być może po cichu licząc, że jednak uda mu się coś zawinąć, ale opuszczając plac upuścił jednocześnie jedyne miejsce targowe. W drodze do bramy nie trafił na żadne stoiska. Liczył na okazję, ale ta się nie przytrafiła. Szybko więc minął kilka uliczek, wszystkie wyglądały tak samo - domek przy domku, jeden obok drugiego. Żadnych działek czy ogródków, ale to może akurat nie dziwne. W końcu co by urosło w takich warunkach. A nawet jeśli to wymagałoby sporego nakładu pracy.
   Chłopak dotarł do bramy wejściowej w około pół godziny. Nie pozostało mu nic więcej jak czekać na przybycie zleceniodawcy. Były to naprawdę powolne półtorej godziny. Nie działo się tu zupełnie nic, nawet ludzi nie było wielu. W sumie Silver mógł policzyć ich na palcach jednej ręki. Wynudził się więc okrutnie. W dodatku temperatura jeszcze wzrosła. Mógł skryć się w cieniu przed słońcem, ale ciężkie duszne powietrze i tak dawało o sobie znać. Dlatego nim pojawił się zleceniodawca białowłosy czuł się już osłabiony tym upałem.
   - Gotowy? Widzę, że nie udało ci się zdobyć odpowiedniego wyposażenia. Jak mówiłem mogę coś zaoferować, ale to uszczupli twoją wypłatę. - handlarz zatrzymał się przed białowłosym kiedy zaczął mówić. Razem z nim zatrzymały się cztery objuczone wielbłądy, które prowadził.

Wszystkie statystyki obniżone o 50% z powodu nieodpowiedniego ubioru.

Offline

 

#12 2018-10-18 20:14:50

Silver

Samotnik

52075192
Zarejestrowany: 2018-02-11
Posty: 148

Re: Osada

Wyszedłem z placu targowego i udałem się okrężną drogą w stronę bramy. To właśnie tam czekało mnie spotkanie z mężczyzną, któremu postanowiłem pomóc. Idąc w umówione miejsce miałem nadzieję, że natknę się na jakieś ubranie, które by mi pomogło ukryć się przed słońcem, a jak nie ubranie to choćby jakikolwiek kapelusz. Niestety opuszczając plac targowy, opuściłem jedyne miejsce w którym znajdowały się tego typu rzeczy. Liczyłem, że po drodze też coś może będzie albo ktoś zostawi taką na ławce i sobie gdzieś pójdzie, jednak nic takiego nie miało miejsca. Wobec tego nie pozostało mi nic innego jak wziąć od tamtego mężczyzny. Kłopotem jednak było to, że temperatura dała mi się strasznie we znaki przez ten czas. Musiałem przyznać, że w obecnej chwili byłem co najmniej połowę słabszy. To mogło sprawiać problemy jeśli nie uda mi się wrócić do poprzedniego stanu. Na miejsce spotkania udało mi się zajść w jakieś trzydzieści minut. Nie myślałem, że się schować do cienia, a żeby szybko mężczyzna się tu pojawił. Myślałem, że szybko to minie, jednak się przeliczyłem. Z powodu nudów czas płynął naprawdę wolno, a żar tylko powodował cierpienie przez najbliższe półtorej godziny. Przez ten czas przewinęło się tutaj z kilka osób, ale nie byłem nimi ani trochę zainteresowany. Gdy w końcu nadszedł ten czas i zleceniodawca się pojawił od razu zaproponował mi strój. Głupio było nie skorzystać tym bardziej, że chyba widział jak wyglądam.
- Trudno, może uszczuplić. W tym tempie to nie będę się nadawał nawet na tragarza jak nie ochronię się przed tym upałem.

Offline

 

#13 2018-10-19 09:40:33

Straznik 2

Strażnicy

Zarejestrowany: 2018-07-29
Posty: 97

Re: Osada

Misja prosta - Silver - post #6

     - Tak, od razu widać, że tutejsza pogoda ci nie służy. - mężczyzna od razu zgodził się z białowłosym. Widział, że Silver nie był przyzwyczajony do takich temperatur. Nie był też odpowiednio ubrany. Nie dziwił go więc fakt, że przeżywał ciężkie chwile. - Daj mi moment, coś ci znajdę. - dodał i podszedł do trzeciego wielbłąda. Po chwili z juków wyciągnął kilka warstw materiałów. Zanim ponownie stanął przy białowłosym zatrzymał się jeszcze przy pierwszym wielbłądzie. Po tym znów odezwał się do maga.
   - Trzymaj. W tym powinno ci być lepiej. A na pewno ochroni cię przed poparzeniami. - na wyciągniętych w kierunku Silvera dłoniach trzymał spodnie oraz bluzkę z cienkiego materiału. Ubranie z pewnością będzie pokrywało całe jego ciało więc można było mieć wątpliwości czy, aby na pewno będzie w nim user bluźni niż w spodenkach i koszulce. Z drugiej jednak strony sam handlarz nosił bardzo podobny strój do tego, który oferował białowłosemu. Na zestaw składał się jeszcze turban, którym mógł okryć głowę. Zaś na wierchu leżał bukłak. - I powinieneś sporo pić. - dodał. Zapewne i to odliczy sobie mężczyzna z wynagrodzenia Silvera. Cóż, miał półtorej godziny, które przesiedział nic nie robiąc. Mógł je poświęcić chociażby na zdobycie wody czy jedzenia na drogę, nie powinien więc teraz narzekać.
   - Pierwszy raz na pustyni, co? Wyraźnie widać, że nie potrafisz odpowiednio przygotować się na podróż. - zagadnął kiedy białowłosy się przebierał. - Swoją drogą nie nosisz, żadnej broni, posługujesz się jakimiś sztukami walki? Wydawałeś się dość pewny siebie proponując zostanie moim ochroniarzem. Ja też szybko się zgodziłem, ale teraz nie wiem czy, aby nie popełniłem błędu. - dodał zmartwionym tonem. I chyba nie było powodu mieć mu za złe jego wątpliwości. Prawdopodobnie każdy by je miał patrząc na swoją ochronę w takim stanie.

Offline

 

#14 2018-10-19 17:12:37

Silver

Samotnik

52075192
Zarejestrowany: 2018-02-11
Posty: 148

Re: Osada

Na pewno było to widać na pierwszy rzut oka. Nie byłem przyzwyczajony do takiej temperatury. Moje ubranie też nie było odpowiednie do takich wędrówek, jednak pierwszy raz zapuściłem się na te tereny. Nie mogłem wiedzieć, że skutki będą aż tak poważne. Na szczęście mężczyzna, który zatrudnił mnie jako ochroniarza miał dla mnie ubranie, które odbije się na mojej wypłacie. Nie interesowało mnie to jednak za bardzo. Chciałem tylko zabezpieczyć się przed upałem i w końcu czuć się na siłach do ochrony mężczyzny. Wziąłem od niego spodnie i koszulkę i przebrałem się na miejscu, a na głowę założyłem turban, który dostałem również od niego. W dodatku napiłem się wody z bukłaku, który miał zleceniodawca i spojrzałem na niego, aby móc odpowiedzieć na jego pytania.
- Pierwszy raz. Nie sądziłem, że mój strój będzie nie odpowiedni na tą temperaturę.
Gdy zapytał czym się posługuję uśmiechnąłem się lekko. No tak... on nie wiedział, że jestem magiem. Przez chwilę zastanawiałem się czy mu się przyznać czy pokazać mu dopiero w akcji, jednak sądziłem, że lepiej chyba będzie, jak uspokoję go w tym momencie.
- Nie posługuję się żadną sztuką walki. Posługuję się własną siłą.
Po tych słowach uniosłem lekko rękę w górę wyciągniętą przed siebie i stworzyłem z mojej magii lodu trzy szkarłatne litery, które układały się w słowo "MAG".



Energia magiczna: 18.000 - 2.000 = 16.000

Ostatnio edytowany przez Silver (2018-10-19 17:14:24)

Offline

 

#15 2018-10-21 12:04:09

Straznik 2

Strażnicy

Zarejestrowany: 2018-07-29
Posty: 97

Re: Osada

Misja prosta - Silver - post #7

     - Czy to lód? - mężczyzna zdziwił się widząc jak białowłosy aktywuje swoją magię. Kiedy pierwszy szok minął nie wyglądał już na zmartwionego jak wcześniej. Uspokoił się wiedząc, że jego ochroniarz jednak posiadał umiejętności dzięki, którym był w stanie wykonać zadanie, które mu zlecono. - Naprawdę się tego nie spodziewałem. Nigdy wcześniej nie widziałem maga. Szczególnie posługującego się taką magią. Słyszałem, że na pustyni żyją magowie piasku, ale lodu? To ci dopiero. Nikt mi nie uwierzy jak będę im to opowiadał. - mówił mężczyzna podczas gdy Silver w spokoju mógł się przebrać.
   - No nic, ruszajmy. - rzucił w końcu mężczyzna po czym ruszył trzymając lejce pierwszego wielbłąda. Ten ruszył za handlarzem, a pozostałe wielbłądy wzięły z niego przykład.
   - Jak myślisz, powinniśmy zrobić w nocy postój? - zapytał po jakiejś godzinie od wyruszenia z osady. Do zmroku było jeszcze sporo czasu.

W następnym poście daj z/t -> Desierto » Tereny Desierto

Offline

 

#16 2018-10-21 12:38:43

Silver

Samotnik

52075192
Zarejestrowany: 2018-02-11
Posty: 148

Re: Osada

Widziałem zdziwienie na twarzy mężczyzny gdy aktywowałem moją magię. W sumie nie było co się dziwić. Magowie w tych czasach byli jednostkami, które ciężko spotkać. W dodatku na niektórych kontynentach magowie byli uważani za powód katastrofy, która wydarzyła się przez smoki i są oni poniżani i zabijani. Nie wiedziałem jak było tutaj, więc moja decyzja o pokazaniu tego mojemu zleceniodawcy była ryzykowna, jednak jak było widać nie był on z tych ludzi, którzy uważają magów za zło. Przebrałem się w ubranie jakie dostałem a następnie odpowiedziałem mężczyźnie na zadane mi pytania.
- Tak, to lód. Nie żyję na pustyni, jestem po prostu wędrowcem dla którego domem jest cały świat. Poszukuję zleceń za pieniądze i przygód, abym mógł rosnąć w siłę. Nie należę do żadnej gildii, jestem samotnikiem.
Powiedziałem mu to wszystko podczas gdy się przebierałem. Gdy już skończyłem mężczyzna złapał za lejce pierwszego wielbłąda i ruszył do przodu. Ja też tak zrobiłem. Moja funkcja, którą pełniłem przez drogę sprawiała, że nie mogłem pozwolić sobie na jakieś błędy. Wystarczyła jedna strzała, aby mężczyzna został zabity. Musiałem pilnie i bacznie obserwować teren i robiłem to od samego początku naszej wędrówki.
- Myślę, że tak. Niebezpieczniej będzie podróżować w nocy, bo ciężej będzie mi zauważyć zagrożenie.

z/t -> Desierto » Tereny Desierto

Ostatnio edytowany przez Silver (2018-10-21 12:39:01)

Offline

 
/* */

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.darkbiotech.pun.pl www.3d-90.pun.pl www.konoha-shinobi.pun.pl www.centrum-se.pun.pl www.adopcjemolosow.pun.pl