Sieć budynków równo poustawianych od siebie. Każdy z tych budynków posiada takie same wielkości oraz szerokości. Zachowują one pewną symetrię, lecz nie bez powodu. Założyciel miasta rozkazał budować mieszkania, lecz ciągle tak samo wyglądające. Jego myślenie było bardzo proste, chciał bowiem, by ludność mieszkająca wewnątrz murów nie była chciwa, ani skąpa, tym samym nie pozabijała się o największy dom. Z wiekiem lat powstawały dzielnice, które podzieliły miasto na kilka sektorów. Jak już wspomniałem nie ma podziału na te bogatsze i te biedniejsze, no chyba, że spojrzeć ze strony wyposażenia wnętrz. Lecz wiadomo, nikt w tak bogatym mieście nie jest na tyle głupi, by zapraszać mieszkańców, a co dopiero nieznajomych, podróżujących do siebie.

Stan dzielnic: 100%