Dawno dawno temu, na tych zdziczałych terenach żył sobie potężny szlachcic. Nie miał zbytnio ochoty mieszkać z wieśniakami z miasta, dlatego postanowił zamieszkać tutaj w dżungli. Pewnego razu znalazł nieopodal swego zamku wielki tunel. Wysłał tam swoich podwładnych by sprawdzili co tam jest. Pu dniu wrócili bardzo szczęśliwi. Otóż na samym dnie znaleźli wiele złota. Król ucieszony nowiną zaczął wynajmować ludzi by przynieśli mu tego złota jak najwięcej. Nie minął miesiąc, a Octvius mógł sobie pozwolić na złoty sedes. Był on bardzo chciwy i dla niego to nie wystarczało. Chciał zatrudnić więcej robotników, jednakże wszyscy już u niego pracowali. Nie miał zbytnio pomysłu do momentu, aż jego służącą nie zaczęła rozwieszać prania. Wtedy nakazał wszystkim swym służącym iść szukać. Efekty nie były zadowalające. Mniej złota, prawie co nic. Octavius postanowił sam się za to zabrać. Nie jadł nic przez wiele dni. Żądza złota była już tak duża, że nie zwracał uwagi na takie problemy. Nagle ziemi pod którą kopali zawaliła się. Nikt nie przeżył, nawet król. Zamek teraz wygląda jak pobojowisko. Wszystko zagarnęła dżungla. Na szczęście widać jeszcze wejście do zamku oraz najwyższą wieżę. By znaleźć to miejsce trzeba się nie lada natrudzić.